W poprzednim poście pisałam Wam o podkładzie w sztyfcie firmy Maybelline, który to był częścią nagrody w rozdaniu na blogu Mazgoo. Nie był to jedyny podkład jaki wtedy otrzymałam. Dziś przyszła pora na recenzje tego drugiego :). Mowa to o podkładzie Catrice - All Matt Plus.
OPIS PRODUKTU :
Naturalne odcienie: nowy podkład All Matt Plus - Shine Control Make Up działa jak druga skóra. Niechciany połysk jest pod kontrolą, cera jest zmatowiona, a skóra odpowiednio nawilżona. Jednocześnie podkład z formułą beztłuszczową zapewnia długotrwały makijaż, który tuszuje drobne niedoskonałości skóry. Odbijające światło pigmenty zapewniają jedwabiście matowe wykończenie i idealnie świeży wygląd. Testowany dermatologicznie.
MOJA OPINIA :
Opakowanie wykonane jest z grubego matowego szkła, buteleczka o pojemności 30 ml posiada pompkę która działa bez zarzutu. Wizualne wrażenia jest jak najbardziej pozytywne, ponieważ podkład wygląda elegancko, a co za tym idzie - profesjonalnie. Od razu przekonuje nas do siebie.
Jednak to nie wygląd opakowania jest najważniejszy. Jeśli chodzi o mnie od fluidu oczekuję odpowiedniego krycia bez efektu maski oraz trwałości. Kwestia matująca nie jest dla mnie bardzo ważna, ponieważ zazwyczaj używam pudru.
Odcień jaki posiadam (015 Vanilla Beige) nie jest najjaśniejszym dostępnym odcieniem, dlatego przed pierwszym użyciem zastanawiałam się czy nie okaże się za ciemny, ponieważ jestem posiadaczką wyjątkowo bladej cery. Z drugiej jednak strony na dworze jest coraz cieplej, więc i moja twarz nabrała trochę koloru od Słońca :). Sam kolor podkładu jest dość jasny, posiada żółty pigment, moja cera naturalnie posiada pigment różowy, więc obawiałam się, ze podkład nie będzie mi pasował.
Zapach jest bardzo delikatny, nie drażniący. Konsystencja natomiast mi osobiście bardzo odpowiada. Jest dość gęsta i z łatwością rozprowadza się po twarzy. Podkład aplikuję gąbeczką, po jego nałożeniu koloryt skóry się wyrównuje, a drobne niedoskonałości są zakryte. Żółty pigment fluidu nie "kłóci" się z różowym pigmentem mojej cery :).
Jak widać na powyższym zdjęciu, efekt matujący jest raczej średni, jednak flash dodał swoje, w rzeczywistości cera świeci się mniej :). Samo krycie określiłabym jako średnie, nie posiadam dużych niedoskonałości i krycie podkładu jak najbardziej mi odpowiada, natomiast wątpię, żeby osoby z cerą trądzikową polubiły ten podkład pod względem krycia. Fluid nie zatyka porów nie podkreśla suchych skórek. Jest także wydajny. Kosztuje około 25 zł więc nie jest to zbyt wygórowana cena moim zdaniem.
Sama sięgam po niego najczęściej, ponieważ bardzo mi odpowiada.
Kupiłam jedno opakowanie i zakochałam się <3 Kupiłam kolejne dwie buteleczki :D
OdpowiedzUsuńChciałabym przetestować. Miałam korektor tej marki i się w nim zakochałam :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Juliet Monroe KLIK :))
Super, chyba muszę go przetestować !
OdpowiedzUsuńhttp://nwaldowska.blogspot.com/
Lubie catrice, ale jesli chodzi o podkłady zostaje nadal przy minerałach ;-)
OdpowiedzUsuńJa sama nie korzystam z podkładów, ale fajnie się prezentuje na skórze :)
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam. Miałam go kupic na promocji w Hebe,ale jakoś zapomniałam :D
OdpowiedzUsuńładny ma kolor, taki dla bladzioszków
OdpowiedzUsuńjak ma żółte tony, to mi może przypasować:)
OdpowiedzUsuńJeszcze żadnego podkładu catrice nie miałam.
OdpowiedzUsuńCoś czuję, że wyląduje i u mnie w kosmetyczce :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go przetestowała, ale mam tyle podkładowych "pewniaków", że szkoda mi ryzykować z nowym produktem ;)
OdpowiedzUsuńchętnie go kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się to, że podkład jest widoczny na skórze. Chyba że to kwestia ujęcia :)
OdpowiedzUsuńW 80% jest to kwestia ujęcia :) Niestety mój aparat ostatnio nie che ze mną współpracować :D
UsuńTo kamień z serca :)
UsuńKochana mogłabyś poklikać w linki w najnowszym poście ?
http://rzetelne-recenzje.blogspot.com/2016/06/przygotowanie-do-lata-z-shein-i-kilka.html
Bardzo mi zależy ;* Dzięki :)
Oczywiście :) Już poklikane :)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego podkładu tej marki, ale całkiem fajnie wygląda na skórze :)
OdpowiedzUsuńKolor wydaje się być śliczny, u mnie żółte tony są jak najbardziej na plus. Musze na niego zerknąć :D
OdpowiedzUsuńNie używałam jeszcze żadnego podkładu z tej firmy. :)
OdpowiedzUsuńdo pewnego czasu był moim ulubionym :* aż znalazłam inny ale catrice jest u mnie na 2 miejscu najlepszych podkładów
OdpowiedzUsuńA zdradzisz jakiego używasz teraz? :)
UsuńOd dawna chciałam go wypróbować i teraz go kupię :) Ja właśnie szukam podkładów z żółtym pigmentem.
OdpowiedzUsuńW WOLNEJ CHWILI ZAPRASZAM DO MNIE :)
KLIK
Chciałam go wypróbować bo korektory Catrice są moimi ulubieńcami (i dopiero u nich znalazłam pasujący kolor) ale planuję przejść na minerały więc może kiedyś...
OdpowiedzUsuńMiałam już ze 3 butelki, bardzo go lubie
OdpowiedzUsuńnie miałam :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :) !
OdpowiedzUsuńNigdy go nie miałam
OdpowiedzUsuńMam zamiar go kiedyś przetestować, chociaż podobno aplikowany palcami mocno ciemnieje :) Ale na razie mam zapas podkładów :D
OdpowiedzUsuńmam go, ale jeszcze jest w fazie testów :)
OdpowiedzUsuńefekt wygląda bardzo fajnie. Takie półmatowe wykończenie według mnie jest bardzo dobre, bo naturalnie nasza skóra nie jest matowa :-)
OdpowiedzUsuńWygląda na dość żółty. Miałam okazje poczęstować się nim od teściowej, ona jest nim zachwycona:) Dobrze, równomiernie się rozprowadza, testując go nie miałam najmniejszych problemów z cerą teraz czasem coś wyskoczy, ze względu na mój odmienny stan:) Czegoś jednak mi w nim brakowało, nie wytrzymywał dlugo i pewnie odcień teściowej byl dla mnie zbyt jasny. Ale konsystencja jak najbardziej przypominala mój nr 1 healtly mix od bourjois:)
OdpowiedzUsuń