Jako matka chłopca niejednokrotnie słyszałam, że w ciuchach tak nie poszaleję, jak poszalałabym mając córkę. Z jednej strony coś w tym jest, ponieważ niemal w każdym odwiedzonym przeze mnie sklepie z dziecięcymi ciuszkami większość asortymentu była w kolorze różowym :-). Ale z drugiej znów strony nie można teraz narzekać na brak ubrań dla chłopców. Dla chcącego nic trudnego, jeśli tylko chcemy bez problemu znajdziemy coś ciekawego dla Małego Kawalera. I dziś właśnie chciałabym pokazać Wam kilka takich propozycji.
W pierwszej części posta było sporo bodów, dla mnie to najwygodniejsze i najpraktyczniejsze elementy garderoby niemowlaka. Zaraz po porodzie wszystkie pajace, śpiochy itd zostały wyrzucone do pudła bo całkowicie nie zdały egzaminu. Jednak nie tylko body mamy w naszej garderobie.
Bardzo lubię komplety. Natan jest teraz większy więc częściej takie ubranka mu kupujemy. Ostatnio trafiłam w Sammyderss na dwa fajne komplety ubranek. Niestety dla Małego były jeszcze sporo za duże ale postanowiłam, że zamówię je dla siostrzeńca. Szymek chodzi do żłobka więc z pewnością przydadzą się mu nowe kreacje :-).
Pierwszy komplet z wciąż modni wąsami jest nieco grubszy. Choć na chłodniejsze dni raczej nie byłby dobry. Ale za to idealny będzie na wiosnę. Nie mam zastrzeżeń co do jakości materiału, która moim zdaniem jest bardzo fajna :-). No i te wąsy - w modzie damskiej ich nie lubię ale jeśli chodzi o ubranka dla małych chłopców - jestem zachwycona :-)
Drugi komplet na zdjęciu wyglądał na grubszy. Jednak w rzeczywistości jest bardzo cieniutki, szczególnie spodnie wydają być się typowo letnie. Myślę jednak, że siostrzeniec nie wyrośnie z kompletu do lata i będzie mógł śmigać w nim w wakacje :-).
No i jest jeszcze czapka :) Co prawda pisało na niej że od pierwszego roku życia ale nie mogłam się powstrzymać w końcu sama mam taką samą. Faktycznie dla Natana jest jeszcze sporo za duża, ale na następny rok będzie już dobra :) Jest bardzo gruba, więc warto kupić taką Maleństwu :)
A na koniec coś dla dużego kawalera :-). A w sumie już nie kawalera, bo w końcu mówię o swoim mężu :-). Przy okazji zamawiania ubranek postanowiłam zamówić mu także bluzę. Ostatnio narzekał mi że powoli nie ma w co się ubrać, więc teraz już ma :-). No, ma przynajmniej jeden ciuch więcej :-). Bluza jest dość fajna. Materiał nieco dziwny ale nie ma tragedii :-)
I to tyle na dziś Kochani :)
Krótki post, ale takie też są potrzebne :)
Buziaczki :*
I to tyle na dziś Kochani :)
Krótki post, ale takie też są potrzebne :)
Buziaczki :*
Czapka jest super!
OdpowiedzUsuńczapka - rewelacja:)
OdpowiedzUsuńliczne te ciuszki dla małego kawalera. :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne ciuchy, niedługo sama będę ubierała takiego bobaska, tylko, że dziewczynkę.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie : https://recenzentka-doskonala.blogspot.com/2018/02/piekne-samobojczynie-lynn-weingarten.html
fajne ciuszki - czapka świetna ;)
OdpowiedzUsuńCzapka bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCzapeczka jest przeurocza ;) Cudnie to wygląda ;)
OdpowiedzUsuńBluza ładnie się prezentuje :)
OdpowiedzUsuńCzapki fajne :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te czapki macie.
OdpowiedzUsuńUroczy chłopczyk :)
OdpowiedzUsuń