Wstyd się przyznać, ale do niedawna nie miałam okazji wypróbować niczego z rosyjskich kosmetyków do pielęgnacji twarzy. Zawsze miałam ochotę coś sobie, ale nie wiedzieć czemu w ostateczności sięgałam po coś innego. Jednak ostatnio dzięki sklepowi Bioema miałam przyjemność poznać dwa rosyjskie produkty do pielęgnacji twarzy. Pierwsza z nich to błękitna glinka a działaniu tonizującym, czyli coś co jest mi jak najbardziej potrzebne w codziennej pielęgnacji. Kolejny produkt to krem "Receptury Babuszki Agafii" - zatrzymanie młodości, jak najbardziej na miejscu :).
Dziś, po dość długich testach przyszła pora na przedstawienie Wam mojej opinii na temat obu tych produktów :) Nie przedłużając dłużej - zapraszam do dalszej części :)