Dziś post, który może przydać się nie jednej blogerce. Sklep Shein jest jednym z najpopularniejszych sklepów zagranicznych w blogosferze, dlatego pomyślałam, że warto napisać trochę o tym w jaki sposób nawiązać z nimi współpracę oraz jak to wszystko wygląda później.
Ze sklepem współpracują już od 4 miesięcy, do tej pory otrzymałam 4 ubrania.
Pierwszym był płaszcz, który nie do końca trafił w moje gusta (post), następnie była kurtka, w której do tej pory chodzę i bardzo ją lubię (post), kolejną rzeczą był czarny rozkloszowany płaszcz, jest ok, jednak ma nieco za krótkie rękawy (post), ostatnią, czwartą rzeczą jest świetna sukienka, lecz niestety dość krótka (post). Myślę, że o współpracy z Shein wiem już na tyle dużo, żeby coś opowiedzieć.
JAK SIĘ ZGŁOSIĆ
Na stronie głównej Shein wchodzimy w zakładkę Fashion Blogger Program. na początku opisane jest jak wygląda współprace ze sklepem, oraz jakie warunki trzeba spełnić by ją rozpocząć. Jednak obie te informacje mijają się trochę z prawdą. Przede wszystkim Shein pisze, że trzeba mieć 1000 obserwatorów. Jak widzicie, ja mam nieco ponad połowę tej liczby, a jednak z nimi współpracuję. Również informacja o przebiegu współpracy nie jest do końca prawdziwa. Jednak o tym napiszę za chwilę. Kiedy już przeczytamy wszytko musimy kliknąć przycisk I AGREE. Zostajemy wtedy przeniesieni na stronę z której musimy pobrać jeden z dostępnych banerów sklepu, a następnie wstawić go na bloga. Kiedy już to zrobimy, klikamy w strzałkę znajdującą się pod banerami. Otwiera nam się okienko wiadomości. Musimy wybrać jaki typ współpracy nas interesuje, czy jest to współpraca z blogiem, vlogiem czy inna. Wklejamy link do bloga/kanału na YouTube. Podajemy swoje imię oraz e-mail. Na końcu piszemy do nich wiadomość, oczywiście w języku angielskim.
CO NAPISAĆ W WIADOMOŚCI DO SKLEPU
Nie musimy się rozpisywać. Wystarczy napisać, że jesteśmy zainteresowani współpracą z nimi oraz podać statystyki naszych blogów. Jeśli będą zainteresowani na pewno się odezwą.
CO PÓŹNIEJ
Kiedy sklep nam odpisze z pewnością zapyta nas, czy chcemy wstawić kolaż z ich rzeczami. Jednak nie róbmy tego od razu, najpierw musimy odpisać że się zgadzamy, wtedy w odpowiedzi na naszą wiadomość otrzymamy swój suffix, czyli najprościej link, którego dodajemy do linku każdej rzeczy ze sklepu jaką pokazujemy na naszym blogu. Dzięki temu sklep będzie mógł sprawdzać liczbę wejść z naszej strony. Jeśli i Wy chcecie kontrolować wejścia możecie skrócić gotowe linki na stronię goo.gl. i nimi podlinkować swoje kolaże. Jednak pamiętajcie, że Wasze wejścia będą zapisywane na goo.gl, jednak sklep ich już nie zaliczy, więc jeśli chcecie znać rzeczywistą liczbę wejść, nie klikajcie sami sobie.
ILE TRZEBA ZEBRAĆ KLIKNIĘĆ
Szczerzę mówiąc, próbowałam to rozgryźć, ale dalej nie wiem. Czasami sklep od razu proponuje mi wybór kolejnej rzeczy, mimo że nie mam przekroczonych nawet 50 wejść, czasami natomiast czekam aż będzie ich około 100 żeby móc wybrać sobie coś od nich. Jednak jeśli chodzi o pierwszy post, liczba wejść liczy się bardziej, z tego co wiem musi być ich 100. Dlatego jeśli dopiero zaczynacie prowadzić bloga i macie mało czytelników, warto jest trochę odczekać z pisaniem do firmy, ponieważ to właśnie od czytelników zależy czy będziecie współpracować ze sklepem czy nie.
CO PO KOLAŻU I ZDOBYCIU WEJŚĆ
Sklep na swojej stronie pisze, że otrzymujemy jakąś kwotę każdego miesiąca. Jednak to nie prawda. Moja kontynuacja współpracy wyglądała całkowicie inaczej. Otrzymałam link do rzeczy dla blogerek. Z tego właśnie linku miałam wybrać sobie jedną rzecz. Jedynie raz, podczas ostatniego zamówienia mogłam wybrać sobie dowolną rzecz z asortymentu sklepu, która nie będzie przekracza $50. Z tego co wiem, możemy też dostać propozycje wybrania dwóch czy trzech rzecz. Ja jeszcze takiej propozycji nie otrzymałam, ale może wszystko przede mną :)
POST O OTRZYMANEJ RZECZY
Bardzo ważną kwestią po otrzymaniu wybranej przez siebie rzeczy jest napisanie o niej posta oraz podanie linku do niej z naszym suffixem. Wtedy od początku liczą nam nasze wejścia. Najprawdopodobniej dostaniemy propozycje wybrania kolejnej rzeczy.
KLIK KLIK KLIK KLIK |
KLIK KLIK KLIK KLIK |
Jeśli już mowa o kolażach i zbieraniu wejść, to bardzo Was proszę o poklikanie w powyższe linki :) Będę wdzięczna za pomoc :*
Na dziś to tyle, mam nadzieję, że choć trochę wyjaśniłam Wam na czym polega współpraca ze sklepem. Jeśli post Was zainteresował, to dajcie znać, czy chcecie, żebym napisała to również o współpracy z innymi sklepami :)
Ileż tam jest pięknych sukienek, które od zaraz mogłyby zamieszkać w mojej szafie! *.* Poklikane oczywiście :)
OdpowiedzUsuńTego mi było trzeba :) A z tym dresslink jest tak samo? Bo ja nadal się opieram, ale zastanawiam :)
OdpowiedzUsuńW Dresslink dają Ci np $20 które możesz wydać na zakupy u nich, wliczając koszty przesyłki. Natomiast z kliknięciami jest gorzej, ponieważ zależy na kogo trafisz, niektóre osoby żądają np wejść 200 osób.
UsuńDzięki :*
UsuńSuper napisany i bardzo przydatny wpis
OdpowiedzUsuńbardzo lubię ubrania z shein
pozdrawiam MARCELKA♥
ja nie wchodze w takie wpsółprace bo myślę, ze każdy post powinien coś wnosić do bloga takie poklikiwanie to tak słabo ;p
OdpowiedzUsuńI tak i nie :) Zależy jak na to spojrzysz :) Z jednej strony to faktycznie zbieranie kliknięć nie jest ok, jednak współpracę z zagranicznymi sklepami dają Ci również możliwość pokazania czegoś ciekawego na blogu, ubrań, akcesoriów czy kosmetyków :)
UsuńWłaśnie zastanawiałam się ostatnio, na czym to tak na prawdę polega :-) Teraz już wiem - dzięki :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny post, bardzo przydatny. Ja na razie nie będę się angażować w taką współpracę ale dla kogoś kto jest tym zainteresowany to podałaś bardzo przydatne informacje :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ten sklep, mają świetne ubrania :) Linki oczywiście poklikane :)
OdpowiedzUsuńMogę prosić o rewanż i klik w link : goo.gl/4GvUmA ?
Z góry dziękuję :)
Sama kiedyś próbowałam współpracować z nimi, ostatecznie jednakże zrezygnowałam.
OdpowiedzUsuńPost bardzo przydatny :) Oczywiście poklikane :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to będzie przydatny post dla tych, którzy chcą nawiązać z nimi współpracę. Mnie ten sklep nie kusi :) Ja do tej pory zgodziłam się jedynie na współpracę z dresslink, ale myślę, że to już ostatni raz :)
OdpowiedzUsuńKuszą mnie te pędzle :)
OdpowiedzUsuńJak do tej pory współpracowałam tylko z Dresslink a teraz z CNDirect :) A ten post bardzo przydatny dla wielu osób :)
OdpowiedzUsuńOczywiście poklikałam ;)
OdpowiedzUsuńMają ciekawy asortyment :), ja dopiero zaczynam współpracę z nimi...
OdpowiedzUsuńPoklikane :*
Przydatny post - nie każdy wie jak się za to zabrać, a informacje, które tu zawarłaś na pewno w tym pomogą :)
OdpowiedzUsuńfajny, pomocny post :) ja do tego typu rzeczy jestem za mało regularna :< ale ciuchy z tego sklepu zamawiałam i to takie trochę chybił trafił, bo ta rozmiarówka to żyje swoim życiem :D
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post! Dzieki ;-)
OdpowiedzUsuńSuper wpis, obserwuję i zapraszam do mnie https://allixaa.blogspot.com/ :*
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post w bardzo dobrym stylu.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
https://happily-pink.blogspot.com/2016/08/shein-przeglad-sklepu.html