Z moich obserwacji wynika, że ludzie dzielą się na dwie grupy : do pierwszej należą wszyscy którzy kochają zapach i smak kokosów, do drugiej zaś osoby, które wręcz ich nienawidzą. Dlaczego tak jest nie wiem, jednak ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Uwielbiam wszystko co kokosowe, chociaż w moim domu nikt więcej nie może znieść nawet zapachu, oprócz mojego psa, który razem ze mną wcina Raffaello :). Ta sytuacja ma swoje plusy i minusy, bo choć nie za często mogę liczyć na jakieś kokosowe łakocie w domu, to z drugiej strony, jak już coś mam to nie muszę się dzielić. To dotyczy także moich ostatnich kokosowych perełek z Pszczelej Dolinki :). Od pewnego czasu testuję mydło naturalne owocowo-bakaliowe : Kokos z pomarańczą i migdałami oraz Muffinkę kokosową. Oba te produkty były u mnie bardzo długo zanim zaczęłam ich testy, a wszystko przez to, że są tak śliczne i pięknie pachnące. Długo nie miałam serca ich otworzyć :).
Mydło "Kokos z pomarańczą i migdałami" zainteresowało mnie najbardziej, sama kompozycja wydawała się być dla mnie wręcz idealna :). Mydełko jest tak śliczne, że nie używałam go bardzo długo, strasznie było mi szkoda zniszczyć coś tak pięknego, jednak w końcu się przełamałam i postanowiłam go wypróbować, bo przecież nie jest to element dekoracji.
Trochę zaskoczył mnie jego zapach, spodziewałam się, że będzie on przede wszystkim kokosowy, jednak woń migdałów z pomarańczą gra tu zdecydowanie pierwsze skrzypce. Mydło ma bardzo intensywny zapach, za co ma ode mnie ogromny plus.
Mydełko nie jest idealnie kwadratowe, co dodaje mu uroku, jednak to kawałek pomarańczy i migdały są tu główną dekoracją, przez którą ciężko nam użyć tej nierównej kostki nawet raz.
Kiedy jednak się przełamiemy podczas kąpieli jesteśmy w aromatycznym raju.
Mydło tworzy gęstą pianę, która bez problemu pokrywa nasze ciało bardzo szybko, kawałki migdałów dodatkowo peelingują naszą skórę.
Jestem zachwycona jego działaniem, to nie tylko aromatyczna kąpiel ale także piękna i nawilżona skóra.
Mydełko bardzo dobrze nawilża i wygładza skórę, pozostawiając na niej piękny zapach, głównie migdałów jednak przełamany słodką nutą pomarańczy. Jest też dość wydajne, nie oszczędzam go podczas kąpieli a i tak zostało mi go naprawdę dużo, choć spodziewałam się raczej niesatysfakcjonującej wydajności, jednak cieszę się, że się pomyliłam. Mydło znajdziecie tutaj, do kupienia za 15zł. Myślę, że jest to bardzo dobra cena za tak świetny produkt.
Teraz czas na mistrza. Cudowna muffinka kokosowa skradła moje serce. Na początku samym zapachem, później jednak, kiedy już zdecydowałam się na jej przetestowanie - działaniem.
Szczerze mówiąc nie spotkałam się jeszcze z tak świetnym produktem do kąpieli, który nawilżałby moją skórę tak bardzo. Robiliście sobie kiedyś peeling z oleju kokosowego i cukru? Jeśli tak, wiecie, że skóra po nim jest bardzo nawilżona i niesamowicie gładka w dotyku. Muffinka, mimo że cukru w sobie nie ma nie odstaję działaniem w ogóle od tego domowego peelingu, choć wydawałoby się, że płatki kokosowe to za mało na dobry peeling. I fakt, nie są dość wyczuwalne, pewnie to właśnie masło kokosowe jest tu głównym dobroczyńcą.
Muffinka z pewnością zasługuje na zachwyt, takiego nawilżenia skóry po kąpieli nie miała. Jednak ma pewien minus, niestety na długo nie wystarcza. Mi umiliła kąpiel niestety tylko raz, jest mała, wiec z jednej strony nie ma co się dziwić, lecz z drugiej wielka szkoda, że nie wystarczyła na dłużej, bo nie tylko działanie ale także piękny kokosowy zapach okazał się być rewelacją.
Muffinkę znajdziecie tutaj również za 15zł.
Trochę zaskoczył mnie jego zapach, spodziewałam się, że będzie on przede wszystkim kokosowy, jednak woń migdałów z pomarańczą gra tu zdecydowanie pierwsze skrzypce. Mydło ma bardzo intensywny zapach, za co ma ode mnie ogromny plus.
Mydełko nie jest idealnie kwadratowe, co dodaje mu uroku, jednak to kawałek pomarańczy i migdały są tu główną dekoracją, przez którą ciężko nam użyć tej nierównej kostki nawet raz.
Kiedy jednak się przełamiemy podczas kąpieli jesteśmy w aromatycznym raju.
Mydło tworzy gęstą pianę, która bez problemu pokrywa nasze ciało bardzo szybko, kawałki migdałów dodatkowo peelingują naszą skórę.
Jestem zachwycona jego działaniem, to nie tylko aromatyczna kąpiel ale także piękna i nawilżona skóra.
Mydełko bardzo dobrze nawilża i wygładza skórę, pozostawiając na niej piękny zapach, głównie migdałów jednak przełamany słodką nutą pomarańczy. Jest też dość wydajne, nie oszczędzam go podczas kąpieli a i tak zostało mi go naprawdę dużo, choć spodziewałam się raczej niesatysfakcjonującej wydajności, jednak cieszę się, że się pomyliłam. Mydło znajdziecie tutaj, do kupienia za 15zł. Myślę, że jest to bardzo dobra cena za tak świetny produkt.
Teraz czas na mistrza. Cudowna muffinka kokosowa skradła moje serce. Na początku samym zapachem, później jednak, kiedy już zdecydowałam się na jej przetestowanie - działaniem.
Szczerze mówiąc nie spotkałam się jeszcze z tak świetnym produktem do kąpieli, który nawilżałby moją skórę tak bardzo. Robiliście sobie kiedyś peeling z oleju kokosowego i cukru? Jeśli tak, wiecie, że skóra po nim jest bardzo nawilżona i niesamowicie gładka w dotyku. Muffinka, mimo że cukru w sobie nie ma nie odstaję działaniem w ogóle od tego domowego peelingu, choć wydawałoby się, że płatki kokosowe to za mało na dobry peeling. I fakt, nie są dość wyczuwalne, pewnie to właśnie masło kokosowe jest tu głównym dobroczyńcą.
Muffinka z pewnością zasługuje na zachwyt, takiego nawilżenia skóry po kąpieli nie miała. Jednak ma pewien minus, niestety na długo nie wystarcza. Mi umiliła kąpiel niestety tylko raz, jest mała, wiec z jednej strony nie ma co się dziwić, lecz z drugiej wielka szkoda, że nie wystarczyła na dłużej, bo nie tylko działanie ale także piękny kokosowy zapach okazał się być rewelacją.
Muffinkę znajdziecie tutaj również za 15zł.
Miałam w ubiegłym roku mydełko tej marki, nie pamiętam zapachu, ale wiem, że działanie miało wyjątkowo dobre:)
OdpowiedzUsuńSą świetne :-)
UsuńTaka muffinkę to ja chętnie bym zabrała do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepięknie ♥
OdpowiedzUsuńmydło wygląda przecudnie!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie cudeńka :D
OdpowiedzUsuńNiesamowicie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :-)
UsuńChyba się przełamie i zacznę używać mydełek, powiem ci że tego pierwszego byłoby mi szkoda bo wygląda fenomenalnie :)
OdpowiedzUsuńJa wiele dni czekałam z użyciem :-)
UsuńŚlicznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńWyglądają świetnie! Muszą też mieć ładne zapachy. Fajny pomysł na upominek :)
OdpowiedzUsuńZapach fenomenalny :-)
UsuńUwielbiam zapach kokosa. :) Cudowności. :)
OdpowiedzUsuńJa również :-)
UsuńO mamuniu uwielbiam kokos 😆wcinalabym z Tobą to Rafaello 😂
OdpowiedzUsuńZapraszam na poczęstunek w takim razie :-)
UsuńKocham zapach kokosa :) Przepięknie wyglądają te mydełka :) Jak na ręcznie robione to nie są aż tak drogie.
OdpowiedzUsuńale pięknie się prezentują te kosmetyki!
OdpowiedzUsuńfajne te kosmetyki,na tą mufinke to i ja się chyba skusze bo opis i wygląd zachęcił i mnie;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Polecam jak najbardziej :-)
UsuńJa też uwielbiam zapach kokosów, a wszystko przez mamę, z którą odkąd pamiętam zajadamy się Bounty, Rafaello, kokosankami i wszystkim, co ma kokosy w składzie :D Ta muffinka wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńJa jestem gdzieś tak pośrodku - nie przepadam za kokosem, ale czasem się na coś skuszę ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie kosmetyki :D
OdpowiedzUsuńLubię kokos w kosmetykach i słodkościach :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kokosa ! Zainteresowałaś mnie tą muffinką :)
OdpowiedzUsuń