Piękne paznokcie z Ingrid

Hej Kochani :* 

Dziś przychodzę do Was z postem o dwóch produktach do paznokci jakie ostatnio miałam okazję testować. A są to odżywka i preparat nawierzchniowy marki Ingrid. 

Już od dawna szukam dobrych produktów do paznokci, szczególnie poszukiwania odżywki idealnej trwają już bardzo długo. 

Pora na przedstawienie Wam obu tych produktów, w dalszej części posta dowiecie się jak się spisały :) 

Nowości z Gamiss, Dresslily, Zaful oraz Shein

Hej Kochani :) 

Jakiś czas temu pokazywałam Wam wiele nowości z różnych sklepów. Jednak często zdarza się, że rzeczy z danego zamówienia przychodzą do mnie partiami. Teraz też tak było. Ostatnio doszło mi kilka ubrań, które zostały wysłane później niż reszta ze sklepów Gamiss, Dresslily oraz Zaful. Doszło do mnie także moje zamówienie z Shein, które chciałabym także Wam dziś pokazać 

Makijaż twarzy z Ingrid

Makijaż twarzy to dla mnie podstawa. Lubię kiedy moja cera ma jednolity kolor, pod oczami nie mam zasinień, a strefa T wcale się nie błyszczy. Bywają dni, w których potrzebuję bardzo dobrych kosmetyków by uzyskać efekt nieskazitelnej cery. Ostatnio na pomoc przyszło mi kilka produktów od Verony. Mowa tu o kosmetykach do makijażu marki Ingrid, a dokładnie o bazie pod makijaż, podkładzie, korektorze a także pudrze. Wszystkie testuję już od pewnego czasu, więc przyszła najwyższa pora na kilka słów na ich temat. Tak więc nie przedłużając, zapraszam Was do recenzji tych czterech wyjątkowych produktów do makijażu twarzy. 

Mój pierwszy raz ze stemplami do paznokci - Born Pretty Store

Trochę to dziwne, że osoba która co chwila eksperymentuje z paznokciami tak długo odkładała przetestowanie stempli. A jednak. Ale w końcu i na mnie przyszła pora, dzięki Born Pretty Store miałam przyjemność wejść w posiadanie wielu wzorów i nie tylko. Kiedy dostałam wiadomość że w ramach współpracy mogę wybrać sobie kilka rzeczy z konkretnego linku na początku byłam trochę zmieszana. Moja współpraca do tej pory opierała się na kosmetykach do makijażu, a po wejściu w podany link miałam jedynie produkty do paznokci. Tak więc popatrzyłam, pomyślałam od razu o lakierach, jednak po chwili doszłam do wniosku, że mam ich już za dużo. Dlatego zaryzykowałam i postawiłam na stemple :) Czy słusznie? O tym dowiecie się w dalszej części posta. Oprócz stempli zamówiłam także zestaw do stemplowania, lakier nawierzchniowy (polecany szczególnie do stempli), preparat do ochrony skórek, a także dwa lakiery w czarnym i czerwonym kolorze. 

Cece of Sweden, Hello Nature - Odżywka olejek kokosowy

Jeśli czytacie mojego bloga choć w miarę regularnie, zapewne doskonale wiecie, że jestem miłośniczką wszystkiego co kokosowe. W boxie od Only You znalazłam bardzo ciekawy produkt do pielęgnacji włosów, o którym  chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć. Recenzja jest trochę spóźniona, miała ona pojawić się na samym początku grudnia, niestety nie wyrobiłam się z czasem. 

Odżywka z olejem kokosowym była dla mnie tym produktem, jakiemu nie mogłam się oprzeć. Bardzo szybko zabrałam się do jej testów i niemal od razu wyrobiłam sobie o niej zdanie. 

Zapraszam Was do dalszej części, gdzie postaram się jak najdokładniej opisać to kokosowe cudo :). 

Nowości z SammyDress

Dziś post krótki. A to wszystko przez brak czasu jaki obecnie posiadam. Tak to już jest, że z samym początkiem grudnia człowiek ma bardzo dużo na głowie. Ostatnio nie wszystko mi się udaje, więc większość dnia spędzam na robieniu wszystkiego, żeby było dobrze. Poza tym niedługo święta, a dzień wcześniej obchodzę urodziny. Trochę mi się zbiera obowiązków. Już od kilku dni planuję także porządki w garderobie, najdziwniejsze jest to, że niedawno już robiłam generalne porządki, a teraz znowu muszę. Niedawno doszło mi wiele ubrań, przez co nic mi się nie mieści, a ja wyciągając niektóre ciuchy dochodzę do wniosku, że muszę je oddać albo wyrzucić, bo i tak nie będę w nich chodzić. Ale kiedy znajduję wystarczająco dużo czasu żeby to zrobić, tego nie wiem. 

Jednak, dziś nie o tym, a o nowościach ze sklepu Sammydress, będzie ich niewiele, myślałam o tym, żeby połączyć je z zamówieniem z innego sklepu, niestety jednak tak to jest z tymi współpracami, że trafia się czasami opiekunka, która ma takie a nie inne wymagania... 

No ale to akurat nie ważne. Zapraszam Was do dalszej części posta, gdzie pokażę Wam co takiego zamówiłam sobie ze sklepu Sammydress :) 

Maski Initiale

Na moim blogu już od dawna nie było postu o maskach do twarzy. Dziś to nadrabiam i piszę Wam o dwóch. Firma Initiale zaproponowała mi przetestowanie ich nowych masek. Zgodziłam się bez wahania, ponieważ miałam już wcześniej przyjemność poznać ich produkty. Muszę przyznać, że zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Dodatkowo są to maski typu peel-off, a do nich mam straszną słabość. Czas już przejść do recenzji obu tych produktów. 

Sporo damskich i męskich nowości z Gamiss, Dresslily, Sammydress oraz Zaful

Hej Kochani :* 

Dziś będzie bardzo długi post. Pierwotny plan był taki, żeby podzielić go na dwie części. Jednak po namyśle uznałam, że mam jeszcze bardzo dużo postów do napisania, więc bardzo chciałabym się z nimi wyrobić jeszcze w tym roku. Dlatego właśnie dziś będzie dużo zdjęć, a także tekstu. Tak jak zapisałam w tytule, będzie sporo nowości z czterech sklepów. Udało mi się nakłonić brata, żeby wybrał coś dla siebie, postawił na kilka bluzek, niestety nie każdy jego wybór zadowolił mamę, zastanawiacie się dlaczego? O tym w dalszej części posta, wystarczy tylko spojrzeć na zdjęcia :)

Grudniowa edycja Health box. Co kryje w sobie świąteczne wydanie?

Na grudniową edycję Health Box czekałam z wielką niecierpliwością. Wszystko za sprawą tego, że w tym oto pudełeczku miały znaleźć się produkty nawiązujące do świąt. Nie miałam pojęcia co zobaczę w środku. Pudełeczko przyszło do mnie akurat na dzień Mikołaja, co bardzo mnie ucieszyło, miałam świetny prezent, tym bardziej, że zawartość uważam za jedną z najlepszych wśród wszystkich dotychczasowych edycji. 

Zanim jednak przejdę do opisu, chciałabym Was strasznie przeprosić za naganną jakość zdjęć. Nie wiem co się stało, ale mój aparat nie chciał się w ogóle włączyć :(.  Przez to byłam zmuszona zrobić zdjęcia telefonem, które wyglądały super dopóki nie zrzuciłam ich na komputer :(.

Świąteczne stylizacja z Rosewholesale oraz Zaful

Hej Kochani :* 

Z okazji dzisiejszego dnia przygotowałam dla Was dość krótki post z czterema propozycjami stylizacji do których wykorzystałam cztery ubrania, trzy z nich pochodzą ze sklepu Rosewholesale, a jedna z Zaful. Te właśnie ubrania świetnie wpisują się w każdy klimat świąt, dzięki temu możemy je dobrać do sytuacji w jakiej się znajdujemy. 

Nie przedłużając dłużej, zapraszam Was do dalszej części posta gdzie zobaczycie moje propozycje. 

Produkty do pielęgnacji twarzy trądzikowej NovaClear (płyn, krem oraz maseczka)

Co prawda nie jestem posiadaczką cery trądzikowej, w sumie to nie mam także większych problemów jeśli chodzi o wygląd i kondycję mojej cery. Mimo wszystko zdecydowałam się ostatnio na przetestowanie trzech produktów NovaClear w ramach współpracy z Diagnosis. Dlaczego? Ponieważ ostatnio skusiłam się na tonik marki, który bardzo przypadł mi do gustu (post o nim), ponad to, zauważyłam, że produkty do pielęgnacji cery trądzikowej działają u mnie na prawdę dobrze. Dziś przyszła pora na recenzje płynu, kremu oraz maseczki. 

Nowości Listopada

Hej Kochani :* 

Już dawno nie było postów z nowościami miesiąca. Tak jakoś wychodziło, że zawsze czegoś nie dopilnowałam i nie miałam wystarczających materiałów na całego posta. W Listopadzie jednak wszystko zapisywałam sobie w komputerze i zeszycie, zdjęcia robiłam niemal od razu po otrzymaniu jakiejś nowości, dlatego dziś jeden z moim ulubionych tematów na blogu. 

Ze względu na to, że trochę mi się tego nazbierało, nie będę przedłużyć, a od razu przejdę do rzeczy. Zapraszam Was do dalszej części, gdzie zobaczycie jakie nowości miałam ostatnio szansę testować. 

Ekspresowa pielęgnacja włosów : Floslek - serum multifunkcyjne / Marion - olejek w kremie

Produkty do pielęgnacji włosów bez spłukiwania są u mnie zawsze mile widziane. Szczególnie te, które widocznie wygładzają i odżywiają moje wieczne suche włoski. W boxie od Only You znalazłam dwa takie produkty, które stosować można zarówno na mokre jak i na suche włosy. Są to : serum multifunkcyjne od Flosek oraz olejek w kremie Marion.
Oba te produkty bardzo mnie zainteresowały, więc  szybko zabrałam się za ich testowanie. Już po kilku użyciach na mokrych oraz suchych włosach wyrobiłam sobie o nich zdanie. Zapraszam Was na dzisiejszy post, w którym opowiem Wam więcej o tych dwóch produktach.

Nudziakowe matowe szminki od Golden Rose

Ostatnio zaczęłam szaleć na punkcie szminek w odcieniach nude, a także na punkcie matowych ust. Od czasu kiedy na rynek weszły szminki Kylie Jenner coraz więcej producentów stara się dorównać tym matowym perełkom. Pojawia się masa tanich podróbek, niektóre firmy które zauważyły jakim hitem stały się matowe pomadki Kylie przesadnie starają się im dorównać, przez co na rynku pojawiają się szminki na pierwszy rzut oka identyczne do tych od Kylie. Ja jednak nie dałam się zwariować, nie zamówiłam ani kultowej pomadki, ani tym bardziej nie zdecydowałam się na podróbki czy też tańsze zamienniki których producentom nie chciało się wymyślić czegoś oryginalnego i po prostu idąc na skróty postanowili niemal skopiować sobie pomysł Kylie, bo po co się przemęczać i myśleć. Pewnie większość z Was wie jaką firmę mam tu na myśli. Powiem szczerze, że straciłam szacunek do niej i z pewnością nigdy niczego już sobie od nich nie kupię. Chociażby dlatego, że istnieje firma ceniona przeze mnie już od lat, która swoimi produktami daje nam do zrozumienia, że tanie nie znaczy złe. Mowa tu oczywiście o Golden Rose. 

Ostatnio natrafiłam na bardzo ciekawy sklep, eMAG, dlaczego jest taki ciekawy? A to dlatego, że nie musimy płacić za wysyłkę a produkty tam dostępnie nie są wcale droższe niż w innych sklepach. Dzięki temu pieniądze, które miały iść na zapłatę kurierowi mogę wydać na coś jeszcze. Ale do rzeczy, na sklep natrafiłam szukając szminki Golden Rose Liquid Matte. Przy okazji znalazłam tam także szminkę Velvet Matte. Bardzo szybko trafiły do mojego koszyka, a już niedługo później kurier dostarczył mi je do domu. Dziś pora na kilka słów na temat obu tych pomadek. 

L'biotica - Ekspresowy suchy szampon do włosów

Czy zdarza się Wam nie mieć czasu na umycie włosów? Mi rzadko, ale jednak się zdarza. Biorąc pod uwagę czas jaki na to poświęcam dziwie się sama sobie, że na ogól daję radę. Jednak bywają dni, w których nie mam kiedy umyć swoich włosów, przez natłok obowiązków jest to praktycznie nie możliwe. I co wtedy? Otóż wtedy mogę skorzystać z pomocy suchego szamponu. Dziś chciałabym opowiedzieć Wam trochę o jednym z nich. Znalazłam go w boxie Only You. Jest to ekspresowy suchy szampon od L'biotica. 

Nowości ze sklepów Zaful oraz Shein :)

Hej Kochani :* 

Ostatnio mam bardzo dużo na głowie, a tematów na posty wcale nie ubywa, dwa dni temu spędziłam niemal cały dzień na robieniu zdjęć. Dlatego dziś post krótki, ponieważ mam trochę wolnego czasu i chciałabym go poświęcić na przygotowania materiałów do kolejnych postów, ponieważ trochę tego mam. Zdradzę Wam , że być może jeszcze w tym roku wyprowadzę się z mojego rodzinnego domu i zamieszkam z chłopakiem. A że nie wiem jak to będzie w nowym miejscu, chciałabym mieć zapas postów. Kto wie kiedy będę miała swój komputer, ponieważ ten, z którego obecnie korzystam należy do brata, a wiadomo, że mu go nie zabiorę. 

Tak więc trzymając się planu krótkiego posta zapraszam Was do recenzji dwóch ubrań jakie ostatnio pojawiły się w mojej szafie. 

Ziaja - Kuracja kaszmirowa (szampon i odżywka)

Uwielbiam dbać o swoje włosy, kiedy pielęgnacja przynosi efekty jestem bardzo zadowolona. Często jednak mam z tym problem, zapuszczam je już od kilku lat, są długie, gęste ale także zniszczone. Farbowanie nawet niezbyt częste również nie pomaga w utrzymaniu ich zdrowego wyglądu włosów. Sięgam po różne produkty, które pomagają lub nie. Niektóre bardzo mile mnie zaskakują, inne natomiast okazują się być zupełnymi bublami. Ostatnio otrzymałam Box Only You, o którym pisałam Wam w tym poście. W środku znalazłam kilka bardzo ciekawych produktów do pielęgnacji włosów. Wśród nich odkryłam bardzo ciekawy zestaw, szampon i odżywkę firmy Ziaja - kaszmirowa kuracja. Były to pierwsze produkty jakie przetestowałam. Ziaja to bardzo dobre i tanie produkty, na ogół wszystkie się u mnie sprawdzały, byłam ciekawa jak będzie z tym właśnie zestawem. Dziś mogę opowiedzieć o nim już trochę. Dlatego właśnie zapraszam Was do dalszej części posta, w której przedstawię Wam swoją opinię na temat tych kosmetyków. 

Okulary czy soczewki?

Okulary noszę od kilku lat, niestety mam wadę wzroku, dlatego bez nich w ciągu dnia nie mogę się obejść. Jakiś czas temu miałam swoje pierwsze podejście do soczewek, jednak kolorowych dla osób bez wady wzroku. Chciałam jedynie sprawdzić czy będzie to dla mnie odpowiednie rozwiązanie. Nawet mi się spodobało ich noszenie, ale swoje drugie podejście miałam dopiero teraz. Tym razem wypróbowałam soczewki bezbarwne, jednak dostosowane do moich potrzeb. W dzisiejszym poście chciałabym przedstawić Wam wady i zalety okularów oraz soczewek. Być może są tu osoby, które noszą okulary jednak zastanawiają się nad zmianą ich na soczewki, ale nie wiedzą czy to dobry pomysł.

Box ONLY YOU, Dookoła włosów

Należę do osób, które uwielbiają dbać o swoje włosy oraz testować cały czas nowe kosmetyki do ich pielęgnacji. W ostatnim czasie na kilku blogach znalazłam posty o nowych boxach. Rzadko zdarza mi się zachwycać takimi pudełkami z kosmetykami, ponieważ na ogól ich zawartość wypada średnio. Tu natomiast jest inaczej. Boxy Only You  "Dookoła włosów" to raj na ziemi dla włosomaniaczek, ponieważ znajdziemy tam tylko i wyłącznie produkty do pielęgnacji naszych włosów. Co więcej, wszystkie z nich są na prawdę świetnie dobrane. Kiedy zobaczyłam pierwszy taki post na temat tych pudełeczek od razu weszłam na stronę Only You, przeczytałam tam że szukają blogerek do testowania tych pudełeczek. No cóż, nie mogłam nie spróbować. Kiedy dostałam pozytywną odpowiedź byłam w siódmym niebie i już nie mogłam się doczekać, kiedy pudełko będzie u mnie. Tak, znałam zawartość już na pamięć, w końcu przeczytałam kilka postów na ich temat, jednak wcale nie zmniejszyło to mojej radości, a kiedy pudełeczko było już u mnie wprost nie mogłam się doczekać kiedy go otworzę i dokładnie przyjrzę się wszystkim produktom które się w nim znajdują. Czas by pokazać teraz wszystko Wam. 

Pierwsze zamówienie z Gamiss

Hej Kochani :*

Dziś przychodzę do Was z kolejnym postem na temat nowości w mojej garderobie. Z tym, że tym razem nie tylko w mojej, ale także brata. Postanowiłam zrobić mu mały prezent. Dlatego, w sklepie Gamiss zamówiłam szaro-niebieskie dresy, które bardzo mi się spodobały, a że trochę gust brata znam, byłam niemal pewna, że chętnie będzie je nosił. Oczywiście o ile dojdą takie, jak na zdjęciu w sklepie.  Z Gamiss zamawiałam po raz pierwszy, więc nie wiedziałam czego mogę się spodziewać. Oprócz spodni dla brata postawiłam na konkretnie zimowe ubrania, a są to płaszcz i buty. Nie przedłużając, zapraszam Was do dalszej części posta :)

Na zimę z Zaful

Ostatnio nabrałam dystansu do sklepu z Zaful, po nieporozumieniu o którym pisałam Wam w tym poście nie wiedziałam, czy dalsza współpraca ze sklepem ma sens. Jednak moja opiekunka przyznała, że źle mnie zrozumiała i zaproponowała mi dorzucenie kilku dolarów do kwoty jaką ostatnio wydałam na moje zamówienie, które nie przyszło. Na początku myślałam, że daje mi do wydania niecałe dwadzieścia dolarów w ramach współpracy, jednak całe szczęście nie okazało się to prawdą. W ramach współpracy dostałam możliwość zakupów w innym sklepie. Jednak jaki to sklep i co takiego sobie zamówiłam dowiecie się już w innym poście. 

W Zaful postawiłam na buty, jakie marzyły mi się od dawna, oraz spodnie, ponieważ nigdy nie jest mi po drodze z ich zakupem, a zima jest coraz bliżej. Dlatego właśnie zamówiłam aż trzy pary. Do koszyka dodałam także bluzę, jednak przez kilka dni była niedostępna, teraz jest dopiero w drodze, więc pokażę ją Wam w innym poście. 

Health Box - edycja listopadpowa

Hej Kochani :* 

Dziś o moim ulubionym pudełeczku - Health Box. Chciałabym w tym poście przedstawić Wam zawartość edycji listopadowej, która znów bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, to kolejne pudełeczko dzięki któremu miałam przyjemność poznać nowe produkty. 

Jeśli już jesteśmy przy zdrowym trybie życia, chciałabym powiedzieć Wam, ze od pierwszego listopada rozpoczęłam swój nowy plan treningowy, ze względu na to, że w ostatnim czasie miałam pod górę z treningami teraz mam zamiar w końcu wszystko to nadrobić. Niestety po kontuzji pleców niedługo później dopadła mnie grypa, która nie chciała się odczepić. Teraz już nie ma że boli :) Mam nadzieję, ze już niedługo pochwalę się Wam pierwszymi widocznymi efektami. Dzięki Health Box odchudzanie idzie mi znacznie łatwiej. 

A co takiego znalazłam w środku? Już Wam pokazuję :) 

Zrób sobie prezent : e-prezenty.

Hej Kochani! :*

Tak polubiłam prezenty personalizowane, że mam dla Was kolejny post :) Tym razem o prezentach ze sklepu e-prezenty.pl. Znalazłam tam mnóstwo świetnych pomysłów na prezenty. Jednak, postanowiłam zrobić je sobie :). A to dlatego, że w tym miesiącu mój blog obchodzi już trzecie urodziny, a ja nawet nie zdążyłam tego uczcić. Z tego właśnie powodu pomyślałam, że czas nagrodzić się za wytrwałość w blogowaniu i zrobić sobie personalizowany prezent, a co tam :). 

Muszę przyznać, że w sklepie znajduje się wiele ciekawych prezentów, idealnych dla najbliższych, a także jak w moim przypadku - dla siebie :). 

Naturalna pielęgnacja

Uwielbiam kosmetyki które nie są przepełnione chemią. Całe szczęście jest ich coraz więcej. Jakiś czas temu w sklepie Żywimy z Pasją znalazłam ciekawe propozycje kosmetyków do pielęgnacji z firmy Organic Shop. Przyznam szczerzę, że do tej pory nie znałam kosmetyków marki, jednak same opakowanie przekonały mnie do zamówienia trzech ich produktów. Postawiłam na żel pod prysznic, mus do ciała oraz maskę do włosów. Wszystko wyglądało jeszcze lepiej na żywo niż na zdjęciu w sklepie :). Dziś przyszła pora na opisanie tych produktów :).

Olej kokosowy, dobry na wszystko?

Jestem wielką fanką oleju kokosowego, stosuję go w pielęgnacji włosów, twarzy oraz ciała. Robię z niego peelingi i maski do włosów. Jest także niezastąpiony podczas gotowania. Dziś to właśnie jemu chciałabym poświęcić cały post. Moim zdaniem jest to najlepszy naturalny olej, szczególnie uwielbiam go za właściwości w pielęgnacji. Raz w tygodniu robię sobie peeling cukrowy (cukier + olej koksowy) na twarz, a dwa razy w tygodniu na ciało. Jest to zabieg, który daje nam niesamowite efekty. Solo również jest świetny. Ale o tym w dalszej części posta :).

Robimy wyjątkowe prezenty - Mygiftdna

Uwielbiam robić prezenty najbliższym mi osobom, jednak od czasu do czasu także i sobie :). Z tego właśnie powodu strona mygiftdna pochłonęła jakiś czas temu dużo mojego czasu. Z wielką ciekawością przeglądałam świetne rzeczy, które nadawały się idealnie na prezenty. Nawet drobiazgi otrzymane od drugiej osoby bardzo cieszą, szczególnie, kiedy widzimy na nich własne imię. 

I o takich personalizowanych prezentach będzie dzisiaj mowa. Postanowiłam zrobić małą niespodziankę rodzicom oraz bratu, ale także pomyślałam trochę o sobie :). 

Zanim przejdę do dalszej części posta, bardzo chciałabym przeprosić Was za jakość zdjęć, niestety mój aparat ostatnio daje mi do zrozumienia, że już się nie nadaje... 

Pielęgnacja cery dla wymagających

Moja cera nie jest problematyczna, jednak bardzo przykładam się do jej pielęgnacji. Lubię, kiedy wygląda dobrze na tyle, że mogę obejść się bez podkładu. Jednak żeby uzyskać taki stopień pielęgnacji potrzebne są odpowiednie produkty oraz oczywiście ich regularne stosowanie. Wiele takich produktów znalazłam w Diagnosis, dziś chciałabym opowiedzieć Wam o trzech kosmetykach do pielęgnacji twarzy jakie ostatnio testuję. Są to : Tonik do cery trądzikowej Acne Toner, Płyn do mycia twarzy Gentle Cleanser, Odżywczy krem do twarzy z olejkiem arganowym. 

Zapraszam więc do dalszej części posta i opisu wszystkich tych produktów :)

Słodkie Halloween

Nie tak dawno pisałam Wam o zdrowych zamiennikach słodyczy. Jednak od czasu do czasu warto skusić się na pyszną czekoladę, szczególnie w tak kuszącej postaci :). 

Chocolissimo to jedyna znana mi firma produkująca takie słodkości, które aż szkoda zjeść. Ich wygląd oraz smak świadczą jedynie o pasji jaką twórcy firmy wkładają w pracę nad swoimi czekoladami. 

Mimo, że wielką fanką słodyczy nie jestem, to na takie cuda zawsze znajdę miejsce w żołądku :).

Pamiętam, że jakieś dwa lata temu po raz pierwszy spróbowałam pralinek Chocolissimo. Pomyślałam wtedy, że nigdy nie jadłam tak pysznej czekolady rozpływającej się w ustach. 

Dziś chciałabym przedstawić Wam propozycje słodkości na Halloween :) 

Sleek Line Colour - Maksa do włosów farbowanych

Kiedy ma się długie włosy, które często traktuje się farbą, nie ma co się dziwić, że niszczeją w oczach. Już od dawna myślę nad podcięciem końcówek chociaż o centymetr, jednak zawsze mi szkoda. Dlatego cały czas szukam produktów, które choć w małym, ale widocznym stopniu odżywią i zregenerują moje włosy. W ostatnim czasie w moje ręce wpadła nowa maska - Sleek Line Colour.  Większą popularnością cieszy się maska z linii Repai, której również jestem ciekawa, ale chciałam najpierw wypróbować coś mniej znanego ;).

Tak więc, jestem już po kilku użyciach i z przyjemnością podzielę się z Wami moją opinią na temat tego produktu. 

Zdrowe zamienniki niezdrowych słodyczy :)

Wiele osób, które chcą przejść na dietę bądź po prostu zacząć żyć zdrowo ma problem z odstawieniem słodyczy, a nawet z ich ograniczeniem. Wynika to po prostu z tego, że wiele z nas uwielbia słodkości :) I jak tu bez nich żyć? Dziś przychodzę do Was z postem na temat słodkich przekąsek w zdrowym wydaniu. Ich smak czy wygląd nie różni się od naszych ulubieńców, jednak w składach widać różnicę. 

W sklepie "Żywimy z pasją" znalazłam kilka słodyczy, które strasznie mnie zaciekawiły. Dziś pora na kilka słów o nich :) Jeśli szukacie zdrowych zamienników niezdrowych słodyczy, ten post z pewnością Was zainteresuje. Jest to również pomysł dla wszystkich mam, których dzieci uwielbiają słodycze :) 

Tak więc nie przedłużając, zapraszam :)

Zaful - Zamówienie i małe nieporozumienie

Hej Kochani :*

Dzisiaj chciałabym pokazać Wam co takiego ostatnio przyszło do mnie z Zaful. Zanim jednak przejdę do tego, muszę opowiedzieć Wam pewną historię związaną ze sklepem. Otóż, jakiś czas temu postanowiłam zrobić sobie tam zakupy, akurat tak się złożyło, że moja opiekunka zaproponowała mi wybór kolejnych rzeczy ze sklepu. Wpadłam więc na pomysł, że złoże duże zamówienie, pokrywając oczywiście sumę jaka zostanie po odjęciu sumy zaoferowanej mi przez opiekunkę. No cóż, zamówienie wyszło ogromne, wyniosło ponad $100 a ja umieściłam w nim wszystko co chciałam. Po kilku dniach zauważyłam, że tylko trzy rzeczy zostały wysłane, myślałam, że może to wina strony więc czekałam aż zamówienie przyjdzie. No i przyszło tylko pół. Kiedy napisałam do mojej opiekunki z pytaniem o resztę rzeczy, odpowiedziała mi żebym następnym razem powiedziała jej co mają wysłać jako pierwsze. Ale skoro pokryłam większe pół zamówienia, to chyba powinnam także otrzymać jego całość, a nie tylko połowę. 

Powiem Wam szczerzę, że się zawiodłam. Tym bardziej, że w momencie składania zamówienia miałam zaplanowane dokładnie dwa posty, wiedziałam jakie rzeczy pojawią się w pierwszym z nich, a jakie w drugim. Niestety, z tego nie wyszło nic. Obecnie do sklepu czuję dystans, choć to zapewne wina mojej opiekunki. Tak czy inaczej, zobaczymy kiedy i czy w ogóle mi przejdzie. 

Nie przedłużając jednak dłużej zapraszam Was do dalszej części posta. 

Hello Slim - 30dniowy detoks

 Niedawno zakończyłam swoją kurację z herbatkami Hello Slim. Taki teatox kusił mnie już od dawna. Muszę jednak zaznaczyć, że nie chodziło mi w żadnym wypadku o zrzucenie jakiś kilogramów poprzez picie tych herbatek. Ta kuracja miała pomóc mi pozbyć się toksyn z mojego organizmu. O Hello Slim dowiedziałam się za pośrednictwem Instagrama, gdzie bardzo często spotykałam piękne zdjęcia z tymi herbatkami. Poczytałam trochę o nich, okazało się, że wiele blogerek chwali sobie ich działanie. 

Dziś przyszła pora na podzielenie się z Wami także moją opinią. 

Nowości z Shein oraz Romwe :)

Hej Kochani :* 

Przyszła już pora, by zacząć zmieniać swoją garderobę. Letnie ubrania idą w odstawkę, czas teraz na cieplejszą, jesienno-zimową odzież. I o tym będzie połowa dzisiejszego posta. Druga połowa w dalszym ciągu pozostaje w letnim klimacie. Bo nie byłabym sobą, gdybym nie zaopatrzyła się jeszcze w coś "skromniejszego" na przekór zimnym dniom  jakie ostatnio nam towarzyszą. 

Moje nowości są dwie. W Shein postawiłam na kardigan w kratkę, który wydawał mi się być idealny na jesienne chłodne wieczory. Natomiast w Romwe lato trwa dalej, postawiłam na czarną spódniczkę, bombkę. Jak ubrania wyglądają w rzeczywistości? Zapraszam do dalszej części posta :).

Październikowa edycja Health Box

Hej Kochani  :* 

Dziś pora na pokazanie Wam co takiego znalazłam w październikowej edycji Health Box. 

Zanim jednak przejdę do zawartości, powiem Wam, że kocham te pudełka! :) 

Kiedy zobaczyłam co takiego kryje się w tej edycji, pomyślałam, że ktoś mi tu chyba czyta w myślach :). 

Do tego nie mogę wyjść z podziwu dla Twórców tego pudełka. Pochodzą do każdej osoby indywidualnie i z szacunkiem, co w obecnych czasach zdarza się niestety bardzo rzadko.
Z resztą, wystarczy wejść na Facebooka Health Box i przeczytać komentarze. Ja sama byłam bardzo mile zaskoczona, kiedy wstawiłam Wam zdjęcia na moim Facebooku, gdzie pokazywałam pudełko, które było delikatnie uszkodzone, co nie wpłynęło na zwartość, niemal od razu dostałam wiadomość czy produkty nie zostały przypadkiem w jakiś sposób uszkodzone. Kolejnym plusem jest to, że Twórcy w trosce o każdego klienta zaznaczają, że jeśli mamy jakąkolwiek nietolerancje pokarmową wystarczy, że przy zamówieniu pudełka napiszemy o tym w notatce, a oni się od nas odezwą i wyślą inny produkt. Jak dla mnie rewelacja. Już dawno nie spotkałam tak świetnej i profesjonalnej firmy.
A teraz czas na pokazanie Wam zawartości boxa.

Za kratami :)

Hej Kochani :* 

W dzisiejszym poście mam dla Was stylizacje w której główną rolę odgrywa czerwona sukienka w kratę od Romwe. Koszule w tym wzorze są zawsze modne, obecnie coraz częściej spotykam sukienki, które oprócz długości nie różnią się tak naprawdę niczym od owych koszul. 

Dziś nie będę się rozpisywać, ponieważ dopadła mnie straszna grypa, i gdyby nie powiększające się zaległość blogowe, nawet nie wstawałabym z łóżka.
Tak więc zapraszam Was do dalszej części posta :).

Orzechowy post :)

Mimo, że artykułów o orzechach w sieci jest wiele, nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę jakie właściwości mają te najbardziej wartościowe bakalie. Większość z nich to bardzo duża dawka kalorii, ale powinniśmy przegryzać je jak najczęściej, oczywiście w małych ilościach. Ja sama uwielbiam wszystko co orzechowe, nawet lody :). Dziś chciałabym poświęcić post właśnie orzechom, ponieważ uważam, że każdy (z wyjątkiem osób uczulonych na te bakalie) powinien jak najczęściej przegryzać sobie kilka orzechów dziennie. Jest to samo zdrowie. 

Smak włoskiej kuchni w zdrowym wydaniu.

Dwa lata mieszkałam we Włoszech, choć było to już dość dawno pamiętam każdą ulicę, każdy park. Wszystkie te niesamowite obrazy są w mojej głowie. Rzym jest piękny, to prawda. Klimat, ludzie czy kultura zupełnie różni się od polskiej rzeczywistości. Niestety... Jednak jest coś o czym już prawie zapominałam - smak włoskich potraw. Kiedy wróciłam już na stałe do Polski wciąż szukałam tego smaku, niestety, bez skutku. Tu najdroższe sosy nie dorównywały w najmniejszym stopniu nawet tym najtańszym kupionym we Włoszech. Bardzo brakowało mi tych smaków, które tak bardzo lubiłam. Nie tęskniłam w ogóle za polskim jedzeniem. Jednak wszystko co dobre szybko się kończy. Już jakiś czas temu przestałam szukać smaków, które tak bardzo ceniłam we Włoszech, doszłam bowiem do wniosku, że nie warto, ponieważ i tak ich nie znajdę. A wyrzucanie kolejnych pieniędzy w błoto na produkty których producenci obiecują prawdziwy włoski smak przestało mieć jakikolwiek sens. 

Jednak kiedy zaczęłam interesować się zdrową kuchnią i odkryłam sklep biogo.pl a w nim wiele produktów które od razu skojarzyły mi się z włoską kuchnią, nie mogłam oprzeć się pokusie i zamówiłam kilka produktów o których bardzo chciałabym Wam dzisiaj opowiedzieć.

Dodatki i akcesoria z Sammydress

Hej Kochani :* 

Dziś przychodzę do Was z moim pierwszym zamówieniem ze sklepu Sammydress. 

Muszę przyznać, że ich asortyment jest naprawdę świetny. Mają tam mnóstwo pięknych ubrań, jednak ja zdecydowałam się na kilka dodatków, a także na małe co nieco  z akcesoriów kosmetycznych. 

Zdecydowanym faworytem całego zamówienia jest torebka, która w rzeczywistości podoba mi się jeszcze  bardziej niż na zdjęciu w sklepie :) Oprócz niej zamówiłam także bransoletki, zestaw pędzli do cieni a także męski zegarek na zbliżający się dzień chłopka. 

Moje noweości z Banggodd

Hej Kochani :* 

Dziś przychodzę do Was z postem o zamówieniu ze sklepu Banggodd. Jest to dopiero moje drugie zamówienie, dlatego wciąż nie wiem co mam myśleć o tym sklepie. Produkty, jakie dzisiaj chciałabym Wam pokazać wcale nie pomagają mi w wyrobieniu sobie zdania. Jak z pewnością widzicie na zdjęciu, zamówiłam sobie dwa przyrządy do mezoterapii, zawsze chciałam wypróbować roller i mam dwa :) Bardzo zależało mi także na wypróbowaniu palety podkładów, do tego zamówiłam także krem BB. 

Baton Warszawski, czyli zdrowe słodycze dla każdego :)

To, że cenię zdrowe jedzenie wiadomo nie od dzisiaj. Jednak w ciągu ostatniego miesiąca zauważyłam, że dopiero od niedawna zaczęłam bardziej poznawać kuchnię od tej "lepszej" strony. Więcej czasu spędzam na szukania zdrowych zamienników niezdrowych produktów. Także wśród słodyczy. 

Co prawda za słodkim nigdy nie skoczyłabym w ogień, ale od czasu do czasu coś zawsze się zjadło. Kiedy, nie tak nie dawno, dopadła mnie kontuzja, przez którą nie mogłam siedzieć, a co dopiero ćwiczyć, bardziej zaczęłam skupiać się na diecie. Znalazłam wiele ciekawych sklepów internetowych z masą produktów, które pozwalają nam cieszyć się smakiem bez zbędnych kalorii, toksyn, czy po prostu chemii. 

Poznałam także bohatera, a raczej bohaterów dzisiejszego posta. Batonów bezglutenowych, które swoim składem zrobiły na mnie ogromne wrażenie. 

Zapraszam Was na recenzje Batonu Warszawskiego. 

Nowe zamówienie z Romwe

Hej Kochani :* 

Dziś mam dla Was post o nowym zamówieniu z Romwe. Na początku jedna chciałabym bardzo Was przeprosić za jakość zdjęć. Zawsze sprawdzam aparat przed sesją, niestety ten jeden raz tego nie zrobiłam, a jak na złość ustawienia były nie takie jak trzeba i wyszły zdjęcia jakość po prostu okropnej. Jednak mam nauczkę na następny raz. 

Moje zamówienie z Romwe składa się z dwóch rzeczy, sukienki oraz dresowego kompletu. Sukienka spodobała się strasznie wszystkim dziewczynom śledzącym mojego Facebooka, i to właśnie ze względu na nie ją sobie zamówiłam, sama miałam co do niej obawy, ale o tym w dalszej części. Komplet dresowy natomiast zamówiłam sobie do ćwiczeń lub do spania, ponieważ takich zestawów jak sukienek - nigdy nie za mało :). Nie przedłużając dłużej zapraszam Was do dalszej części i jeszcze raz przepraszam ze jakość zdjęć. 

Kolejne nowości z Born Pretty Store

Hej Kochani :* 

 Tym razem chciałabym pokazać Wam kilka nowości, które pojawiły się jakiś czas temu w sklepie Born Pretty Store :)

Produkty widoczne na zdjęciu wybrałam sobie do testowania w ramach współpracy z BPS, jednak czekam na kolejne zamówienie ze sklepu, które zrealizowałam już sobie sama. Po nabraniu zaufania do ich produktów raz na jakiś czas robię sobie u nich zakupy. Jeszce nie zdradzę co takiego sobie kupiłam, ale z pewnością niedługo Wam wszystko pokażę :) Choć muszę przyznać, że na rzeczy ze sklepu czeka się strasznie długo, bo około miesiąca. Człowiek zdąży zapomnieć, że w ogóle coś sobie u nich zamawiał zanim to dostanie :). Ale w sumie, warto czekać :) 

Testowanie produktów Mama's

Hej Kochani :)

Tak jak obiecałam ostatnio, nowy post nie będzie dotyczyć mody :) Dziś chciałabym opowiedzieć Wam trochę o trzech produktach firmy Mama's. Wiele osób może zdziwić moja decyzje o testowaniu produktów przeznaczonych dla mam i kobiet w ciąży. Jednak, jeśli chodzi o produkty przeciw rozstępom, zdecydowałam się na nie, ponieważ nie tylko w ciąży one powstają. Ja sama mam do nich dużą skłonność, często zdarza mi się trochę przytyć, później trochę schudnąć, no i witajcie nowe rozstępy... Chciałam temu jakoś zapobiec, tym bardziej, że czułam, że niedługo na moim ciele pojawią się kolejne pręgi. 

Krem do biustu również przeznaczony jest dla kobiet w ciąży i po porodzie. Jednak ja obdarzona dość obfitym biuście (miseczka D) nieustannie walczę z grawitacją :). Cały czas szukam kremów i balsamów, które choć w małym stopniu podniosą i ujędrnią mój biust. 

Przy okazji testowanie takich produktów teraz pomoże mi w wyborze najlepszych kiedy już będę w ciąży. 

Nowośći ze sklepów Zaful oraz Shein :)

Hej Kochani :* 

W ostatnim czasie zasypuję Was postami o tematyce modowej, ale w kolejnym poście będzie już recenzja kosmetyczna :) Wszystko dlatego, że bardzo dużo paczek z ubraniami przyszło do mnie w ostatnim czasie, a ja nie chciałam zwlekać z ich pokazaniem :). Po raz pierwszy czekałam tak długo na paczkę z Shein, jednak utknęła gdzieś w Czechach tak jak wiele innych paczek z różnych sklepów wielu innych blogerek. Jednak w końcu do mnie przyszła. Postawiłam na bluzkę z długim rękawem i odkrytymi ramionami w bardzo ciekawym kolorze, jej fason już od jakiegoś czasu jest hitem, dlatego i ja musiałam mieć chociaż jedną taką rzecz :). Z Zaful natomiast przyszły mi cudowne buty! :) A w sumie nie mi, tylko mamie, ponieważ postanowiłam zrobić jej taki mały prezent, ale że mamy praktycznie ten sam rozmiar buta bez problemu mogłam je przetestować, żeby opisać je dzisiaj :).

Drugie zamówienie z Zaful :) Tym razem bardziej sportowo :)

Hej Kochani :* 

Dziś znów mam dla Was post o rzeczach z Zaful, poprzedni pokazywałam Wam bardziej kobiece i seksowne ubrania, tym razem będzie bardziej na sportowo. Oczywiście sportowy styl również może być seksowny i kobiecy. Wydaje mi się, że w dzisiejszej stylizacji nawet mi się to udało, choć werdykt pozostawiam Wam :). 

Tak jak w poprzednim poście o sklepie i w tym nie zabraknie również bielizny :) Choć przyznam, że tu już nie jest tak fajnie jak ostatnio... 

Moje pierwsze zamówienie z Romwe - Czarna, asymetryczna spódniczka

Kiedyś przepadałam za asymetrycznymi sukienkami i spódnicami, jednak z czasem mi to przeszło. Ostatnio ponownie zakochałam się w takim kroju i coraz częściej oglądałam takie właśnie ubrania. 

Pewnego dnia znalazłam przepiękną białą sukienkę (klik), przyznam szczerzę, że spodobała mi się strasznie, z resztą tak samo jak dziewczynom śledzącym mojego Facebooka kiedy im ją pokazałam. Wszystkie, dosłownie wszystkie były za tym, bym ją sobie zamówiła. 

Ale trochę bałam się że nie będzie mi pasowała. Więc zdecydowałam się ostatecznie na czarną asymetryczną spódniczkę, która może i nie wygląda tak zjawiskowo jak sukienka, ale uznałam ją za bezpieczniejszy wybór. 

Moje pierwsze zamówienie z Zaful

Hej Kochani :) Dziś przychodzę do Was z postem o moim pierwszym zamówieniu ze sklepu Zaful. 

Przyznam szczerzę, że bałam się trochę tego, co do mnie przyjdzie, ponieważ najczęściej jest tak, ze pierwsze zamówienia z każdego sklepu nie są udane. Jednak "fatum" chyba mnie opuściło, ponieważ rzeczy, które otrzymałam nie są wcale takie złe :)

Zamówiłam sobie niebieską spódniczkę, która swoim kolorem przyciągnęła mój wzrok, co jest bardzo trudne, ponieważ tak na prawdę nie lubię niebieskiego koloru, a tu proszę :). A że spódniczka jest z wysokim stanem postanowiłam zamówić do niej krótki top z zamkiem, nieco przypominający gorset, w nim również przeważa niebieski kolor :). Ostatnią rzeczą jaką zamówiłam był czarny biustonosz, zaryzykowałam trochę, ponieważ zamawianie bielizny przez internet często kończy się klapą. Ale jak było tym razem dowiecie się przechodząc do dalszej części posta :).

Lavera, Przeciwzmarszczkowy krem na dzień do cery dojrzałej - Jak sprawdza się na młodej cerze?

Jeszcze nie tak dawno temu nie używałam kremów pod oczy, ten, o którym dzisiaj napiszę leżał u mnie bardzo długo, sięgałam po niego od czasu do czasu, ale w sumie niezbyt często. Zamówiłam go trochę przypadkiem, po prostu bardzo się wtedy śpieszyłam, a w nazwie produktu nie było napisane że jest to krem przeciwzmarszczkowy do cery dojrzałej. Dopiero później miałam chwilę czasu i przeczytałam opis. Ale nie zraziło mnie to jakoś bardzo. Nie używałam go z powodu lenistwa i braku systematyczności. 

Jednak kiedy zaczęłam zauważać u siebie pierwsze zmarszczki w okolicach oczy momentalnie nauczyłam się systematyczności i krem wklepywałam sobie codziennie przed snem, a czasem nawet w ciągu dnia. 

Minęło już kilka tygodni od kiedy używam tego kemu regularnie, dlatego dziś chciałabym Wam o nim trochę opowiedzieć. 

Farba do włosów L'Oreal Preference : P12 Granatowa Perłowa Czerń

Moje włosy nie mają ze mną lekko, cały czas coś kombinuję. Jak nie ombre, to kąpiel rozjaśniająca, albo zwykłe rozjaśnianie. Nie wspominając oczywiście o częstym farbowaniu brązowymi czy czarnymi farbami. 

W maju i czerwcu starałam się zejść do blondu, co niestety mi się nie udało. Było najpierw kiepskie ombre, robione specjalną farbą, a później poprawiane rozjaśniaczem, kiedy nie wyszło przyszła pora na farbowanie ich na brąz, niestety kupiłam farbę z Marion więc bardzo szybko mi to zeszło, w efekcie dalej zapragnęłam blondu i zafundowałam swoim włosom kąpiel rozjaśniającą... Zrobiły się oczywiście zniszczone, a ich kolor w najmniejszym stopniu nie wyglądał jak blond, był to straszny rudy odcień, próbowałam go nieco rozjaśnić specjalnymi szamponami, i nawet mi się to trochę udało. Na głowie dalej pojawiło się ombre, a ja w ogóle nie byłam zadowolona. W końcu za namową chłopaka postanowiłam zdecydować się na czerń. Miałam już takie włosy i to nie raz, więc nie było obaw, że nie będą mi pasować... Jednak postawiłam tym razem na ciekawszy kolor - granatową czerń. 

Włosy pomalowałam 3 lipca. Specjalnie czekałam tyle czasu na recenzję, ponieważ chciałam dokładnie przedstawić Wam jak wyglądają włosy po ponad miesiącu od farbowania. 

Nie przedłużając dłużej, zapraszam Was na recenzję :)

Health Box : Co kryje się w zdrowym pudełku?

Jako fanka zdrowego trybu życia w 100% popieram takie pudełeczka :) Health Box to nowość, obok której nie mogłam przejść obojętnie. A co to dokładnie takiego? Pudełeczko, w którym znajdziemy same zdrowe i smaczne produkty. Tworzą go dwie osoby : Aneta i Mirek. Po otwarciu pudełka od razu wiedziałam, że jego powstanie wynika z pasji, jaką jest zdrowy tryb życia. Tak napisane jest właśnie na stronie Health Box i z pewnością nie są to puste słowa. 

Pewnie jesteście ciekawi co znalazłam w środku pudełka? Nie będę więc przedłużała, zapraszam Was do dalszej części posta :)