Dzisiejszy post poświęcony jest pielęgnacji włosów.
Już jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą Pilomax.
Laboratorium Pilomax
stawia, przede wszystkim, na jakość i bezpieczeństwo swoich produktów.
Zespół firmy Pilomax stanowią lekarze, kosmetolodzy i trycholog. Każdy z
kosmetyków jest starannie opracowywany i testowany, a następnie
produkowany w zakładach w Wielkiej Brytanii. Wszystkie dermokosmetyki
Laboratorium Pilomax są odpowiedzią na rzeczywiste problemy oraz
wyzwania klientów i zostały zaprojektowane na podstawie badań
przeprowadzonych wśród polskich konsumentów.
Myślę, że każdy tutaj zna Laboratorium Pilomax.
Ja do niedawna znałam ją z recenzji innych blogerek, sama jednak nie miałam okazji na przetestowanie kosmetyków tej firmy.
Jednak w połowie czerwca udało mi się nawiązać z nimi współpracę, niecałe dwa tygodnie później otrzymałam już przesyłkę od Pilomax.
A w niej znalazłam takie oto produkty :
Oprócz szamponu oraz odżywki, o których poznacie dziś moją opnie, dostałam również turban oraz grzebień. Szczerzę mówiąc nie spodziewałam się, że Pilomax dołączy takie produkty, które na prawdę przydają się podczas pielęgnacji włosów.
Zanim przejdę do recenzji chciałabym podkreślić, że otrzymanie tych produktów w ramach współpracy nie ma żadnego wpływu na moją opinię.