W dniu walentynek narzeczony zabrał mnie na zakupy.
Od czerwonych róż wole jedynie ciuchy i kosmetyki :)
Na kosmetyki nie miałam co liczyć ponieważ mój uważa że i tak mam ich za dużo :D.
Jednak dziś chciałabym pochwalić się wam moimi nowymi ubraniami.
Na początku znalazłam ciemne jeansy.
Zaraz później znalazłam sweterek pasujący do spodni.
A kiedy wracaliśmy już do samochodu bo nic więcej nie mogłam znaleźć zobaczyłam na manekinie szarą, dosyć prostą tunikę oraz czarne legginsy ze skórzanymi wstawkami. Oto one:
Tunika, wybaczcie, ze taka pognieciona, musicie wyobrazić ją sobie w lepszym stanie :)
A to legginsy, które chciałam mieć od dawna:
Wpadło wam coś w oko?
Oczywiście wiadomo, że lepiej wyglądałoby to na mnie czy na manekinie, ale niestety nie miałam akurat możliwości zrobienia zdjęć w tych ubraniach, ale obiecuje, że prędzej czy później będą zdjęcia z nowymi ciuszkami na mnie :)
A po powrocie do domu znalazłam paczkę z Avonu, gdzie czekała na mnie maseczka z olejkiem arganowym :)
Mam jeszcze odżywkę i szampon, ale chce kupić już wszystko z tej serii i znacząc testowanie.
cudne ciuszki:):):)
OdpowiedzUsuńUbrania są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńfajne ciuchy :) Zapraszam do wzięcia udziału w konkursie : http://friendssblogo.blogspot.com/2014/02/konkurs.html ;)
OdpowiedzUsuń