Jakiś czas temu na blogu Mazgoo udało mi się wygrać rozdanie, w skład nagrody wchodził podkład Maybelline Fit Me Anti-Shine Stick. Przez długi czas leżał w kosmetyczce nieużywany, a to dlatego, że po przejechaniu nim po policzku czy dłoni wydawał mi się strasznie ciemny. Na moją niemal porcelanową karnacje idealny wydawał się pudrowy wkład znajdujący się w środku sztyftu. Jednak pewnego dnia przesiałam gdzieś kosmetyczkę ze wszystkimi kosmetykami do twarzy, ten znajdował się w innej, z produktami których po prostu nie używam. Miałam za chwilę wyjść i nie chciałam tracić czasu na poszukiwania. Postanowiłam więc dać szansę temu na pozór zbyt ciemnemu podkładowi. Zanim przejdę do jego recenzji dodam, że kosmetyczka która dziwnym trafem zniknęła mi z pola widzenia znalazła się jeszcze przed moim wyjściem. Wystarczyło jej nie szukać i od razu pojawiła się przed moimi oczami :).
Ale perypetie znikającej kosmetyczki nie są tu tematem posta, dlatego zapraszam na recenzje :).
OPIS PRODUKTU
Naturalne, matowe wykończenie makijażu, gdziekolwiek jesteś.
Pokochasz za
Podkład w sztyfcie o podwójnym działaniu i łatwej aplikacji
Podkład o kremowej formule dla idealnego rozprowadzenia. Wkład pudrujący dla matowego wykończenia.
Dla najlepszych efektów
Rozprowadź produkt w łatwy sposób bezpośrednio sztyftem od
środka twarzy na zewnątrz. Opuszkami palców rozetrzyj podkład a
następnie delikatnie wklep. Uzyskasz świeży i świetlisty efekt.
MOJA OPINIA
Nigdy nie miałam do czynienia z tego typu podkładem, nie wiedziałam do końca jaki sposób aplikacji jest najlepszy. Jednak sztyft okazał się bardzo miły w obsłudze. Nałożyłam go bezpośrednio na większość twarzy, po czym roztarłam gąbeczką. Okazało się, że podkład tylko wyglądał na ciemny, ponieważ po roztarciu idealnie dopasował się bo mojej karnacji. Powiem więcej. Chłopak uznał, że strasznie blado wyglądam. Trochę się zdziwiłam, jednak ucieszyłam się, że nie jest to jednak za ciemny produkt, tym bardziej, że polubiłam go bardzo :)
Z czasem nauczyłam się go używać tak, by efekt był najbardziej zadowalający. Po prostu na całą twarzy aplikowałam ciemniejszą część sztyftu, omijając jedynie okolice oczu, gdzie nakładałam jaśniejszy wkład. Dzięki temu zamiast podkładu 2w1 otrzymałam 3w1 razem z korektorem :).
Bardzo spodobał mi się matowy efekt, skóra jest bardzo delikatna w dotyku, wygląda naturalnie. Jedynym minusem podkładu może być podkreślanie suchych skórek, u mnie np w okolicach nosa. Jednak kiedy używam dobrego kremu nawilżającego jako bazy ten efekt już nie występuje.
Tak właśnie wygląda cera z podkładem od Maybelline :) Moim zdaniem jest na prawdę dobrze :). Jestem posiadaczką cery mieszanej, podkład sprawdził się u mnie na prawdę dobrze. Nie jest może super wydajny, ale jego wykończenie zapewnia mi efekt z jakiego jestem zadowolona. Cena podkładu bardzo się waha, jednak w większości sklepów kosztuje około 30zł. Czy jest to dużo czy nie zależy od osoby, jednak ja pewnie kupię sobie jeszcze jedno opakowanie :).
Osobiście jestem zadowolona z podkładu. Pierwsze wrażenie nie było pozytywne, jednak już pierwsze użycie przekonało mnie do niego :) Fajnie się go używa, po roztarciu na twarzy świetnie dopasowuje się do naturalnej karnacji, nie powoduje efektu maski.
Z czasem nauczyłam się go używać tak, by efekt był najbardziej zadowalający. Po prostu na całą twarzy aplikowałam ciemniejszą część sztyftu, omijając jedynie okolice oczu, gdzie nakładałam jaśniejszy wkład. Dzięki temu zamiast podkładu 2w1 otrzymałam 3w1 razem z korektorem :).
Bardzo spodobał mi się matowy efekt, skóra jest bardzo delikatna w dotyku, wygląda naturalnie. Jedynym minusem podkładu może być podkreślanie suchych skórek, u mnie np w okolicach nosa. Jednak kiedy używam dobrego kremu nawilżającego jako bazy ten efekt już nie występuje.
Tak właśnie wygląda cera z podkładem od Maybelline :) Moim zdaniem jest na prawdę dobrze :). Jestem posiadaczką cery mieszanej, podkład sprawdził się u mnie na prawdę dobrze. Nie jest może super wydajny, ale jego wykończenie zapewnia mi efekt z jakiego jestem zadowolona. Cena podkładu bardzo się waha, jednak w większości sklepów kosztuje około 30zł. Czy jest to dużo czy nie zależy od osoby, jednak ja pewnie kupię sobie jeszcze jedno opakowanie :).
Osobiście jestem zadowolona z podkładu. Pierwsze wrażenie nie było pozytywne, jednak już pierwsze użycie przekonało mnie do niego :) Fajnie się go używa, po roztarciu na twarzy świetnie dopasowuje się do naturalnej karnacji, nie powoduje efektu maski.
Gdyby nie to, że mam jakieś 15 podkładów, to chętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńCera wygląda według mnie bardzo naturalnie, podoba mi się !
OdpowiedzUsuńKochana poklikałabyś w linki w najnowszym poście ?
UsuńDzięki ;*
Oczywiście ;)
UsuńCiekawa jestem podkładow w sztyfcie, nigdy nie miałam :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie dosyć ciekawą formą podkładu, nigdy nie używałam takich w sztyfcie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
ja wolę tradycyjną formę podkładów
OdpowiedzUsuńGeneralnie zbiera on negatywne recenzje, może właśnie dlatego był wyprzedawany w Rossmannach po 9 zł "na do widzenia" ;) Sama nigdy podkładu w sztyfcie nie miałam, ale może faktyczne gąbeczka tu zdziałała cuda :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie czytałam wiele negatywnych lub neutralnych recenzji i zastanawiałam się dlaczego u mnie tak dobrze się spisał :D Coś może być w tej gąbeczce ;)
Usuńbardzo naturalnie wygląda, bałam się że będziesz miała żółtą plamę ale ładnie się wkomponował w cerę :)
OdpowiedzUsuńNa skórze wygląda bardzo fajnie :).
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt 👍🏻:) tyle, ze ja jakis czas temu rozstałam sie ze wszystkimi drogeryjnymi podkładami, bo kompletnie mi nie sluza 😞
OdpowiedzUsuńZakryje spore przebarwienia? Obawiam się, że u mnie nie dałby sobie rady :(
OdpowiedzUsuńCo do tego nie jetem niestety pewna. Sama mam małą bliznę po opryszczce i ją zakrywa, jeśli jednak chodzi o bardziej widoczne niedoskonałości, to nie mogę za niego ręczyć.
UsuńNie lubię takiej formy podkładów.
OdpowiedzUsuńWygląda na dość ciemny, ale dobrze że się dopasowuje ;) Osobiście lubię najbardziej tradycyjną formę :D
OdpowiedzUsuńNadal boje się aplikacji takich produktów, mimo wszystko nie przekonałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńChciałam go kupić ale jakoś nadal preferuję fluidy :D
OdpowiedzUsuńhttps://kataszyyna.blogspot.com/
Na mnie ten odcień jest niestety mocno za ciemny, ale mma ten sztyft i czasem uzywam jako baze pod konturowanie :)
OdpowiedzUsuńza ciemny jak dla mnie
OdpowiedzUsuńwidząc go w drogerii zastanawiałam się nad zakupem ale ostatecznie zrezygnowałam, jednak po twojej recenzji będę wiedziała, że warto kupić i dać mu szansę :)
OdpowiedzUsuńmoja koleżanka go sobie chwali ;)) jestem mega go ciekawa ;D
OdpowiedzUsuńNie lubię takiej formy podkładu :)
OdpowiedzUsuńJa własnie go zakupiłam i teraz zaczełam szukać recenji, powinnam to zrobic w odwrotnej kolejnosci ale stwierdziłam, że za 22zl to zbrodni nke będzie jak mi nie przypasuje:) teraz nie wychodze codziennie z domu i nie mam siły na perfekcyjny makijaż więc chciałam coś do szybkiego ogarnięcia się. Zobaczymy jak u mnie się sprawdzi. U Ciebie na zdjęciu wygłąda na bardzo fajny a jak z wytrzymałością? Ile godz ma taki efekt? Czy trzeba poprawiac w ciągu dnia?
OdpowiedzUsuńU mnie wytrzymuje spokojne około 5 godzin :) Więc nie poprawiam później makijażu, bo na ogół na dłużej nie jest mi nawet potrzebny :)
Usuń