Jeszcze nie tak dawno temu nie używałam kremów pod oczy, ten, o którym dzisiaj napiszę leżał u mnie bardzo długo, sięgałam po niego od czasu do czasu, ale w sumie niezbyt często. Zamówiłam go trochę przypadkiem, po prostu bardzo się wtedy śpieszyłam, a w nazwie produktu nie było napisane że jest to krem przeciwzmarszczkowy do cery dojrzałej. Dopiero później miałam chwilę czasu i przeczytałam opis. Ale nie zraziło mnie to jakoś bardzo. Nie używałam go z powodu lenistwa i braku systematyczności.
Jednak kiedy zaczęłam zauważać u siebie pierwsze zmarszczki w okolicach oczy momentalnie nauczyłam się systematyczności i krem wklepywałam sobie codziennie przed snem, a czasem nawet w ciągu dnia.
Minęło już kilka tygodni od kiedy używam tego kemu regularnie, dlatego dziś chciałabym Wam o nim trochę opowiedzieć.