Dziś kolejna recenzja jednego z kosmetyków kupionych w Fajnej Drogerii.
Tym razem postanowiłam napisać o Pudrze producenta Verona.
Z tą firmą miałam przyjemność współpracować jakiś czas temu, kosmetyki, które od nich otrzymałam dobrze się spisały, więc wybór pudru pokierowany był myślą, że akurat kosmetyk tej firmy powinien się spisać.
Z tą firmą miałam przyjemność współpracować jakiś czas temu, kosmetyki, które od nich otrzymałam dobrze się spisały, więc wybór pudru pokierowany był myślą, że akurat kosmetyk tej firmy powinien się spisać.
A więc dziś recenzja pudru w kamieniu Ingrid, Idealist pressed silk powder.
Kiedyś nie używałam pudru w kamieniu, wydawał mi się on nie potrzebny. Ale z biegiem czasu zmieniłam zdanie. Nie powiem, że nie wyjdę nigdzie bez niego, bo to nie prawda, ale czasami się jednak przydaję.
Kiedy mam np. sesję zdjęciową lub nagranie teledysku to puder musi być.
Poza tym mam cerę mieszaną, są miejsca gdzie się świecę, nie zawsze dobry podkład matujący wystarczy, czasami potrzebny jest również puder w kamieniu, który zapewni długotrwały mat na twarzy.
Puder znajduję się w okrągłym, plastikowym, czarnym opakowaniu z białymi napisami. Wygląda dość zwyczajnie, ale i elegancko. Bardzo pasuje do podkładu od Pirre Rene, o którym napisałam w poprzednim poście (KLIK)
Po jego otwarciu widzimy przede wszystkim (jak dla mnie) lusterko, w jego wyborze właśnie ten dodatek przeważył. Lusterko w pudrze jak dla mnie musi być. Dodatkowo, pod pudrem znajduje się jeszcze jedna przegródka na puszek do nakładania pudru. Ja wyciągnęłam go z tej właśnie przegródki i położyłam na puder, żeby nie brudził lusterka.
Po pierwszym otwarciu pudru zauważyłam wytłoczone napisy na jego powierzchni, co oczywiście bardzo ładnie się prezentuje, ale z drugiej strony aż szkoda to niszczyć.
Do wyboru mamy trzy odcienie pudru : 1, 2 i 3. Ja oczywiście wybrałam numer 1, a więc najjaśniejszy odcień. Musze przyznać, że na początku nie byłam pewna, czy ten właśnie odcień dopasuje się do mojej karnacji, jednak okazało się, że świetnie sobie z tym poradził.
Wspomnę jeszcze, że ma dosyć intensywny zapach, jednak nawet przyjemny. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z tak perfumowanym pudrem, ale cieszę się, że ładnie pachnie, bo nie chciałabym żeby moja twarz śmierdziała :D.
Efekt matu utrzymuję się nawet długo, a skóra jest gładka w dotyku i jak już wcześniej wspomniałam - pachnąca. Jednak niestety nie jest on niewyczuwalny, po jego nałożeniu przez jakiś czas po prostu czułam, że mam go na twarzy, co nie jest zbyt komfortowe, ale na szczęście nie trwało to przez cały czas.
Niestety strasznie się sypie. Wystarczy lekko dotknąć go pędzlem, a już sporo pudru zaczyna się sypać, chyba to jest jego największy minus.
Ogólnie polubiłam się z tym kosmetykiem. Nie jest on może idealny, ani bez żadnej wady, jednak z drugiej strony zapłaciłam za niego jedyne 8,29zł. Jak na taką cenę dobrze się spisuje. Dużym plusem jest to, że dopasowuje się do koloru mojej cery, mimo, że jego odcień nieco się różni. Również dobrze matuje, nawet na dość długo. Opakowanie przyjemne dla oka, no i posiada wbudowane lusterko.
Niestety są minusy, jednak takie, które nie psują nam makijażu. Pierwszy minus to uczucie, że mam go na skórze przez jakiś czas, nie jest to komfortowa sprawa. No i drugi za to, że strasznie się sypie, co trochę denerwuje. Ale mimo wszystko mogę go polecić, wykończenie makijażu z jego użyciem jest na wysokim poziomie no i cena bardzo niska. Nie jest to może mój ulubiony puder, ale spokojnie mogę powiedzieć, że jeden z lepszych jakie miałam.
* * * * * *
Kochane, a teraz zmiana tematu z makijażu na włosy.
W ostatnim poście mówiłam wam, że moje włosy są w okropnym stanie.
Paula S. poleciła mi olejowanie i podcięcie ich. Nie ukrywam, że ścięcie nawet 1mm to dla mnie po prostu wielka strata, więc to raczej będzie ostateczność.
A więc myślę o olejowaniu. Tylko nie wiem czego użyć, macie jakieś sprawdzone produkty, które pomogą mi zregenerować i wzmocnić włosy? przede wszystkich chodzi mi o powstrzymanie ich wypadania.
Za wszelką pomoc bardzo dziękuję.
Jakie masz zabójcze kreseczki :* Odniosę się do Twoich włosów mam naprawdę wiele produktów, które z ręką na sercu mogę Ci polecić i które nie dość, że zregenerowały mi włosy to jeszcze sprawiły, że teraz rosną jak szalone, więc jeśli tylko chcesz zapraszam do kontaktu mailowego ;]
OdpowiedzUsuńświetne kreski:)
OdpowiedzUsuńAle kreska :) Ja takiej nie umiem
OdpowiedzUsuńTrzeba trochę posiedzieć nad nią, ale z dobrym eyelinerem wychodzi :) To mój trzeci udany makijaż z kreską robioną eyelinerem :)
Usuńwyrazisty makijaż :)chętnie poczytam o wypadaniu włosów, bo sama ostatnio mam ten problem :(
OdpowiedzUsuńPóki co miałam 2 kosmetyki z Ingrid i byłam zadowolona, ale ten puder jakoś mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńJa nakładam na włosy olej ze słodkich migdałów zawsze przed myciem i łykam suplementy na włosy i zauważyłam ich poprawę. Najlepiej się sprawdził u mnie Regital, ale dopiero po jakichś 3 miesiącach zauważyłam efekt :)
Mam go, na wykończeniu w sumie, ale polubiliśmy się. Do ideału mu daleko, ale jakoś radził sobie z wykończeniem mojego makijażu :) A co do olejowania to polecam olej arganowy 100% i kokosowy od Vatiki :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę kupić sobie olejek arganowy :)
UsuńU mnie arganowy spisał się średnio, ale wiadomo to zależy też jakie kto ma włosy :)
UsuńNie miałam tego pudru, ale na razie stosuję z Bell i jestem zadowolona :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te wytłoczenia! Marki nie znam, ale jestem zadowolona z obecnie używanych pudrów, więc mnie nie pociąga przetestowanie i tego.
OdpowiedzUsuńZa taką cenę to bym mu wybaczyła to sypanie się czego też bardzo nie lubię!
OdpowiedzUsuńDo olejowania polecam Ci olej kokosowy, oliwę z oliwek, olejek rycynowy i naftę kosmetyczną, natomiast pamiętaj że włos jest martwy olejowanie nie zamknie z powrotem rozdwojonych łusek włosa, niestety :(
Podoba mi się Twój makijaż.
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja pudru - zgadzam się z tobą w 100 %. Ja go kupiłam ze względu na zapach i to piękne wytłoczenie :P Niestety ja wzięłam trochę za ciemny odcień ale nie jest to jakoś strasznie widoczne :) Do włosów polecam olejek z Rossmanna Baby dream fur mama - jest tani a moje włosy znacznie się po nim poprawiły :)
OdpowiedzUsuń