Hej! :)
Dziś przychodzę do was z pierwszą recenzją kosmetyków, które otrzymałam od firmy Marion
Postanowiłam napisać o koktajlu do włosów
Nie ukrywam, że produkt ten bardzo zainteresował mnie po otrzymaniu paczki od firmy.
Do koktajlu został dołączony czepek, który nie jest jednokrotnego użytku, co bardzo mi się spodobało, gdyż mogę go stosować podczas aplikacji innych kosmetyków.
Ale najważniejszy teraz jest koktajl witaminowy. Jeśli interesuje was jego działanie zapraszam do lektury :)
OPAKOWANIE
Kosmetyk znajduje się w saszetce o pojemności 20ml. Wystarcza on na dwie lub trzy aplikacje, w zależności od długości oraz objętości naszych włosów, w moim przypadku wystarczył on na dwa użycia, ponieważ mam długie i dosyć grube włosy. Na dole znajduje się dozownik z zakrętka, dzięki któremu łatwo możemy odmierzyć odpowiednią ilość kosmetyku, a później zakręcić go bez obaw, że się wyleje.
KONSYSTENCJA & ZAPACH
Konsystencja dość gęsta, przypominająca trochę biały krem. Zapach ładny, nie drażniący nosa, utrzymujący się na włosach przez nawet dłuższy czas.
OPIS PRODUCENTA & SKŁAD
Producent obiecuje przede wszystkim intensywne nawilżenie, mówi również, że koktajl posiada niskie pH, dzięki czemu zamyka łuski włosów. Na opakowaniu widzimy również wiele witamin i naturalnych składników, które raczej nie mogą pogorszyć stanu naszych włosów.
Skład to dosyć obszerna lista, niestety nie cała jest widoczna na zdjęciu, jest kilka składników, których obecność nie do końca mnie zachwyca, jednak znajdują się też takie, które są jak najbardziej na miejscu.
SPOSÓB UŻYCIA
Po umyciu włosów rozprowadzamy kosmetyk na całej ich długości, następnie wystarczy nałożyć czepek i odczekać 10 minut, po czym spłukać je dokładnie. Ja oczywiście jak zwykle trzymałam kosmetyk dłużej, około 30minut.
DZIAŁANIE
Koktajl witaminowy robi swoje. Nie jest to kosmetyk, który nie przynosi żadnych efektów lub tylko ułatwia rozczesywanie włosów, bo oprócz tego pozostawia je lśniące i miękkie w dotyku. Z drugiej jednak strony nie zrobił na mnie aż tak wielkiego wrażenia, Moje włosy nagle nie zrobiły się okropnie nawilżone, zregenerowane oraz odżywione. Jednak nie ma na co narzekać.
CZY POLECAM?
Tak, jeśli chcecie nieco poprawić stan swoich włosów jak najbardziej taki koktajl jest tu bardzo dobrym wyborem. Jeżeli jednak macie bardzo zniszczone włosy, nie liczcie tu na cuda. Produkt zrobi swoje, ale nie sprawi, że wasze włosy zmienią się nie do poznania.
Koktajl to pierwszy z pięciu kosmetyków, jakie otrzymałam od firmy Marion do testów. Kolejne cztery czekają na swoją kolej.
Są to : bibułki matujące, hydrożelowe płatki pod oczy, jedwabna kuracja do włosów oraz chusteczki samoopalające.
O którym z kosmetyków chcielibyście przeczytać?
może kiedyś wypróbuję, miałam tylko laminowanie z marion w saszetce
OdpowiedzUsuńMoże po kilku aplikacjach byłoby jakieś wow, ale widzę, że Marion znów sie spisał :)
OdpowiedzUsuńTeż wszystko zawsze trzymam dłużej na włosach niż radzi producent :) Ja to bym wypróbowała właśnie to laminowanie z Marionu, bo jestem ciekawa jakby u mnie to wypadło :)
OdpowiedzUsuńI jestem ciekawa jedwabnej kuracji do włosów którą dostałaś :)
Super post !!! świetnie wszystko opisane :)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE <3
www.claudynix.blogspot.com
www.facebook.com/claudynix
Chętnie poczytam o jedwabnej kuracji do włosów :)
OdpowiedzUsuńKto wie może przy kilku zastosowaniach efekt byłby bardziej znaczący...Mogli chociaż ze trzy takie saszetki dać do testów. Niemniej jednak i nabłyszczenie dobre :)
OdpowiedzUsuńPracuję w drogerii i mam styczność z tym produktem codziennie.. z malinowym, pomarańczowym i taki jak twój.. ale jeszcze go nie wypróbowałam.. może czas najwyższy :) Wgl bardzo fajny blog. Na pewno postaram się wpadać częściej. W wolnej chwili zapraszam do mnie. Jeśli mój blog również Ci się spodoba to co powiesz na wspólną obserwacje ? :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
www.divoces.blogspot.com
nie widziałam jeszcze tego kosmetyku :P a jednak często kupuję Mariona bo lubię bardzo ich kosmetyki :P muszę się lepiej rozejrzec :D
OdpowiedzUsuńNie korzystam z kosmetyków z Marionu, może sprawdzę koktajl ? :)
OdpowiedzUsuńMam wlasnie do przetestowania;)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko maskę laminującą z marionu, ale jestem z niej nie zadowolona i nie wiem czy wypróbuję ten koktajl :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto sprawdzić ten koktajl :)
OdpowiedzUsuńPrzetestowałam i u mnie bardzo fajnie się sprawdził. Po urlopie i dużej ilości słonka ładnie odżywił moje włosy :)
OdpowiedzUsuńWłosy temat rzeka.. Marion, a jakże testowane ale jak oceniła to Kinga szału nie ma, jeśli ktoś spodziewa się jakieś rewelacji może się zawieść. Owszem jego działanie da się odczuć na włosach ale wolę linię Dave oraz olejek arganowy po każdym myciu..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.