Hej :) Dziś post o dość nieudanym zamówieniu z Dresslink. Przy okazji chciałabym pokazać Wam jeszcze jedno zamówienie z innego sklepu - Ozspecials, nie tyle nieudane co śmieszne. A to dlatego, że sklep współprace z blogerkami widzi inaczej niż inne sklepy z jakimi do tej pory miałam okazje współpracować. Niestety jak współpraca naprawdę wygląda dowiadujemy się na końcu. Osobiście poinformowałam już kilka dziewczyn "po fachu" o trzeba zrobić żeby rozpocząć z nimi współprace i jak to wygląda później. Jednak nie mogę nie powiedzieć o tym jeszcze tutaj.
Jednak zanim o Ozspecials najpierw o Dresslink.