Hej :)
Dziś post o produkcie koreańskim, a dokładnie o masce truskawkowej.
Już od dawna marzą mi się produkty od Skin 79, w końcu miałam okazję coś od nich przetestować.
Maskę wygrałam oczywiście u Patrycji z bloga Interendo :)
Kochana, po raz drugi czuję się rozpieszczona przez Ciebie :)
Wracając do tematu, miałam okazję przetestować maskę "Truskawkowa dziewczyna". Zrobiłam to wczoraj, a już dzisiaj postanowiłam trochę Wam o niej opowiedzieć :)
Jeśli jesteście ciekawe co o niej myślę - zapraszam do dalszej części posta :)
OPIS PRODUCENTA/SKŁAD :
MOJA OPINIA :
Kiedy otrzymałam maskę nie mogłam się doczekać jej przetestowania, więc zrobiłam to już dzień po jej otrzymaniu. Byłam ciekawa jak spisze się w aplikacji, ponieważ miałam już kilka takich lub podobnych masek (na ogół od polskiego producenta) i bywało różnie, jednak najczęściej trzeba było leżeć ponieważ płat się zsuwał z twarzy.
Kiedy otworzyłam opakowanie i wyciągnęłam jego zawartość byłam pozytywnie zaskoczona
Moim oczom ukazał się porządnie nawilżony, mięciutki bawełniany płat, który idealnie 'przykleił się' do twarzy, dzięki temu mogłam w nim chodzić, a nawet skakać ;)
Oczywiście maska przypominała truskawkę, niestety nią nie pachniała, trochę szkoda, no ale najważniejszy był dla mnie efekt. Trzymałam ją trochę dłużej niż 20 minut, no dobrze, może więcej niż trochę ;)
Za bardzo w lustro nie patrzyłam bo wyglądałam dość śmiesznie, ale przewidziałam to wcześniej, więc maskę nałożyłam kiedy nikogo w domu nie było :)
Po jej ściągnięciu wklepałam sobie pozostały na mojej twarzy płyn i zaczęłam 'macać' się po twarzy ;)
Skóra była bardzo mięciutka i wyglądała na wypoczętą. Efekt ten jest jeszcze dziś.
I teraz mam niestety wielki problem, chce wykupić cały sklep Skin 79, obawiam się tylko, że wcześniej wypadałoby napaść na bank :) A już tak poważnie - maskę polecam, mam nadzieję, że nie jest to pierwszy i ostatni produkt od Skin 79, którego mogłam przetestować :)
Nie przepadam za taką formą płatów w maskach. Jednak nie mówię od razu -nie- tego typu płatom.
OdpowiedzUsuńChętnie sprawdziłabym działanie tej maseczki, szczególnie że efekty które zauważyłaś mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńFajny sposób z tym platem. nie cierpię zmywać maseczek brrr :(
OdpowiedzUsuńNigdy takiej maski nie próbowałam więc chętnie bym się skusiła. :-)
OdpowiedzUsuńhihi ale śmieszna ta maseczka :) Na początku myślałam, że to jakaś książka jest :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Uuuu szybko Ci poszło testowanko :D ale się cieszę, że przypadła do gustu bo osobiście uwielbiam Azjatyckie mask sheety :D
OdpowiedzUsuńOd wczoraj uwielbiam je i ja ;)
Usuńale to świetnie wygląda hah :D
OdpowiedzUsuńTej maski akurat nie posiadam, ale mam pomegrante i pandę. Na razie czekają na swoją kolej bo muszę wcześniej zużyć z My Beauty Diary :D
OdpowiedzUsuńSympatycznie wygląda,ale co ważniejsze jest skuteczna
OdpowiedzUsuńmusze ją mieć ;D
OdpowiedzUsuńMuszę ją mieć, jak słodko wygląda na twarzy i to działanie, super :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za tego typu maskami ;)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować te maseczki! :P
OdpowiedzUsuńŚmieszne są te wzorki na ich maskach :)
OdpowiedzUsuńJaka fajna :) Myślałam,że to książeczka jest a tu zonk :)
OdpowiedzUsuńTe wzorki na maskach są takie urocze, że nawet gdyby nie działały chciałabym ją mieć :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz o niej czytam :)
OdpowiedzUsuńno i narobiłaś mi ochoty na kosmetyki skin 79:P
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ;) Nawet bardzo :))
OdpowiedzUsuńJa jeszcze czekam na swoją maskę:-) już nie mogę się doczekać
OdpowiedzUsuńŚmiesznie wygląda :) Też spodziewałabym się zapachu truskawek, no ale najważniejsze że działa :)
OdpowiedzUsuńFajnie że maska się sprawdziła. Do tego fajnie wygląda :D
OdpowiedzUsuńHah, ale że ona w środku też będzie wyglądać jak truskawa tego się nie spodziewałam. Fajnie :D Masz rację że jakby jeszcze tak pachniała to by już w ogóle był czad. No ale najważniejsze, że daje takie fajne efekty. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jetem ich kremów BB:)
OdpowiedzUsuńMaska ekstra wygląda:)
Świetnie wygląda ta maseczka na twarzy :)
OdpowiedzUsuńAle świetna, chętnie się kiedyś skuszę :)
OdpowiedzUsuńHeeheh fajna truskaweczka. Mnie kuszą te maski. I pewnie się na jakąś skuszę.
OdpowiedzUsuńJa właśnie się zastawiam nad kupnem jakiejś :)
OdpowiedzUsuńSwietnie sie prezentuje :D Chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńno powiem Ci, że wygląda świetnie :D
OdpowiedzUsuńTeż bym się na nią skusiła:D
OdpowiedzUsuńśmiesznie to wygląda haha :) ale ja nie lubię takiej formy masek ;)
OdpowiedzUsuń