Hej :)
Dziś chciałabym opowiedzieć wam o korektorze mineralnym Lily Lolo.
Miałam już wszelkiego rodzaju korektory, w sztyfcie, kompakcie, z pędzelkiem i tak dalej i tak dalej. Nigdy jednak nie miałam do czynienia z sypkim korektorem. Ogólnie nie używałam kosmetyków mineralnych.
Miałam wrażenie, że takie kosmetyki nie nadają się do makijażu, że nie są trwałe i w ogóle.
Dzięki firmie Costasy miałam możliwość sprawdzić czy moje założenie było słuszne.
Już teraz zdradzę wam, że bardzo się myliłam.
Jednak co i jak dowiecie się w dalszej części posta :)
OPIS PRODUCENTA :
Kliknij w zdjęcie by przenieść się na stronę z której pochodzi screen.
MOJA OPINIA :
Opakowanie : Szata graficzna kosmetyków Lily Lolo podoba mi się bardzo. Zamknięte są w biało-czarnych pudełeczkach o eleganckim wyglądzie. Same opakowanie kosmetyku to okrągły, półprzezroczysty słoiczek z czarną nakrętką o pojemności 20 ml, w którym znajduje się 5 g produktu. Korektor posiada sitko zabezpieczone folią, po jej oderwaniu nie musimy wcale obawiać się, że kosmetyk będzie się sypał, słoiczek posiada obrotową nakładkę, dzięki której zamykamy i otwieramy sitko :)
Kolor/Zapach/Konsystencja : Wybrałam najjaśniejszy odcień korektora - Blondie. Jestem posiadaczką bardzo jasnej karnacji, więc ten odcień wydawał mi się być najodpowiedniejszy. Miałam racje bo idealnie współgra z moją naturalną karnacją oraz podkładem. Korektor jest w sumie bezzapachowy, a jego konsystencja tak jak na minerały przystało jest sypka :)
Cena/Wydajność : Jak na taką małą pojemność cen jest wysoka, korektor kosztuje 42,90 zł. Jednak jest on bardzo wydajny. Myślę, że będzie wystarczył na miesiące.
Działanie : Nie jestem posiadaczką cery problematycznej, od czasu do czasu coś tam mi wyskoczy. Mam jednak bliznę nad ustami. Nie jest ona już tak widoczna, na szczęście powoli zaczynam się jej pozbywać, ale zależnie od podkładu jakiego używam czasami muszę użyć czegoś jeszcze żeby ją zakryć. Korektor używam jeszcze pod oczami. Nie zawszę muszę, ale bywa, że jest mi to bardzo potrzebne. Na prawdę sporo kosmetyków tego typu jakie miałam do tej pory w ogóle nie sprawdzały się w tym rejonie twarzy. Podkreślały wszystkie zmarszczki i tworzyły nowe, odznaczały się. Z tym korektorem jest jednak inaczej. Co prawda kilka zmarszczek jest widocznych, jednak są to bardzo delikatne kreski, tak na prawdę ledwo widoczne. Jest to dla mnie ogromny plus dla tego kosmetyku.
Efekt : Myślę, że efekt najlepiej będzie pokazać na zdjęciach. Oko po lewej stronie jest rozjaśnione korektorem, a po prawej bez niczego. Zdjęcia zostały zrobione w różnym świetle
I jeszcze jedno zdjęcie na koniec :
Inne dostępne korektory :
Osoby, które chcą zakryć zaczerwienienia i popękane naczynka powinny spróbować Blush Away.
Natomiast, jeżeli waszym problemem są cienie pod oczami wypróbujcie korektor PeepO.
Podsumowując : Jestem bardzo zadowolona z tego korektora, doskonale spełnia swoją rolę. Używam go za każdym razem kiedy wykonuję makijaż mineralny twarzy. Jest wydajny, nie znika szybko maskuje to co ma zamaskować i rozświetla obszar pod oczami. Polecam jak najbardziej :)
Produkt otrzymałam dzięki współpracy z firmą
Nie wpłynęło to w żadnym stopniu na moją opinię
P.S.
Przepraszam za literówkę na zdjęciach, niestety już nie mogę tego poprawić :(
P.S.
Przepraszam za literówkę na zdjęciach, niestety już nie mogę tego poprawić :(
Miałam kiedyś korektory mineralne z AM, ale szczerze to ego typu korektor się u mnie nie sprawdził i leży :< Za to co innego podkłady mineralne :D
OdpowiedzUsuńFirma firmie nie równa ;) Może z LL przypadłby Ci do gustu :)
Usuńbardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńefekt fajny. Ja jeszcze nie miałam żadnego mineralnego kosmetyku. Sporo osób kusi, Ty też i pewnie w końcu się ugnę :)
OdpowiedzUsuńJa z kolei lubię mineralne korektory!
OdpowiedzUsuńZ LL mam zielony, na naczyńka i zaczerwienienia. Lubię go. Mam też cien Cream Soda, który dobrze się sprawdza jako korektor pod oczy. I mam też korektor pod oczy, który jest w zestawie z bazą pod cienie LL.
Widzę, że ten też dobrze działa! Fajnie
Efekt bardzo mi się podoba, ciekawa jestem, czy z moimi podkówkami sobie poradziłby :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że poradziłby sobie jak najbardziej :)
Usuńefekt bardzo fajny:)
OdpowiedzUsuńSandicious
kuszą mnie mineralne kosmetyki do makijażu
OdpowiedzUsuńCudowny post! Tak trzymać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga, jeśli zaobserwujesz napisz mi w komentarzu, a odwdzięczę się jak najszybciej :) :)
Mój blog-klik!
efekt bardzo ładny i naturalny ;)
OdpowiedzUsuńkusza mnie od dluzszego czasu:)
OdpowiedzUsuńTrzeba przyznać - ładnie kryje!
OdpowiedzUsuńKuszą mnie minerałki przeokropnie! Podoba mi się efekt :)
OdpowiedzUsuńnie mam przekonania do mineralnych podkładów, ale róże jak najbardziej lubię ;)
OdpowiedzUsuńładnie wygląda na twarzy!
OdpowiedzUsuńzapraszamy w wolnej chwili :)
no super ; )
OdpowiedzUsuńMyślę,że kosmetyki mineralne w tym korektor to świetna sprawa;)
OdpowiedzUsuńMam próbkę jednego z ich korektorów i bardzo fajnie się u mnie sprawdza :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ładnie kryje :)
OdpowiedzUsuńStrasznie ładne ma opakowanie.
OdpowiedzUsuńładnie się prezentuje na oko
OdpowiedzUsuńbardzo naturalnie
LL ma świetne minerałki! uwielbiam!
OdpowiedzUsuńKuszą mnie kosmetyki tej marki :)
OdpowiedzUsuńSwietnie sobie radzi ten korektor :)
OdpowiedzUsuńEfekt bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńNo ładnie ;) A to ja jestem Mineralna Kasia a nie miałamm jeszcze mineralnego korektora:) no jaja :) Bardzo ładny efekt
OdpowiedzUsuńA więc Kochana musisz spróbować ;)
Usuńkoniecznie :)
UsuńUwielbiam kosmetyki mineralne w każdej postaci ❤
OdpowiedzUsuńświetny efekt;p
OdpowiedzUsuńhttp://kataszyyna.blogspot.com/
Bardzo ciekawy produkt. Opakowanie jest śliczne:)
OdpowiedzUsuńpiękny efekt!
OdpowiedzUsuńFajnie wygląda ten korektor na buzi :) Kiedyś się pewnie na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie mam jeszcze zbyt dużego doświadczenia z kosmetykami mineralnymi, ale ta marka jest lubiana i polecana :)
OdpowiedzUsuńPs. Literówka Ci się wkradła do tytułu.
Bardzo dziękuje za zwrócenie uwagi :)
OdpowiedzUsuńojjj jak ja bym chciała mieć zestawik od Lily lolo ... ale to tylko marzenie póki co :)
OdpowiedzUsuńSzczerze to nawet nie znam tej firmy :( Ale korektor wygląda na całkiem fajny :)
OdpowiedzUsuńhttp://loveecosmetics.blogspot.com/
Podoba mi się to zakrycie sińców pod oczami, korektor poradził sobie z tym całkiem dobrze! :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś taki korektor wybróbować. :)
OdpowiedzUsuńPaczix Blog
Nie znałam tej firmy:)
OdpowiedzUsuńJaki ten kolor jest przyjemnie jasny! :)
OdpowiedzUsuńWygląda fajnie, podoba mi sie efekt.
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze kosmetyku z tej firmy, ale kusi mnie podkład mineralny i róż ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś ale jakoś mnie nie oczarował, czułam się jakbym miała maskę...Poszukałam czegoś innego i trafiłam na markę Earthnicity Minerals. Jestem zadowolona z trwałości no i twarz wygląda bardzo naturalnie, do tego ma dobroczynne działania na moją cerę :)
OdpowiedzUsuńJa też nie byłam zadowolona, szukałam innej marki i również trafiłam na Earthnicity Minerals, póki co mnie nie zawiódł :D
OdpowiedzUsuń