Dla większości kobiet w makijażu najważniejsze są oczy, a z kosmetyków do nich tusz.
Każda z nas szuka zazwyczaj maskary o jednaj, najbardziej potrzebnej nam właściwości.
Jedne szukają tuszy pogrubiających, inne wodoodpornych, albo tak jak w moim przypadku - wydłużających.
Moje rzęsy są bardzo krótkie, bez maskary praktycznie nie widoczne, dlatego tusz jaki jest mi potrzebny musi być przede wszystkim wydłużający. Ale oczywiście sama obietnica producenta to jedno, już nie jedna maskara wydłużająca okazała się jedynie sklejać rzęsy czy rozmazywać się.
Jednak w katalogu Avon nie raz i nie dwa zachęcała mnie maskara Extend Extreme, producent obiecywał aż o 87% dłuższe rzęsy. A to przecież bardzo dużo. W końcu sama postanowiłam ją wypróbować. No bo przecież cena nie jest wygórowana (w zależności od katalogu to najczęściej ok. 15-20zł).
No i w taki właśnie sposób stałam się posiadaczką tej oto maskary:
A czy maskara wydłuża, a po jej użyciu rzęsy ładnie wyglądają?
O tym dowiecie się zostając ze mną i czytając to co mam o niej do powiedzenia :)
Żółte, lekko kanciaste opakowanie o pojemności 7ml prezentuje się skromnie, ale ładnie. Jednak ważniejszą sprawą jest to, co kryje się w środku - szczoteczka. Po odkręceniu tuszu wyciągamy szczoteczkę, która jest nieco spłaszczona, posiada krótsze i dłuższe włoski, co według mnie jest dobrą sprawą, ponieważ można nią łatwiej pomalować krótsze rzęsy u dołu, jak i te znajdujące się w wewnętrznym kąciku oka.
Jeśli chodzi o sam efekt jaki daje nam maskara, to muszę zacząć od bardzo ważnej sprawy moim zdaniem. Maskara nie rozmazuje się, poddałam ją kilku testom, jednym z nich było nałożenie sporej warstwy tuszu, położenie się z nim spać i zobaczenie się rano w lustrze. W większości przypadkach wyglądałam jak szop pracz, a tu niespodzianka, oczy były tak samo pomalowane jak dzień wcześniej, nic się nie rozmazało. A to na prawdę bardzo duży plus dla maskar.
Kolejna sprawa to już sam efekt na rzęsach. Maskara faktycznie znacząco wydłuża, nie wiem o ile procent, ale jest to z pewnością najbardziej wydłużająca maskara jaką kiedykolwiek miałam. Szczoteczka pomaga w pomalowaniu tych najkrótszych rzęs.
Jedynym jej minusem jest sklejanie rzęs, lecz w niewielkim stopniu, dodatkowo przy dłuższej chwili wolnego czasu łatwo poradzimy sobie z tym sklejeniem. Bardzo szybko zasycha, nie musimy więc bać się o odbijanie tuszu na powiece.
Myślę, że czas na zdjęcia, które pokażą wam efekt. Zrobiłam fotki rzęsom bez tuszu, z jedną jego warstwą, oraz z dwoma warstwami. Ale najpierw zdjęcie moich 'nagich' krótkich rzęs
Maskara unosi rzęsy, dzięki czemu oczy wyglądają na większe. Tak jak już wcześniej wspominałam - nieco je skleja, jednak kiedy miałam jakiś czas temu więcej czasu udało mi się je ładnie rozczesać w niedługim czasie. Nie zostawia grudek, jest na prawdę świetna moim zdaniem.
Maskara jest moim ulubieńcem. Zawsze narzekam na krótkie rzęsy, żeby były one widoczne w większym stopniu muszę używać dwóch czy trzech, a czasami więcej tuszy. Jednak kiedy używam tej właśnie maskary to zazwyczaj efekt jest zadowalający bez pomocy innych szczoteczek. Bardzo podoba mi się, że w ogóle się nie rozmazuje. Ponieważ czasem bywa, że wychodzę gdzieś wieczorem i późno wracam, nie mam wtedy sił zmywać makijażu, więc się z nim kładę, a rano bywa że zaraz po przebudzeniu muszę gdzieś jechać, tusz, który się nie rozmazuje jest wtedy świetną sprawą, mam więcej czasu na wypicie kawy, której często nie wypijam, bo muszę jakoś zmyć tusz z całej twarzy.
Polecam maskarę, myślę, że nie tylko mi przypadnie do gustu.
Mnie jakoś nie zachwyca :(
OdpowiedzUsuńEfekt taki średni, ale na co dzień może być :D
OdpowiedzUsuńLubię maskary z Avonu :)
OdpowiedzUsuńZawsze kupuję Super shocka , ale może skuszę się na coś innego :)
efekt średni:(
OdpowiedzUsuńNo dla mnie efekt jest na prawdę dobry, bo te rzęsy są faktycznie wydłużone, a jeszcze się nie rozmazuje w ogóle, a że trochę poskleja z czym można sobie poradzić to pikuś :)
OdpowiedzUsuńRzęsy faktycznie są bardziej widoczne, jednak nie przekonuje mnie ta maskara.
OdpowiedzUsuńŚredniak moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńNo efekt średni, ale nie ma się czego spodziewać wg mnie od Avon. Aczkolwiek jak na te tusze tej marki to może być
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia, z daleka wygląda bardzo fajnie, podkreśla rzęsy
OdpowiedzUsuńmiałam okazję jej używać i mam zupełnie odmienne zdanie, mało wydłużała jedynie obklejała rzęsy :/
OdpowiedzUsuńnie miałam tego tuszu, ale efekt daje naturalny;)
OdpowiedzUsuńprzy dwóch warstwach jest taki efekt, jaki lubię
OdpowiedzUsuńraczej nie zachęca....
OdpowiedzUsuń2 warstwa wygląda o niebo lepiej.
OdpowiedzUsuńMasz bardzo ładne oczy ;)
Ja mam swoją ulubioną maskare i jest u mnie nr 1 więc raczej jej nie zmienię, ale może kiedyś jej spróbuje ;)
W wolnej chwili ;) ----->http://julajd-blog.blogspot.com
efekt niczego sobie, taki na co dzień:)
OdpowiedzUsuń