Nowości Stycznia

Hej Kochani :)

Mamy już Luty, a więc przyszedł czas na podsumowanie Stycznia. Nowy Rok zaczęłam bardzo rozrzutnie :). Już nie pamiętam kiedy miałam tyle nowości, oczywiście spora część to nowości dla Natana. Doszła mu pokaźna ilość ubranek, jednak nawet nie miałam kiedy zrobić zdjęć wszystkiemu, więc w poście jest mniejsze pół tego, co zapełniło garderobę mojego syna :). Zabraliśmy się także za rozszerzanie diety, spodziewać się już można co będzie znajdowało się poniżej :-D. Oprócz tego jest też kilka ubrań które kupiłam sobie ale nie zrobiłam zdjęć. Tak poza tym resztę znajdziecie już w poście :-)

Na początku miesiąca przyszedł nam stworzony przeze mnie fotozeszyt ze zdjęciami Natana. Cudowna pamiątka na długie lata :-). Uwielbiam go oglądać i pokazywać rodzinie. Jest to też super prezent dla najbliższych :-(

Doszedł do mnie także mój wymarzony zestaw od Lovi, cała kolekcja Retro :-). Nie mogło jej zabraknąć w rzeczach Natana :-)

Wypróbowałam także stronę Monny Lab i wywołałam u nich trochę zdjęć. Przyznam, że jest drogo ale jakość pierwsza klasa a więc się opłaca :-).

Prezenty dla mojej mamy i teścia. Więcej zdjęć i dokładny opis znajdziecie w tym poście. Dodam od siebie,  że mama butami zachwycona ;-).

Kiedy zobaczyłam tą czapkę wiedziałam, że muszę ją zamówić :-). Co prawda jest za duża na Natana ale później mogłabym takiej nie znaleźć a tak mamy identyczne :-)

Sportowa edycja Health Box zawitała także do mnie. Zawartość rewelacja :-). Zapraszam Was tutaj, zobaczycie co takiego kryje się w tym pudełku ;-)

Małe zakupy na mieście i pierwsze kroki w rozszerzaniu diety. Wtedy zaczęłam robić zapasy :-)

Zapasy zapasami, musiałam kupić tego nieco więcej bo przecież najważniejsze jest odpowiednie przygotowanie do tematu :-)

Ubranka dla Natanka :-). I nie tylko z resztą :-) W sumie z tymi ubrankami wyszło trochę śmiesznie. Niedługo wszystko zobaczycie na blogu :-)

Czerwone zamówienia w sklepie Zaful :-) Nie bez powodu czerwone :-). Post już prawie gotowy, jeszcze tylko kilka zdjęć i publikujemy :-)

A oto pokaźne zamówienie gdzie znajduje się chyba wszystko :-). Jeszcze się nie zabrałam za pisanie ale mam nadzieję, że niedługo się ogarnę i z tym :-)

Kilka dni temu dostałam propozycje przetestowania tego mydełka. Przyznam szczerzę, że miałam się nie zgodzić bo bałam się o czas ale po przemyśleniu doszłam do wniosku że dam radę, a mydełko chętnie przetestuję :-)

Tu trochę ubrań dziecięcych ale jest też także bluza dla męża :-). Zamówienie dość świeże więc post jeszcze nie zaczęty :-)

Zostałam także ambasadorką Grzańca Galicyjskiego :-). Po pierwszym łyku podziękowałam za dalsze testy, mój mąż podziękował jeszcze wcześniej bo po powąchaniu :-D

Mój Maluch ma już prawie 6 miesięcy więc przechodzimy na kolejne mleczko, nawet nie wiem kiedy to zleciało :-). W Biedronce trafiliśmy na fajne promocje więc żal było nie skorzystać :-). Kupiłam też super miękki kocyk, który służy za tło na powyższym zdjęciu :-)

Nie mogło także zabraknąć comiesięcznych zakupów w aptece Gemini :-) Kwota przeraża ale Natan ma wszystko :-). Czyli moja misja została doskonale wykonana :-)

Bardzo udane zamówienie urodowe :-). Dopiero zrobiłam pierwsze zdjęcia więc jeszcze trochę czasu minie zanim napiszę wam coś więcej ale postaram się zrobić to jak najszybciej :-)

A na koniec zamówienie relaksacyjne. Mąż się śmieje, że i tak ciężko mi wyjść z kąpieli a co teraz będzie? :-D

I to wszytko na dziś Kochani.
Z początkiem lutego postanowiłam się trochę ogarnąć więc teraz blogowanie nie będzie sprawiało mi tyle trudu. Jakoś powoli uczę się organizacji czasu :-)