Rytm mojego życia: Moje pierwsze zamówienie z Zaful

piątek, 2 września 2016

Moje pierwsze zamówienie z Zaful

Hej Kochani :) Dziś przychodzę do Was z postem o moim pierwszym zamówieniu ze sklepu Zaful.

Przyznam szczerzę, że bałam się trochę tego, co do mnie przyjdzie, ponieważ najczęściej jest tak, ze pierwsze zamówienia z każdego sklepu nie są udane. Jednak "fatum" chyba mnie opuściło, ponieważ rzeczy, które otrzymałam nie są wcale takie złe :)

Zamówiłam sobie niebieską spódniczkę, która swoim kolorem przyciągnęła mój wzrok, co jest bardzo trudne, ponieważ tak na prawdę nie lubię niebieskiego koloru, a tu proszę :). A że spódniczka jest z wysokim stanem postanowiłam zamówić do niej krótki top z zamkiem, nieco przypominający gorset, w nim również przeważa niebieski kolor :). Ostatnią rzeczą jaką zamówiłam był czarny biustonosz, zaryzykowałam trochę, ponieważ zamawianie bielizny przez internet często kończy się klapą. Ale jak było tym razem dowiecie się przechodząc do dalszej części posta :).

Zacznę najpierw od ubrań. Zależało mi na zrobieniu letniej stylizacji. Tak na przekór jesieni :). Spódniczka jak już wcześniej wspomniałam strasznie spodobała mi się ze względu na kolor. A że rzadko się zdarza, że podoba mi się coś niebieskiego, postanowiłam ją zamówić. Top natomiast jest w fasonie, którego uwielbiam, choć nie do końca powinnam nosić :) Mimo wszystko nie mogłam się oprzeć, żeby go nie zamówić :).

Rozmiar spódniczki jaki zmówiłam to M, co prawda chciałam zamówić S, ponieważ z tabeli wymiarów wynikało, że ten rozmiar będzie dla mnie bardziej odpowiedni, niestety go nie było.

Na szczęście materiał z jakiego wykonana jest spódniczka jest bardzo elastyczny, pasowałaby na mnie gdybym zrzuciła lub przytyła 10kg :) jest to na prawdę duży plus.

Z tyłu spódniczka posiada zamek, który lekko się zacina jednak to nie stanowi w sumie problemu, ponieważ mam w kilku ubraniach zamki, które znacznie bardziej się zacinają a i tak daję sobie z nimi radę.

Kolor jest taki sam jak na zdjęciu, a nawet jeszcze ładniejszy :)

Top w rozmiarze uniwersalnym (od XS do M) tak samo jak spódniczka bardzo mi się spodobał. Zastanawiałam się jedynie, czy w niego wejdę, bo z tym mogło być różnie. Jednak weszłam i to bez problemu :) No, może niewielki problem był z zapięciem się w biuście :).

Top bardzo dobrze leży, choć na zdjęciu w sklepie wydawał się nieco dłużysz, jeszcze jedną wadą, choć niewielką, są trochę za długie ramiączka, ale z tym można sobie poradzić.
Zamek się nie zacina, działa bez zarzutu.

Ostatnią częścią zamówienia jest biustonosz. Dlaczego zdecydowałam się na zamówienie go przez internet? Mam dość nietypowy rozmiar biustu, 75/80D. W sklepach stacjonarnych najczęściej nie mogę go znaleźć, bywa tez tak, że rozmiar jest, ale biustonosz mi się w ogóle nie podoba. Ostatnio tak się zdenerwowałam, że nigdzie nie mogę znaleźć ładnego biustonosza w swoim rozmiarze, że kupiłam trzy o rozmiar mniejsze. Oczywiście nie są wygodne :). Ten z Zaful zamówiłam w rozmiarze 80D.

Kiedy mi przyszedł i go zobaczyłam bardzo się zawiodłam. Na zdjęciu w sklepie wyglądał na taki z usztywnianymi miseczkami, a takie biustonosze zawsze noszę, ponieważ mam wrażenie, że te miękkie nie dadzą rady z utrzymaniem mojego dużego biustu.

Jednak nie skreśliłam go od razu, nałożyłam i byłam w szoku.

Nie dość, że idealnie leży, to cudownie podkreśla i podtrzymuje biust. Jest także bardzo wygodny, mogę w nim nawet spać i nic mi nie przeszkadza, a z większością moich staników niestety tak nie jest.

Dodatkowo zapinany jest on aż na cztery haftki, rozpiąć go to nie problem, ale zapiąć już tak :) Z drugiej jednak strony, wszystko to dlatego, że pas jest bardzo szeroki, a co za tym idzie - nic nam nie wypływa po bokach. Jest to naprawdę świetny biustonosz.

Z całego zamówienia jestem bardzo zadowolona. Kiedy na niego czekałam zastanawiałam się, czy się nie zawiodę. Po pierwsze dlatego, że tak jak już wyżej wspominałam, nie mam na ogół szczęścia do pierwszych zamówień. A drugą sprawą jest to, że wiele blogerek nie było zadowolonych ze swoich zamówień, ponieważ rzeczy nie przypominały do końca tych ze zdjęć w sklepie, lub nawet przychodziło im coś całkowicie innego. Teraz czekam jeszcze na dwa zamówienia ze sklepu, mam nadzieję, że i na nich się nie zawiodę.