Ostatnio z Avonu zamówiłam sobie oczyszczające plastry w żelu.
Miałam ochotę zamówić sobie ten właśnie kosmetyk już bardzo dawno temu.
Ale zazwyczaj było tak, że albo nie było go w katalogu akurat wtedy kiedy zdecydowałam się na jego zakup, albo rezygnowałam po namyśle.
No ale w końcu jednak zdecydowałam się, może przez fakt, że był też w promocji i zamówiłam go za 14zł.
Mała tubka o pojemności 30ml, w sumie mało, jednak nakładam żel jedynie na nos, więc do jednego użycia nie idzie mi go zbyt wiele.
Dołączona do niego jest ulotka, z którą warto się zapoznać, chociażby po to, żeby wiedzieć co robić :)
Ale czas przejść do konkretów
Zacznę od tego, że żel wygląda jak żel :D
Ma bardzo ładny, niebieski kolor
Konsystencja przypomina klej, ciężko jest rozprowadzić kosmetyk na skórze, ponieważ klei się on do ręki. Nie ułatwia to szybkiego zaaplikowania plastra.
Jednak jak już go nałożymy wygląda on właśnie tak:
No i czekamy aż wyschnie. Na ulotce pisze, że należy poczekać 20 minut. Ja co prawda zegarkiem w ręku nie siedziałam, ale wydaje mi się, że zajęło to trochę więcej.
No i odrywamy. Boli? Boli...
Ale da się przeżyć. Jedna z koleżanek opowiadała mi, że przy odrywaniu plastra stanęły jej łzy w oczach. W moim przypadku tak jednak nie było, Taki ból da się przeżyć :) Z pewnością gorsze jest zrywanie plastra do depilacji z nogi :D
No a jak efekt?
Tak to mój nosek wyglądał przed :
A tak po pierwszej aplikacji :
Cieszę się, że jednak zdecydowałam się na zakup tego żelu.
Z kosmetykami firmy Avon jest tak, że albo są na prawdę dobre, albo do niczego.
Tu jednak zakup mi się udał.
Nos wygląda już znacznie lepiej.
Na pewno mogę go polecić osobom, które tak jak mnie dręczą wągry. Żel jest na prawdę pomocny.
Efekt jest rzeczywiście widoczny. Ja używam plasterków Mariona. Wiele osób na nie narzeka, ale u mnie się sprawdzają :)
OdpowiedzUsuńWidać lekko poprawę, chyba wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz spotykam się z plastrami w żelu! Ciekawy wynalazek :)
OdpowiedzUsuńMiło,że akurat trafiłaś na ten dobry :) Aaa skoro wypróbowałaś coś na wągry,to i ja kupię :)
OdpowiedzUsuńTeż go właśnie kupiłam i po pierwszym użyciu też jestem w miarę zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńMoja mama jest konsultantką firmy Avon i trochę ich mam w domu i masz zupełną rację, że albo są dobre albo do niczego. Zastanawiałam się nad zamówieniem tego produktu bo z tej serii niektóre produkty są po prostu do d.. :) Ale po przeczytaniu Twojego postu zanim zabrałam się do pisania komentarza to zapisałam sobie, żeby nie zapomnieć zamówić :) Efekt jest widoczny i mam nadzieję, że u mnie również się sprawdzi
OdpowiedzUsuńFaktycznie poprawa jest :)
OdpowiedzUsuńdawno nie zaglądałam do katalogu Avon, ale taki żel na wągry przydałby mi się :)
OdpowiedzUsuńO - ciekawa rzecz, moja córcia ma paskudniki takie na brodzie, może to by się sprawdziło?
OdpowiedzUsuńPlastry są również na brodę, więc myślę, że się sprawdzą :)
Usuń