Nowości z Sammydress oraz kilka słów o bieliźnie z Zaful :)

Hej Kochani :* 

W dalszym ciągu trzymam się jednego tematu. Tak, trochę do znudzenia. Niestety przez grypę która dopadła mnie pewien czas temu mam ogromne zaległości, które w końcu mam siłę nadrobić. I oby tak zostało, bo przez wiele dni nie mogłam wstawać z łóżka, aż tak mnie rozłożyło, a później mimo, że czułam się lepiej, to nie miałam sił na nic. Zapomniałam już jak to jest siedzieć przed komputerem, może wydawać się to dziwne, ale tak na prawdę jest. Nie sądziłam że doczekam się czegoś takiego. Ogrom postów jakie muszę napisać trochę mnie przytłacza, szczególne dlatego, że w ostatnim czasie przybyło mi wiele obowiązków,  które również zabierają mi dużą część czasu. Ale to nic złego, wręcz przeciwnie. Rok 2017 wydaje się być moim szczęśliwym rokiem :) Chyba zagram w lotka :). A tak poważnie, biorę się za bloga i zapraszam Was na nowy post o nowościach z zagranicznych sklepów. Mam nadzieję, że coś Wam się spodoba :) 

Bardzo lubię ubrania ze sklepu Sammydres, nie wszystkie są może idealne, ale zdarzają się perełki świetnej jakości. W ostatnim zamówieniu trafiłam na coś takiego. Oprócz tego są jeszcze inne fajne i mniej fajne rzeczy o których chciałabym dzisiaj trochę opowiedzieć. 

Perełką okazała się być szara bluza. Na pierwszy rzut oka zwykła, nie wyróżniająca się jakoś bardzo. Jednak jej dużym plusem jest grubość idealna na zimę jaka obecnie panuje w naszym kraju. Oprócz tego jest bardzo wygodna, zamek się nie zacina, a rękawy nie są za krótkie. Strasznie się cieszę, że zdecydowałam się na nią, ponieważ wahałam się przez pewien czas. 

Kolejną nowością jest skórzany gorset. Mam słabość do gorsetów, wiedziałam, że ten musi być mój. I dobrze, że zdecydowałam się na niego. Jest na prawdę świetny i mimo wszystko bardzo wygodny jak na gorset :)

 Jeansowe rurki miały być idealne na mnie, okazały się jednak nieco za ciasne, przez co kompletnie nie do chodzenia. Sam materiał jest dość dobry, niestety wycięcie w kolanie pozostawia wiele do życzenia. Wygląda jak wycięte nożyczkami do papieru tuż przed zapakowaniem.

Jest jeszcze męski t-shirt. Całkowicie nie taki jak być powinien. No, może trochę przesadziłam, ponieważ wygląda jak ten na zdjęciu w sklepie, jednak co innego jest tu problemem. Rzadko się to zdarza, jednak t-shirt jest znacznie większy niż sugeruje to tabelka w sklepie. Na około większy ze trzy rozmiary, a to już za dużo. 

A teraz trochę o bieliźnie ze sklepu Zaful. Niejednokrotnie mówiłam Wam o tym, że ją uwielbiam :) Ostatnio zamówiłam sobie kilka zestawów. 

Biało-czarna bielizna posiada sporo pasków, które na szczęście można bez problemu odczepić, bo może i ładnie to wygląda, ale z wygodą nie ma nic wspólnego :). Miseczki są miękkie jednak mimo to doskonale radzą sobie z podtrzymaniem dużego biustu. Majtki również są wygodne. To kolejny zestaw, który mnie nie zawiódł. 

Klasyczna czarna bielizna, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia również okazała się być strzałem w dziesiątkę. Szczególnie spodobał mi się biustonosz, do majtek od początku nie przykładałam większej wagi. Góra mnie zauroczyła i w sklepie i na żywo.

 Szary komplet jest już nieco prostszy. Niestety na zdjęciach nie mogłam uchwycić wszystkich jego detali. Jest t o bardzo ładny zestaw, szary kolor bardzo ładnie komponuje się z jasnymi, dziewczęcymi wstążkami.

A na koniec już trochę inna bielizna. Zamówiłam ten komplet ponieważ uznałam, że będzie idealnie nadawał się do spania. I owszem, jest to bardzo wygodny komplet, niestety na zdjęciu w sklepie nie widziałam, że miejsca pokryte koronką są prześwitujące, byłam pewna, że pod nią jest jeszcze jakiś materiał. Jednak nie jest to dużym minusem całego zestawu.

SAMMYDRESS 
BLUZA 
GORSET 
SPODNIE 
T-SHIRT 

ZAFUL
BIAŁY KOMPLET 
CZARNY KOMPLET 
SZARY KOMPLET 
KOMPLET DO SPANIA