Mój dzisiejszy post nie dotyczy kosmetyków do makijażu, ani włosów, a kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Jest to rzadki temat na moim blogu, jednak przecież takie kosmetyki też są przez nas używane i też ich potrzebujemy.
Obecnie używam trzech kosmetyków do codziennej pielęgnacji twarzy, wszystkie są z firmy Barwa (siarkowa moc), są to kosmetyki, które wygrałam jakiś czas temu w jednym z konkursów w internecie.
Przyznam szczerze, że na początku nie do końca byłam z nich zadowolona, ale było to zanim zaczęłam ich używać.
Tak właśnie się one prezentują
Nie będę wklejała opisu producenta, myślę że i tak mało kogo to interesuje. Ważniejsza jest chyba opinia osoby, która przetestowała dany kosmetyk.
A więc zacznę na początku od żelu antybakteryjnego do mycia twarzy. Żelu wystarczy odrobina, by umyć buzie, jest delikatny, skóra nie robi się po nim czerwona, nie piecze, łatwo się zmywa.
Tonik, tak jak żel, a również i krem o którym zaraz powiem, jest wydajny, ma na prawdę cudowne właściwości, chciałabym powiedzieć, że przekonałam się o nich na własnej skórze, ale skłamałabym, przekonałam się na skórze koleżanki, która wyczuła, że robi się jej pryszcz, namoczyłam wacik tonikiem i kazałam jej wmasować go w miejsce, gdzie wyczuła pojawiającego się pryszcza. Uwierzcie lub nie, ale następnego dnia nie było nic. Od tamtej pory zaczęłam używać tych kosmetyków codziennie, moja koleżanka specjalnie je kupiła.
A jeśli chodzi o krem, jestem i z niego zadowolona, ma on właściwości matujące, co na prawdę mnie zaskoczyło, bo ten efekt widać na pierwszy rzut oka, mało jest takich kremów, które faktycznie matują.
Podsumowując, ze wszystkich kosmetyków jestem na prawdę zadowolona, mogę je polecić każdej kobiecie niezależnie od wieku.
MOJA OCENA
Oczywiście 5/5 :)
Lubię tą serię, ale w moim wypadku "nie ma róży bez kolców" - krem matuje super, ale bez dodatkowego nawilżenia na nim mam wysuszoną skórę. Tonik też ma tendencję do przesuszania, ale fakt - po ok. 2 m-cach stosowania tonik+krem moja twarz jest super :) W końcu pozbyłam się krostek, które były utrapieniem. Za taką cenę, skład i pochodzenie jak najbardziej godne polecenia :)
OdpowiedzUsuńJa nie zauważyłam efektu wysuszenia skóry, ale dużo ma do tego rodzaj cery :). No ale fakt faktem mamy to samo zdanie o tych kosmetykach :)
UsuńMam krem. Matuje super ale mnie niestety po pewnym czasie przesuszył.
OdpowiedzUsuń"Przyznam szczerze, że na początku nie do końca byłam z nich zadowolona, ale było to zanim zaczęłam ich używać" o co chodzi w tym zdaniu ? Trochę nielogiczne ;/
OdpowiedzUsuńFaktycznie, trochę nie jasno się wytłumaczyłam... Chodziło mi o to, że jak dostałam tą nagrodę to nie ucieszyłam się zbytnio, bo takich kosmetyków miałam sporo, ale jak je przetestowałam to ucieszyłam się, że je otrzymałam.
UsuńJuż wcześniej gdzieś widziałam tą siarkową moc i teraz po tej recenzji skusze się na nią :D
OdpowiedzUsuńhttp://everything-nic.blogspot.com/
Na prawdę polecam :)
Usuńkurcze chyba sprobuje ich uzywam jedynie punktowego z tej serii i jest ok;]
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie http://nattalja.blogspot.com/
Bardzo fajny blog :D
OdpowiedzUsuńPiszesz bradzo ciekawie, ze az chce sie czytac Twoje posty i z niecierpliwoscia czekac nanastepne :D
Zapraszamy równiez do nas :D
http://pingusie-pingusie.blogspot.com/
Dziękuję bardzo :)
Usuńna moją cerę suchą raczej byłby samobójstwem. szkoda :(
OdpowiedzUsuńMyślę, że nie. Mi skóry nie wysuszyły (mam cerę mieszaną), moja koleżanka ma suchą cerę i używa tych kosmetyków bez problemu.
UsuńSzczerze mówiąc nie miałam nigdy do czynienia z tymi kosmetykami, ale Twoja opinia na tyle mnie zaciekawiła, ze może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJeśli masz chęci, zapraszam do polubienia mnie na Facebooku https://www.facebook.com/pages/Patis-Home/1425289061040157
oraz na samego bloga www.patishome93.blogspot.com
Buziaki ;)
Mam krem i punktowy żel tej firmy. Kremu nie używam codziennie, raczej co dwa-trzy dni. Faktycznie matuje. Nie narzekam na przesuszenie skóry, ponieważ mam dość tłustą cerę i ciężko przekombinować. Poza tym szybko się wchłania, jest super wydajny i nawet jeśli używam go po toniku, który potrafi wysuszyć skórę, krem nie pogarsza sprawy :)
OdpowiedzUsuńNatomiast punktowy żel... Niedawno na brodzie wyskoczyła mi olbrzymia bolesna, czerwona krosta. Nanosiłam żel na krostę (ropną) przez dwa dni. Trzeciego już praktycznie nic nie było.
Tak więc uważam, że są to świetne kosmetyki :)
Bloga zaobserwuję później. Teraz, z racji tego, że piszę przez stary telefon, nie mam takiej możliwości (nie działa mi Blogger). Polubiłam Twojego bloga, ponieważ zauważyłam tu posty takie jak ten, a nie tylko o makijażu ;)
Pozdrawiam,
Julia
gdzie moge kupic taki zestaw i za ile?:)
OdpowiedzUsuńgdzie moge kupic taki zestaw i za ile?:)
OdpowiedzUsuń