Hej Kochani :)
Listopad jest już za nami więc czas na jego podsumowanie pod względem moich nowości.
Ostatnio nie mam ich zbyt wiele, ponieważ brakuje mi czasu na recenzję, dlatego właśnie nie podejmuję nowych współprac, no chyba że jest to coś bardzo interesującego.
Zakupów w sumie jest sporo ale w większości dla syna. Jeśli chodzi o mnie to kupiłam sobie jakiś peeling czy maseczkę do włosów raz na jakiś czas ale nie ma tego na zdjęciach. Po prostu nie miałam kiedy nawet tych zdjęć zrobić. pozostałe, większe zakupy już są ;)
Listopad to dla mnie przełomowy miesiąc, ale o tym już w innym poście :)
Dziś zajmijmy się jego nowościami :)
Pierwszą nowością listopada jest kurtka z Zaful jaką zamówiłam dla męża. Niestety kurtka szła bardzo długo. Była zamówiona na sezon bardziej jesienny a przyszła już przed bardzo zimnymi dniami. Niestety mąż dlatego nie nosił jej zbyt długo, ale będzie na wiosnę :).
Kurtkę w pełnej okazałości zobaczycie w tym poście.
Kolejne zamówienie z Zaful. Zamówiłam kilka kompletów bielizny, jednak jeden z nich szedł bardzo długo, to właśnie ten. Nie dodałam już posta z jego udziałem. Ale mogę powiedzieć, że jestem bardzo zadowolona :)
I znów Zaful :) To bardzo gruby i cieplutki szal. Ma niestety jedną ogromną wadę, wszędzie zostawia włoski, przy małym dziecku jest bardzo niebezpieczny. Jak się prezentuje zobaczycie tu.
W tym samym poście znajdziecie zdjęcia tego płaszczyka, tak tak, również z Zaful :).
Coś na zim, przyszedł czas najwyższy na zimową kurtkę. Ta jest idealna. Skąd ją mam nie powiem bo pewnie się domyślacie :). Ale jeśli nie, odpowiedź znajdziecie tutaj.
Moja pierwsza fotoksiążka, a w niej pierwsze trzy miesiące mojego syna :) Świetna pamiątka, a także idealny pomysł na prezent :). Jak książka się prezentuje w pełni postaram się pokazać Wam już niedługo. Choć już teraz jej recenzję znajdziecie na moim Facebooku i Instagramie także zapraszam :).
Już nawet nie będę mówić skąd to mam :) Niedługo kolejne nowości na moim blogu :)
Przy okazji zakupów dla syna i mama się skusiła na coś. Przede wszystkim w końcu wymieniłam swoją starą Tangle Teezer a wymarzoną Tangle Angel. Chciałam mieć ją już od dawna ale jakoś zawsze nie było mi po drodze, jednak w końcu zdecydowałam, że nie ma innej opcji. Musze ją mieć. Jako że moje rozjaśnianie włosów nadal trwa potrzebowałam jeszcze rozjaśniaczy, dziś ostatni (mam nadzieję) zabieg rozjaśniający :)
I znów Zaful. Mogę śmiało powiedzieć, że Listopad to dla mnie miesiąc sklepu Zaful :) Tym razem coś bardziej dla męża, choć czapki dla mnie i mamy :)
Health Box znów zagościł u mnie. Listopadowa edycja jest bardzo fajna. jeśli przegapiliście posta zapraszam Was tutaj, zobaczycie co takiego znajduje się w środku.
Oczywiście comiesięczne zakupy w aptece Gemini obowiązkowo :). Kupiłam już coś na ząbkowanie, Natan od początku wszystko robi znacznie szybciej niż przeciętne dziecko w jego wieku więc jest podejrzenie, że i ząbkować szybciej zacznie :) Doszłam do wniosku, że nie będę szukała otwartej apteki w nocy lub w czasie świąt i wolę być przygotowana wcześniej. Oprócz tego mój niezawodny duet do pupy Bepanthen i Linomag (tym razem w wersji XXL). Są też smoczki do butelek Lovi, ten wolny już nie bardzo się nadaje, trzeba było więc kupić coś szybszego dla mojego głodomorka :). No i inne, również sporo dla mnie i męża :). Wybaczcie jakość zdjęcia, niestety światło tego dnia było okropne.
A na koniec koszula dla męża. Nie, nie z Zaful :) Tym razem z Rosegal :) Jest świetna i idealna na Święta. Już niedługo postaram się napisać posta na jej temat :) Czekam tylko na resztę zamówienia :).
I to byłoby wszystko :) Jestem ciekawa czy coś Was zainteresowało? Niedługo postaram się dodać kolejne posty, ostatnio mam dużo na głowie i ciężko mi znaleźć trochę czasu. Natan już prawię nie śpi w dzień a to sprawia, że nie mam kiedy siąść na komputer, ale jak znajduję chwilkę to od razu nadrabiam zaległości :)
Linomag jest super, też używamy jak coś się dzieje ;) ale bepanthen nie sprawdzał się u nas, tak samo sudocrem, chociaż może to i lepiej-linomag ma super skład ;) camilia u nas pomagała, ale na krótko, polecam żel dentinox, mój synek masakrycznie przechodził i przechodzi nadal ząbkowanie. Teraz nam idą piątki plus przedszkole... masaakra.
OdpowiedzUsuńTo racja, linomag jest super :-) Jeśli chodzi o bepanthen to ten w wersji extra baby jest dla nas najlepszy a znów sudocrem raczej średni. Jednak dużo zależy od dziecka :-) Żel dentinox też jest w zestawie :-)
UsuńWow ile świetnych nowości
OdpowiedzUsuńU mnie też Zaful rządzi
Sporo nowości ;)
OdpowiedzUsuńSporo tego! Szal i foto książka mnie najbardziej zaciekawiły:)
OdpowiedzUsuńKsiążka jest sextra ;-)
Usuńale super dużo nowości :) piękny ten szal, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńTen biały komplecik bielizny jest piękny :)
OdpowiedzUsuńpłaszczyk ładny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne nowości :) Ten biały komplecik bielizny jest rewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńSporo ciekawych nowosci.
OdpowiedzUsuńNice post!! Your blog is interesting!!
OdpowiedzUsuńGreat coat!
I follow you. Mind following back?
http://asweetwoorld.blogspot.com/
Dużo się tego nazbierało :)
OdpowiedzUsuń