Hej Kochani :*
Dziś pora na pokazanie Wam co takiego znalazłam w październikowej edycji Health Box.
Zanim jednak przejdę do zawartości, powiem Wam, że kocham te pudełka! :)
Kiedy zobaczyłam co takiego kryje się w tej edycji, pomyślałam, że ktoś mi tu chyba czyta w myślach :).
Do tego nie mogę wyjść z podziwu dla Twórców tego pudełka. Pochodzą do każdej osoby indywidualnie i z szacunkiem, co w obecnych czasach zdarza się niestety bardzo rzadko.
Z resztą, wystarczy wejść na
Facebooka Health Box i przeczytać komentarze. Ja sama byłam bardzo mile zaskoczona, kiedy wstawiłam Wam zdjęcia na moim Facebooku, gdzie pokazywałam pudełko, które było delikatnie uszkodzone, co nie wpłynęło na zwartość, niemal od razu dostałam wiadomość czy produkty nie zostały przypadkiem w jakiś sposób uszkodzone.
Kolejnym plusem jest to, że Twórcy w trosce o każdego klienta zaznaczają, że jeśli mamy jakąkolwiek nietolerancje pokarmową wystarczy, że przy zamówieniu pudełka napiszemy o tym w notatce, a oni się od nas odezwą i wyślą inny produkt. Jak dla mnie rewelacja. Już dawno nie spotkałam tak świetnej i profesjonalnej firmy.
A teraz czas na pokazanie Wam zawartości boxa.