Jestem wielką fanką oleju kokosowego, stosuję go w pielęgnacji włosów, twarzy oraz ciała. Robię z niego peelingi i maski do włosów. Jest także niezastąpiony podczas gotowania. Dziś to właśnie jemu chciałabym poświęcić cały post. Moim zdaniem jest to najlepszy naturalny olej, szczególnie uwielbiam go za właściwości w pielęgnacji. Raz w tygodniu robię sobie peeling cukrowy (cukier + olej koksowy) na twarz, a dwa razy w tygodniu na ciało. Jest to zabieg, który daje nam niesamowite efekty. Solo również jest świetny. Ale o tym w dalszej części posta :).
Wyróżniamy dwa rodzaje oleju koksowego : rafinowany oraz nierafinowany (tłoczony na zimno). Ten pierwszy jest bardziej dostępny i tańszy, jednak pozbawiony charakterystycznego kokosowego zapachu a także ze względu na chemiczny proces rafinacji - właściwości. Zdecydowanie lepiej sięgnąć po olej nierafinowany, tłoczony na zimno, który jest droższy, jednak zachowuje najważniejsze właściwości, a także zapach oraz smak.
Olej Nierafinowany w temperaturze pokojowej zachowuje gęstą i białą konsystencję, jednak w wyższej temperaturze, a także po podgrzaniu w dłoniach jego stan skupienia zmienia się na płynną i przezroczystą substancję. Mój obecny olej pochodzi ze sklepu BioIndygo, postawiłam na większa pojemność, żeby mieć go na dłużej. Za 900ml zapłacimy 36,87zł (tutaj). Myślę, że jest to odpowiednia cena, płacimy tu nie tylko za wysoką pojemność ale przede wszystkim za właściwości. Jeśli mam tak duży słoik produkty, zawsze niewielką jego część przekładam do znacznie mniejszego słoiczka, wszystko po to, by zachować jak najdłużej właściwości oleju, w dużym opakowaniu przez codzienne otwieranie (czasami kilka razy dziennie) po pewnym czasie nie byłoby to możliwe.
ZASTOSOWANIA W PIELĘGNACJI :
Włosy : Moje włosy uwielbiają olej kokosowy. Często nakładam go na noc, po przebudzeniu (czasem kilka godzin później) zmywam go szamponem i nakładam maskę bądź odżywkę. Bywa, że olej nakładam kilka godzin lub nawet godzinę przed umyciem włosów. Takie zabiegi sprawiają, że kondycja oraz wygląd włosów znacznie się poprawiają. Stają się nawilżone, miękkie w dotyku, błyszczące. Jak często wykonuję zabieg olejowania włosów? Raz, dwa razy na miesiąc. To w zupełności wystarczy.
Kiedy mam maski bądź odżywki, które nie spełniają moich oczekiwań, również dodaję do nich olej kokosowy, który znacznie poprawia jakość produktów.
Oprócz tego polecam spróbowanie domowych masek. Moja ulubiona składa się z oleju kokosowego, nafty kosmetycznej oraz żółtka jajka. Proporcje? Na oko :) Od czasu do czasu mieszam olej z miodem (takim prawdziwym) i to wystarczy by włosy poprawiły swój stan :).
Twarz : Przez kilka tygodni co wieczór po oczyszczeniu twarzy nakładałam na nią niewielką ilość oleju koksowego. Już po kilku dniach zauważyłam wyraźną poprawę. A po kilku tygodniach różnica była bardzo widoczna. Cera stała się nawilżona, miękka w dotyku, wyglądała zdrowo. Co najlepsze, pierwsze drobne zmarszczki zniknęły bądź znacznie się zmniejszyły. A to sprawiło, że moja twarz znów ma 18 lat :).
Świetną propozycją jest również peeling cukrowy. Niewielką ilość cukru i oleju mieszam ze sobą, po czym masuję mieszanką zwilżoną wodą twarz. Po zmyciu pierwsze co zauważamy to niesamowite nawilżenie skóry, dodatkowo jest widoczne także wysokie oczyszczenie. Nie potrzeba nawet maseczek czy kremów by cera wyglądała jak po wyjściu z salonu kosmetycznego.
Ciało : Moim ulubionym zabiegiem jest wyżej wspomniany peeling cukrowy, wykonywany z większej ilości cukru i oleju niż w przypadku twarzy. Efekt jednak jest taki sam, bardzo nawilżona skóra, miękka w dotyku, oczyszczona.
Olejek solo również stosuję, jednak nie wchłania się on tak szybko jak niektóre balsamy, dlatego ograniczam się do aplikacji na poszczególnych partiach ciała, jak np dłonie. Jeśli mam więcej czasu robię sobie masaż nóg po depilacji. Olejek równie dobrze nadaje się do masażu pleców, szczególnie jak ktoś go nam robi :)
ZASTOSOWANIE W KUCHNI :
Nie wiem czy wiecie, ale olej kokosowy jest świetnym produktem dla osób na diecie, nie tylko tej odchudzającej, ale także po prostu zdrowej. Śmiało można na nim smażyć wszystko co do tej pory smażyliśmy na innym oleju, np. słonecznikowym. Możemy dodawać go do wielu potraw, a nawet deserów. Nie tylko wzbogaci nasze dania o wartości odżywcze, ale także nada im cudownego smaku i aromatu. Oczywiście, jeśli nie jesteście fanami zapachu i smaku oleju kokosowego z pewnością nie będziecie chętnie sięgać po niego w kuchni. U mnie w domu oprócz mnie nikt za nim nie przepada, dlatego doskonale to rozumiem :) Za to, kiedy któreś z nas dostanie w prezencje kokosowe słodkości jak np rafaello nie muszę się z nikim dzielić :) No, ewentualnie mój piesek wyprosi kawałeczek, bo również on lubi kokosowy smak :)
Olej kokosowy to produkt, którego polecam każdemu. Szczególnie stosowany w pielęgnacji radzi sobie znakomicie. Szczerze mówiąc, miałam już wiele kremów do twarzy z różnych półek cenowych i muszę przyznać, że olej może równać się z tymi nawet za ponad 100zł, przy czym wystarcza na znacznie dłużej.
A Wy używacie oleju kokosowego? :)
Dorzucam Wam jeszcze kod rabatowy na zakupy w sklepie BioIndygo : rytmmojegozycia5
Wyróżniamy dwa rodzaje oleju koksowego : rafinowany oraz nierafinowany (tłoczony na zimno). Ten pierwszy jest bardziej dostępny i tańszy, jednak pozbawiony charakterystycznego kokosowego zapachu a także ze względu na chemiczny proces rafinacji - właściwości. Zdecydowanie lepiej sięgnąć po olej nierafinowany, tłoczony na zimno, który jest droższy, jednak zachowuje najważniejsze właściwości, a także zapach oraz smak.
Olej Nierafinowany w temperaturze pokojowej zachowuje gęstą i białą konsystencję, jednak w wyższej temperaturze, a także po podgrzaniu w dłoniach jego stan skupienia zmienia się na płynną i przezroczystą substancję. Mój obecny olej pochodzi ze sklepu BioIndygo, postawiłam na większa pojemność, żeby mieć go na dłużej. Za 900ml zapłacimy 36,87zł (tutaj). Myślę, że jest to odpowiednia cena, płacimy tu nie tylko za wysoką pojemność ale przede wszystkim za właściwości. Jeśli mam tak duży słoik produkty, zawsze niewielką jego część przekładam do znacznie mniejszego słoiczka, wszystko po to, by zachować jak najdłużej właściwości oleju, w dużym opakowaniu przez codzienne otwieranie (czasami kilka razy dziennie) po pewnym czasie nie byłoby to możliwe.
ZASTOSOWANIA W PIELĘGNACJI :
Włosy : Moje włosy uwielbiają olej kokosowy. Często nakładam go na noc, po przebudzeniu (czasem kilka godzin później) zmywam go szamponem i nakładam maskę bądź odżywkę. Bywa, że olej nakładam kilka godzin lub nawet godzinę przed umyciem włosów. Takie zabiegi sprawiają, że kondycja oraz wygląd włosów znacznie się poprawiają. Stają się nawilżone, miękkie w dotyku, błyszczące. Jak często wykonuję zabieg olejowania włosów? Raz, dwa razy na miesiąc. To w zupełności wystarczy.
Kiedy mam maski bądź odżywki, które nie spełniają moich oczekiwań, również dodaję do nich olej kokosowy, który znacznie poprawia jakość produktów.
Oprócz tego polecam spróbowanie domowych masek. Moja ulubiona składa się z oleju kokosowego, nafty kosmetycznej oraz żółtka jajka. Proporcje? Na oko :) Od czasu do czasu mieszam olej z miodem (takim prawdziwym) i to wystarczy by włosy poprawiły swój stan :).
Twarz : Przez kilka tygodni co wieczór po oczyszczeniu twarzy nakładałam na nią niewielką ilość oleju koksowego. Już po kilku dniach zauważyłam wyraźną poprawę. A po kilku tygodniach różnica była bardzo widoczna. Cera stała się nawilżona, miękka w dotyku, wyglądała zdrowo. Co najlepsze, pierwsze drobne zmarszczki zniknęły bądź znacznie się zmniejszyły. A to sprawiło, że moja twarz znów ma 18 lat :).
Świetną propozycją jest również peeling cukrowy. Niewielką ilość cukru i oleju mieszam ze sobą, po czym masuję mieszanką zwilżoną wodą twarz. Po zmyciu pierwsze co zauważamy to niesamowite nawilżenie skóry, dodatkowo jest widoczne także wysokie oczyszczenie. Nie potrzeba nawet maseczek czy kremów by cera wyglądała jak po wyjściu z salonu kosmetycznego.
Ciało : Moim ulubionym zabiegiem jest wyżej wspomniany peeling cukrowy, wykonywany z większej ilości cukru i oleju niż w przypadku twarzy. Efekt jednak jest taki sam, bardzo nawilżona skóra, miękka w dotyku, oczyszczona.
Olejek solo również stosuję, jednak nie wchłania się on tak szybko jak niektóre balsamy, dlatego ograniczam się do aplikacji na poszczególnych partiach ciała, jak np dłonie. Jeśli mam więcej czasu robię sobie masaż nóg po depilacji. Olejek równie dobrze nadaje się do masażu pleców, szczególnie jak ktoś go nam robi :)
ZASTOSOWANIE W KUCHNI :
Nie wiem czy wiecie, ale olej kokosowy jest świetnym produktem dla osób na diecie, nie tylko tej odchudzającej, ale także po prostu zdrowej. Śmiało można na nim smażyć wszystko co do tej pory smażyliśmy na innym oleju, np. słonecznikowym. Możemy dodawać go do wielu potraw, a nawet deserów. Nie tylko wzbogaci nasze dania o wartości odżywcze, ale także nada im cudownego smaku i aromatu. Oczywiście, jeśli nie jesteście fanami zapachu i smaku oleju kokosowego z pewnością nie będziecie chętnie sięgać po niego w kuchni. U mnie w domu oprócz mnie nikt za nim nie przepada, dlatego doskonale to rozumiem :) Za to, kiedy któreś z nas dostanie w prezencje kokosowe słodkości jak np rafaello nie muszę się z nikim dzielić :) No, ewentualnie mój piesek wyprosi kawałeczek, bo również on lubi kokosowy smak :)
Olej kokosowy to produkt, którego polecam każdemu. Szczególnie stosowany w pielęgnacji radzi sobie znakomicie. Szczerze mówiąc, miałam już wiele kremów do twarzy z różnych półek cenowych i muszę przyznać, że olej może równać się z tymi nawet za ponad 100zł, przy czym wystarcza na znacznie dłużej.
A Wy używacie oleju kokosowego? :)
Dorzucam Wam jeszcze kod rabatowy na zakupy w sklepie BioIndygo : rytmmojegozycia5
lubię i stosuję olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńJa nie lubię zapachu kokosu więc to nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znoszę nic, co ma w sobie kokos :)
OdpowiedzUsuńOleju kokosowego zawsze używam w swojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńUżywam żeby nawilżyć włosy. Teraz podczas takiej pogody bardzo tego potrzebują :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post :)
Zapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Olej kokosowy bardzo lubię stosować w awaryjnych sytuacjach do demakijażu twarzy :)
OdpowiedzUsuńU mnie olej kokosowy sprawdza się jedynie na włosach ;)
OdpowiedzUsuńDla mnie olej kokosowy to podstawa w kuchni jak i w łazience :) robię z niego pastę, kompresy, stosuję na suche skórki, dodaję do domowych peelignów, na jakieś zmiany skórne :) i oczywiście jest nie zastapiony w kuchni, teraz rzadko sięgam po zwykły olej :)
OdpowiedzUsuńNie ma chyba nic lepszego w domu niż olej kokosowy :)
OdpowiedzUsuńMam i uwielbiam. Aż sama się zdziwiłam , że ma takie szerokie zastosowanie :)
OdpowiedzUsuńOj tak bardzo dobry! Sama używam do smarowania piersi, przy karmieniu małej jeśli zaistnieje taka potrzeba. Jednym słowem działa cuda :)
OdpowiedzUsuńOlej kokosowy w mojej kuchni musi być :D
OdpowiedzUsuńJego zastosowaniom nie ma końca :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olej kokosowy stosuje go w kuchni jak i w kosmetyce oczywiście ten nierafinowany
OdpowiedzUsuńUwielbiam olej kokosowy do smażenia, ale zawsze szukałam jakichś konkretnych pomysłów na zastosowanie w pielęgnacji, dzięki :) na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny olejek :)
OdpowiedzUsuńŁadnie pachnie :)
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :D
grlfashion.blogspot.com
Uwielbiam olej kokosowy, zapach jest mega :) ja używałam jakiś czas na włosy, ale zaczął mi je puszyć, więc wróciłam do arganowego. Natomiast kokosowy dobrze mi się sprawdzał w pielęgnacji dłoni i stóp :)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam olej kokosowy :-) najbardziej w pielęgnacji włosów :-)
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj olej kokosowy wykorzystuję w kuchni i na włosach :)
OdpowiedzUsuńjuż od dawna chciałam zakupić olej kokosowy bo ma wiele ciekawych zastosowań ;)
OdpowiedzUsuńZnam i lubię:)
OdpowiedzUsuńMoja siostra też go uwielbia, a ja jakoś boję się zacząć... ;)
OdpowiedzUsuńJa stosuję go wyłącznie do celów kulinarnych , choć moja przyjaciółka poleca go stosować na włosy.Nie wiedziałam że można go stosować na twarz i tyle dobroci robi :-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam Olejka kokosowego ;)
OdpowiedzUsuńpóki co używam w kuchni, wydaje mi się że z moimi akurat włosami by się nie polubił :)
OdpowiedzUsuńStosowałam na włosach ale się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńsporo słyszałam i czytałam o tym oleju a jeszcze go nie miałam...
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznać, że mam olej kokosowy i prawie go nie używam.
OdpowiedzUsuńStoi sobie w jednym miejscu, zapomniany.
Tak więc serdeczne dzięki za ten artykuł, teraz to się zmieni :-)
Nigdy nie miałam, ale przyznam, że jestem ciekawa jakby się u mnie sprawdził.
OdpowiedzUsuńmoje włosy uwielbiają olej kokosowy. często nakładam go przed myciem, na noc raczej nie, bo nie mam czasu myć rano włosów :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam olej kokosowy na włosy, niestety jest też drogi
OdpowiedzUsuńMogę prosić o poklikanie w linki u mnie? <3 Zapraszam
Uwielbiam olej kokosowy. Oprócz podanych przez Ciebie propozycji wykorzystania ja myję nim zęby, stosuję do oczyszczania organizmu (ssanie oleju) i uwielbiam dodawać go do kawy bo wzbogaca jej smak :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie!
Nie używam olejów w pielęgnacji, drażni mnie tłusty film jaki zostawiają na skórze. Natomiast jak chodziłam do szkoły kosmetycznej, używałam naturalnych olejów do masażu kosmetycznego. Oleju kokosowego używam w kuchni. Uwielbiam jego aromat i delikatny posmak jaki zostawia na kurczaku czy naleśnikach.
OdpowiedzUsuńStosuję!!!! Do zębów - a raczej dziąseł! :)))
OdpowiedzUsuńuwielbiam kokos, u mnie Rafaello lubią wszyscy, ale olej tylko ja :) pyszne wychodza potrawy na olejku kokosowym, maja zupełnie nowy smak
OdpowiedzUsuńOooo, używamy często. I do gotowania i do płukania buzi i smarowania suchej skóry i na ciemieniuchę dla bobasa :)
OdpowiedzUsuńJeden produkt - multum zastosowań :)
OdpowiedzUsuń