Hej :)
Na wstępnie muszę przeprosić was za jakość zdjęć, a raczej wygląd tubki na zdjęciu.
Ten post miał w sumie nie powstać, jednak przed chwilą postanowiłam zrobić kilka zdjęć temu peelingowi, bo właśnie mi się skończył. Mam bardzo dużo kosmetyków które czekają na testy lub są już w ich trakcie, jednak chciałabym opisać je już w sierpniu.
A teraz czas przejść do dzisiejszego tematu.
Większość kosmetyków z firmy Avon to buble, jednak znajdują się też perełki. Linia Planet Spa jest na prawdę dobra, miałam z niej wiele kosmetyków (na prawdę wiele) i nigdy się nie zawiodłam.
Ten peeling jest moim ulubieńcem.
Opakowanie to szara tubka o pojemności 75 ml. Mimo, że nie jest to może dużo, kosmetyku wystarczy na wiele użyć.
Jego zapach nie jest za ładny, ale też nie odpycha, w sumie przypomina mi trochę męski kosmetyk, jednak nie utrzymuje się na skórze, a więc nie przeszkadza mi on w ogóle.
Peelingu używam na dwa sposoby : jako peeling : nakładam, masuję twarz i zmywam. Albo jako maseczkę, po wmasowaniu go w twarz trzymam jeszcze jakieś 20 minut.
Efekt jest świetny.
Jak widzimy na zdjęciach cząsteczki są widoczne. Dla niektórych jest ich za mało, według mnie jednak wystarczą. Właściwości ścierające są odczuwalne. Skóra po jego użyciu wygląda o wiele lepiej.
Jego cena jest zależna od katalogu, jednak na ogół kosztuje około 10 zł.
Niewiele jest kosmetyków w Avonie, które mogę polecić, ten jednak do nich należy.
Jest to mój ulubiony peeling, zamawiam go od ponad roku i raczej nie przestanę, no chyba że znajdę coś lepszego :)
Skład :
Aqua, Hydrogenated Vegetable Oil, Hydrogenated Polydecene, Stearyl Alcohol, Polyethylene Glycerin, Glyceryl Stearate, Cera Alba, Alcohol Denat, PEG-40 Stearate. Cetyl Alcohol, C12-15 Pareth-12, Triethanolamine, Magnesium Aluminium Silicate, Methylparaben, Parfum, Cellulose Gum, Sea Salt.
Skład do najlepszych niestety nie należy, ale w tym wypadku mu to wybaczam skoro spełnia moje oczekiwania względem działania :)
A wy miałyście ten peeling? :)
Ten peeling jest moim ulubieńcem.
Opakowanie to szara tubka o pojemności 75 ml. Mimo, że nie jest to może dużo, kosmetyku wystarczy na wiele użyć.
Jego zapach nie jest za ładny, ale też nie odpycha, w sumie przypomina mi trochę męski kosmetyk, jednak nie utrzymuje się na skórze, a więc nie przeszkadza mi on w ogóle.
Peelingu używam na dwa sposoby : jako peeling : nakładam, masuję twarz i zmywam. Albo jako maseczkę, po wmasowaniu go w twarz trzymam jeszcze jakieś 20 minut.
Efekt jest świetny.
Jak widzimy na zdjęciach cząsteczki są widoczne. Dla niektórych jest ich za mało, według mnie jednak wystarczą. Właściwości ścierające są odczuwalne. Skóra po jego użyciu wygląda o wiele lepiej.
Jego cena jest zależna od katalogu, jednak na ogół kosztuje około 10 zł.
Niewiele jest kosmetyków w Avonie, które mogę polecić, ten jednak do nich należy.
Jest to mój ulubiony peeling, zamawiam go od ponad roku i raczej nie przestanę, no chyba że znajdę coś lepszego :)
Skład :
Aqua, Hydrogenated Vegetable Oil, Hydrogenated Polydecene, Stearyl Alcohol, Polyethylene Glycerin, Glyceryl Stearate, Cera Alba, Alcohol Denat, PEG-40 Stearate. Cetyl Alcohol, C12-15 Pareth-12, Triethanolamine, Magnesium Aluminium Silicate, Methylparaben, Parfum, Cellulose Gum, Sea Salt.
Skład do najlepszych niestety nie należy, ale w tym wypadku mu to wybaczam skoro spełnia moje oczekiwania względem działania :)
A wy miałyście ten peeling? :)
Nie lubię tej serii. Wole tą fioletową z jagodami :D
OdpowiedzUsuńMiałam maseczkę z jagodami, zapach przepiękny :-) Jednak działanie nie do końca mi odpowiadało niestety
UsuńNigdy go nie miałam, ale czytałąm o nim sporo dobrego ;)
OdpowiedzUsuńraczej nie kupuję pielęgnacji w avonie, więc nie znam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go i raczej się nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie używałam,i w sumie nie słyszałam o nim.
OdpowiedzUsuńNie używałam ;]
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z Avon.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńSuper blog będę zaglądać częściej :)
potrzebuje kliknięć pomożesz będę wdzięczna :)
http://natalia004j.blogspot.com/2015/07/dresslink.html
fajny zdzierak
OdpowiedzUsuńJa używałam wielu kosmetyków z avon ale tego akurat nie :)
OdpowiedzUsuńPolecam :-) Na prawdę warto spróbować :-)
UsuńNiektóre kosmetyki z serii Planet są w porządku, ale inne mają beznadziejne
OdpowiedzUsuńMiałam i podzielam Twoje zdanie :) mimo niezbyt zachwycającego składu, działa zaskakująco dobrze :)
OdpowiedzUsuńjakoś nie mam zaufania do avonu w kwestii pielęgnacji twarzy...ale nie ukrywam, że serię planet spa lubię najbardziej, uważam, że najlepiej się udała avonowi :)
OdpowiedzUsuńW pełni podzielam Twoje zdanie :-)
UsuńW pełni podzielam Twoje zdanie :-)
Usuńja ostatnio tylko enzymatyczne:)
OdpowiedzUsuńmiłam go i mi pasował:) goólnie lubie ta serie avonu
OdpowiedzUsuńKilka lat temu miałaś coś podobnego lub takiego samego :* I był w miarę dobry :)
OdpowiedzUsuńSkoro działa to faktycznie można przeboleć skład. =)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale jeżeli jest fajny chętnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam kosmetyków z Avonu.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale fajnie, że dobrze Ci służy!
OdpowiedzUsuń