Hej Kochani :)
Dziś o dość ciekawym produkcie do kąpieli. Ostatnio mogłam poznać kilka kosmetyków, których nigdy wcześniej nie widziałam ani na żywo ani na jakichkolwiek blogach czy forach. Kosmetyki te były dla mnie ogromną zagadką i zastanawiałam się jak się spiszą. Wszystkie znalazłam w sklepie ecostory. Nie tak dawno pisałam Wam o odżywce do włosów z ekstraktem z konopi, dziś pora na inny produkt, który wzbudził we mnie ogromne zainteresowanie.
Na co dzień jestem fanką kąpieli z pianą, jednak od czasu do czasu lubię zrelaksować się bez niej. Wtedy sięgam po sole, lub po nowość jaką testuję od pewnego czasu. Jest to olej hydrofilowy o którym dziś Wam trochę opowiem.
Zaskoczyła mnie ilość, jaka wystarczy na wannę wody. Jeśli sięgam po jakiś płyn leję go znacznie więcej, no ale w jego wypadku chodzi o pianę. Dlatego nie zmieniałam zaleceń producenta i wykonywałam jego wskazówki przez kilka dni z przerwami. A z przerwami dlatego, że zapach oleju nie należy jak dla mnie do przyjemnych. Ciężko mi określić czym dokładnie pachnie, jednak jest to rodzaj zapachu, którego niestety nie lubię do końca, trochę ziołowy. Sama konsystencja jest wodnista i ma przezroczystą barwę, wygląda po prostu tak samo jak woda.
Moim problemem jest często zbyt sucha skóra, czasami potrzebuje nawilżenia, jednak co zrobić kiedy nie mam czasu na czekanie, aż balsam się wchłonie? Olej do kąpieli wydaje się być świetnym zamiennikiem mojego oleju kokosowego którego stosuje jak tylko czas pozwoli. Oczywiście nie zapewnia mi od nawilżenie na tak wysokim poziomie, jednak po kąpieli balsam nie jest już tak bardzo potrzebny. Aż dziwne, że kilka kropel może nam pomóc. Dodatkową jego zaletą jest oczywiście ogromna wydajność, bo skoro tak niewiele go wystarczy to będzie nam służył bardzo długo. Znajdziecie go tutaj za 24zł, jak dla mnie jest to świetna cena, biorąc pod uwagę sam fakt, że mogą stosować go osoby z wrażliwą i suchą skórą, a do tego wystarczy na bardzo długo.
Nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez olejków do kąpieli. Mimo usilnych starań przyzwyczajenia się do balsamu, kończy się na posmarowaniu nóg xd
OdpowiedzUsuń/ S.
p-e-a-c-h-y.com
Bardzo żałuję, ze nie mam wanny tylko prysznic. Gdybym miała wannę z chęcią robiłabym sobię takie kąpiele. Niestety mam strasznei suchą skóre, a jakoś nie umiem przekonać się do balsamów ;D Jestem strasznie nieregularna :D
OdpowiedzUsuńOlejek równie dobrze działa pod prysznicem :-)
UsuńZ tej marki miałam krem do cery tłustej i piankę, krem szczególnie zapamiętalam :-)
OdpowiedzUsuńRównież testuję krem od nich :-) Jestem bardzo zadowolona jak do tej pory :-)
UsuńCiekawi mnie, pierwszy raz o nim słyszę:)
OdpowiedzUsuńNie lubię się balsamowac więc lubię wszelkie nawilżające produkty które sprawia że po wyjściu z kąpieli lub spod prysznica nie muszę tego robić ☺
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńTeż czasami robię przerwy od kąpieli z pianą i robię sobie relaks z użyciem olejków :) myślę że mógłby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą markę, cena nawet nie najgorsza
OdpowiedzUsuńSzczególnie biorąc pod uwagę ogromną wydajność :-)
UsuńZapachy ziołowe lubię, zainteresowałaś mnie tym produktem :-)
OdpowiedzUsuńKosmetyk wydaje się być idealny dla mojej bardzo suchej skóry! Muszę się nad nim poważnie zastanowić :)
OdpowiedzUsuńGorąco polecam :-)
UsuńSuper alternatywa dla balsamików :)
OdpowiedzUsuńDo kąpieli wolę produkty ładniej pachnące :P I oczywiście mnóstwo piany :D
OdpowiedzUsuńchętnie bym potestowała. Też uwielbiam kąpiele z pianą :)
OdpowiedzUsuńOlejek do kąpieli to chyba coś dla mnie, ponieważ z chęcią sięgam po rozwiązania dla leniwych, a jeżeli nie potrzebny jest potem balsam, to jestem zdecydowanie na tak :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam olejki do kąpieli, wtedy skóra jest taka fajna, że nie trzeba jej balsamować. Tego nigdy nie miałam.
OdpowiedzUsuńWydaje się fajny☺
OdpowiedzUsuńChętnie ten olejek kupiłabym dla mojej suchej skóry niestety przez brak wanny ta opcja by się nie sprawdziła😊
OdpowiedzUsuńOlejek jest równoeż pod prysznic :-)
UsuńCiekawe opakowanie, pierwszy raz widzę ten olejek.
OdpowiedzUsuńfajnie, że się sprawdza :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała! :)
OdpowiedzUsuńhttp://momentdlamniee.blogspot.com/2017/03/pojecie-szczescia-osobiste-odczucia.html
Ja mam skore jak papier ścierny :/ taka sucha. U mnie w ruch idą tylko olejki i balsamy! Lubię nowości wiec chętnie go wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńMoim największym problemem jest zdecydowanie sucha skóra- nawilżanie jej raz na tydzień to zdecydowanie za mało. Myślę, że produkt o którym piszesz świetnie by się sprawdził- rozważę czy go nie zakupię albo czegoś co działa w ten sam sposób :) Uwielbiam wszelkie oleje, więc myślę, że sprawdziłby się u mnie :) Pozdrawiam :) http://karolinazygmunt.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńszkoda że nie mam wanny
OdpowiedzUsuńNiestety nie znam marki, a wanny nie mam :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że by się u mnie sprawdził . Często mam problem z suchą i swędzącą skórą.
OdpowiedzUsuń