Pytanie z tytuły zadaje sobie pewnie nie jedna z nas.
Ja oczywiście nie mogę powiedzieć jak tego dokonać, bo sama nie cieszę się ogromną popularnością.
Jednak chciałbym napisać o tym, co moim zdaniem powinno się robić.
Blogi, które często odwiedzam, czytam i komentuję, pisane są przez moim zdaniem bardzo dobre blogerki.
Dziś chciałabym napisać o tym co moim zdaniem cechuje dobrą blogerkę.
Chciałabym również poznać wasze zdanie na ten temat.
Dobra blogerka nie "wyłudza" obserwacji.
Pewnie nie tylko mnie denerwują komentarze typu : "Fajny blog, może obserwacja za obserwacje?" lub "Obserwuję i liczę na rewanż". Ja takie komentarze zawsze ignoruję. Nie wiem po co mi jeden obserwator więcej, który i tak nie zajrzy zapewne na mojego bloga. Jeśli komuś podoba się Twój blog, to go zaobserwuje i będzie odwiedzał. Sama mam już ponad 300 obserwatorów, cieszyłabym się, jeśli chociażby 20% z nich zaglądało na mojego bloga, niestety tak nie jest. Na początku sama się w to bawiłam. Oczywiście tłumaczyć mnie może jedynie to, że byłam początkującą blogerką i nie wiedziałam jeszcze nic o blogowaniu. Na grupach dla blogerek często pojawiały się posty nawiązujące do wymiany obserwacji, posty zazwyczaj negatywnie nastawione na taką wymianę. Nie ma się co dziwić. Szczerzę mówiąc wolałabym mieć tylu obserwatorów ilu tak na prawdę zagląda na mojego bloga. Jest to nawet irytujące, kiedy dodaję nowy post, a po dniu czy dwóch mam około 10 komentarzy, a przecież obserwuję mnie tyle osób!
Więc jeśli interesuje Cie mój blog i go obserwujesz, napisz mi o tym i podaj adres do siebie, jeśli i Twój mi się spodoba również go zaobserwuję. Jednak jeśli liczysz jedynie na wymianę obserwacji, to na mnie nie licz.
Dobra blogerka ma zawsze pomysł na posty.
Na grupach dla blogerek często spotykam się z postami typu : "Nie mam pomysłu na posta, może ktoś mi coś doradzić?". Jeśli nie masz pomysłu o czym możesz napisać to chyba znak, że pisać w ogóle nie powinnaś. Myślę, że dobra blogerka zawsze znajdzie jakiś pomysł na napisanie posta. Może się mylę, ale takie jest moje zdanie.
Dobra blogerka nie pisze o niczym.
Często zdarza mi się poodwiedzać wiele blogów przy wolnej chwili. Bywa, że trafiam na takie, na które trafić bym nie chciała. Widziałam blog o tematyce kosmetycznej (na co wskazywała jego nazwa), gdzie posty pisane były o czymś innym i to niczym sensownym, np. "Dziś zjadłam truskawki, poszłam na spacer z psem i było fajnie, bo była fajna pogoda i w ogóle było super". Podczas czytania takich bzdur nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
Dobra blogerka ma swój pomysł na bloga.
Otóż, chodzi mi tu o dwie rzeczy. Po pierwsze na jego wygląd. Oczywiście co innego znaczy wzorowanie się na czyimś blogu, a co innego zrobienie dokładnej jego kopii. Robią tak szczególnie początkujące blogerki, które po zobaczeniu fajnie wyglądającego bloga robią dokładną jego kopie u siebie. Moim zdaniem dobra blogerka powinna mieć pomysł na swój własny wygląd bloga.
Kolejną sprawą jest tematyka bloga. Blogerka powinna wiedzieć o czym chce pisać od samego początku jej blogowania. Blog, który na początku prowadzony jest jak pamiętnik, później dodawane są w nim recenzje kosmetyków, następnie stylizacje, dalej opowiadania i znowu recenzje, jest trochę bez sensu. Jeśli chcemy pisać o kosmetykach, modzie i swoich zainteresowaniach to mieszajmy posty o tych tematykach. Ale jeżeli same nie wiemy o czym pisać i tematykę bloga zmieniamy co chwilę, to znak, że jeszcze nie jesteśmy gotowe na pisanie bloga.
Dobra blogerka rewanżuje się swoim stałym czytelnikom.
Jeśli jakaś blogerka często komentuje Twoje posty, powinnaś się jej odwdzięczyć tym samym. Oczywiście czasem nie ma czasu na skomentowanie każdego bloga, którego autorka zostawi swój ślad po sobie u nas, ale docenienie tych najczęściej odwiedzających nas osób jest na prawdę bardzo ważne. Pokazujemy w ten sposób, że nasi najaktywniejsi czytelnicy nie są przez nas ignorowani, a im na pewno nie znudzi się czytanie naszych blogów. Warto jest pamiętać o stałych czytelnikach.
Dobra blogerka nie piszę do darmowych ubrań, kosmetyków itp.
Współpraca. Na tym niestety zależy przede wszystkim wielu blogerkom. Pisanie po to, by mieć coś za darmo jest tak na prawdę wstydem. Blogerka powinna mieć pasje, pisać bo to kocha, a jakakolwiek współpraca powinna być dla niej jedynie motywacją do dalszego blogowania oraz poczuciem, że ktoś ją docenia. Jeśli jednak współpraca jest w blogowaniu najważniejsza, brak pasji wyczuwa się od razu po przeczytaniu jakiegokolwiek posta. Oczywiście fajnie jest dostać coś za darmo, ale powinnyśmy cieszyć się z tego szczególnie dlatego, że będziemy miały okazje przetestować coś i podzielić się o tym swoją opinią na blogu.
Dobra blogerka pisze z pasją, o tym co kocha.
Jeśli nie interesuje nas pisanie recenzji np. o kosmetykach i robimy to tylko dlatego, by mieć je za darmo, to niestety najczęściej nasze recenzje są pisane nieciekawie. Powinnyśmy pisać o tym, co nas najbardziej interesuje, o naszych pasjach i zainteresowaniach. Jeśli lubimy pisać opowiadania, to piszmy je na swoim blogu, nie róbmy czegoś, czego nie lubimy tylko po to, by mieć coś za darmo.
Myślę, że to najważniejsze cechy dla dobrej blogerki.
A waszym zadaniem co jest najważniejsze by być dobrą blogerką?
Zgadzacie się z moim zdaniem, czy myślicie przeciwnie?
A teraz trochę o moim blogu
Być może nikogo to nie zainteresuje, jednak skoro piszę o blogowaniu, to postanowiłam napisać też trochę o moim blogu.
Założyłam go w Październiku 2013roku. Na początku miał on inną nazwę oraz adres - Avon Lubelskie.
Powstał on po to, bym mogła pisać o firmie Avon, której zostałam konsultantką.
Jednak nie przynosiło mi to żadnej satysfakcji z mojego blogowania.
Zaczęłam więc pisać o kosmetykach nie tylko tej firmy, zmieniając nazwę bloga na "Kinga testuje".
Robiło się coraz lepiej, mimo to jednak dalej nie byłam zadowolona, chciałam zmienić adres bloga, po dwóch godzinach wymyślania adresu którego jeszcze nie ma w końcu znalazłam - Rytm mojego życia.
Sama nazwa mówi, że blog nie jest jedynie o kosmetykach, a raczej o wszystkim co kocham.
Zaczęły więc dochodzić inne posty, mój blog kosmetyczny stał się już bardziej blogiem lifestylowym.
Można w nim poczytać również o ważnych dla mnie momentach z mojego życia, jak np. zagranie w teledysku, obejrzeć zdjęcia z moimi stylizacjami, oraz poczytać o moich przemyśleniach, tak jak w tym poście.
Mój blog może nie jest idealny, moje pisanie może ma wiele wad, ale robię to co na prawdę kocham.
Myślę, że jest to najważniejsze w byciu blogerką.
No cóż, trochę się rozpisałam :) A więc jak na dzisiaj to już wszystko, zapraszam na kolejny post już niedługo :)
Blogi, które często odwiedzam, czytam i komentuję, pisane są przez moim zdaniem bardzo dobre blogerki.
Dziś chciałabym napisać o tym co moim zdaniem cechuje dobrą blogerkę.
Chciałabym również poznać wasze zdanie na ten temat.
Dobra blogerka nie "wyłudza" obserwacji.
Pewnie nie tylko mnie denerwują komentarze typu : "Fajny blog, może obserwacja za obserwacje?" lub "Obserwuję i liczę na rewanż". Ja takie komentarze zawsze ignoruję. Nie wiem po co mi jeden obserwator więcej, który i tak nie zajrzy zapewne na mojego bloga. Jeśli komuś podoba się Twój blog, to go zaobserwuje i będzie odwiedzał. Sama mam już ponad 300 obserwatorów, cieszyłabym się, jeśli chociażby 20% z nich zaglądało na mojego bloga, niestety tak nie jest. Na początku sama się w to bawiłam. Oczywiście tłumaczyć mnie może jedynie to, że byłam początkującą blogerką i nie wiedziałam jeszcze nic o blogowaniu. Na grupach dla blogerek często pojawiały się posty nawiązujące do wymiany obserwacji, posty zazwyczaj negatywnie nastawione na taką wymianę. Nie ma się co dziwić. Szczerzę mówiąc wolałabym mieć tylu obserwatorów ilu tak na prawdę zagląda na mojego bloga. Jest to nawet irytujące, kiedy dodaję nowy post, a po dniu czy dwóch mam około 10 komentarzy, a przecież obserwuję mnie tyle osób!
Więc jeśli interesuje Cie mój blog i go obserwujesz, napisz mi o tym i podaj adres do siebie, jeśli i Twój mi się spodoba również go zaobserwuję. Jednak jeśli liczysz jedynie na wymianę obserwacji, to na mnie nie licz.
Dobra blogerka ma zawsze pomysł na posty.
Na grupach dla blogerek często spotykam się z postami typu : "Nie mam pomysłu na posta, może ktoś mi coś doradzić?". Jeśli nie masz pomysłu o czym możesz napisać to chyba znak, że pisać w ogóle nie powinnaś. Myślę, że dobra blogerka zawsze znajdzie jakiś pomysł na napisanie posta. Może się mylę, ale takie jest moje zdanie.
Dobra blogerka nie pisze o niczym.
Często zdarza mi się poodwiedzać wiele blogów przy wolnej chwili. Bywa, że trafiam na takie, na które trafić bym nie chciała. Widziałam blog o tematyce kosmetycznej (na co wskazywała jego nazwa), gdzie posty pisane były o czymś innym i to niczym sensownym, np. "Dziś zjadłam truskawki, poszłam na spacer z psem i było fajnie, bo była fajna pogoda i w ogóle było super". Podczas czytania takich bzdur nie wiem czy mam się śmiać czy płakać.
Dobra blogerka ma swój pomysł na bloga.
Otóż, chodzi mi tu o dwie rzeczy. Po pierwsze na jego wygląd. Oczywiście co innego znaczy wzorowanie się na czyimś blogu, a co innego zrobienie dokładnej jego kopii. Robią tak szczególnie początkujące blogerki, które po zobaczeniu fajnie wyglądającego bloga robią dokładną jego kopie u siebie. Moim zdaniem dobra blogerka powinna mieć pomysł na swój własny wygląd bloga.
Kolejną sprawą jest tematyka bloga. Blogerka powinna wiedzieć o czym chce pisać od samego początku jej blogowania. Blog, który na początku prowadzony jest jak pamiętnik, później dodawane są w nim recenzje kosmetyków, następnie stylizacje, dalej opowiadania i znowu recenzje, jest trochę bez sensu. Jeśli chcemy pisać o kosmetykach, modzie i swoich zainteresowaniach to mieszajmy posty o tych tematykach. Ale jeżeli same nie wiemy o czym pisać i tematykę bloga zmieniamy co chwilę, to znak, że jeszcze nie jesteśmy gotowe na pisanie bloga.
Dobra blogerka rewanżuje się swoim stałym czytelnikom.
Jeśli jakaś blogerka często komentuje Twoje posty, powinnaś się jej odwdzięczyć tym samym. Oczywiście czasem nie ma czasu na skomentowanie każdego bloga, którego autorka zostawi swój ślad po sobie u nas, ale docenienie tych najczęściej odwiedzających nas osób jest na prawdę bardzo ważne. Pokazujemy w ten sposób, że nasi najaktywniejsi czytelnicy nie są przez nas ignorowani, a im na pewno nie znudzi się czytanie naszych blogów. Warto jest pamiętać o stałych czytelnikach.
Dobra blogerka nie piszę do darmowych ubrań, kosmetyków itp.
Współpraca. Na tym niestety zależy przede wszystkim wielu blogerkom. Pisanie po to, by mieć coś za darmo jest tak na prawdę wstydem. Blogerka powinna mieć pasje, pisać bo to kocha, a jakakolwiek współpraca powinna być dla niej jedynie motywacją do dalszego blogowania oraz poczuciem, że ktoś ją docenia. Jeśli jednak współpraca jest w blogowaniu najważniejsza, brak pasji wyczuwa się od razu po przeczytaniu jakiegokolwiek posta. Oczywiście fajnie jest dostać coś za darmo, ale powinnyśmy cieszyć się z tego szczególnie dlatego, że będziemy miały okazje przetestować coś i podzielić się o tym swoją opinią na blogu.
Dobra blogerka pisze z pasją, o tym co kocha.
Jeśli nie interesuje nas pisanie recenzji np. o kosmetykach i robimy to tylko dlatego, by mieć je za darmo, to niestety najczęściej nasze recenzje są pisane nieciekawie. Powinnyśmy pisać o tym, co nas najbardziej interesuje, o naszych pasjach i zainteresowaniach. Jeśli lubimy pisać opowiadania, to piszmy je na swoim blogu, nie róbmy czegoś, czego nie lubimy tylko po to, by mieć coś za darmo.
Myślę, że to najważniejsze cechy dla dobrej blogerki.
A waszym zadaniem co jest najważniejsze by być dobrą blogerką?
Zgadzacie się z moim zdaniem, czy myślicie przeciwnie?
A teraz trochę o moim blogu
Być może nikogo to nie zainteresuje, jednak skoro piszę o blogowaniu, to postanowiłam napisać też trochę o moim blogu.
Założyłam go w Październiku 2013roku. Na początku miał on inną nazwę oraz adres - Avon Lubelskie.
Powstał on po to, bym mogła pisać o firmie Avon, której zostałam konsultantką.
Jednak nie przynosiło mi to żadnej satysfakcji z mojego blogowania.
Zaczęłam więc pisać o kosmetykach nie tylko tej firmy, zmieniając nazwę bloga na "Kinga testuje".
Robiło się coraz lepiej, mimo to jednak dalej nie byłam zadowolona, chciałam zmienić adres bloga, po dwóch godzinach wymyślania adresu którego jeszcze nie ma w końcu znalazłam - Rytm mojego życia.
Sama nazwa mówi, że blog nie jest jedynie o kosmetykach, a raczej o wszystkim co kocham.
Zaczęły więc dochodzić inne posty, mój blog kosmetyczny stał się już bardziej blogiem lifestylowym.
Można w nim poczytać również o ważnych dla mnie momentach z mojego życia, jak np. zagranie w teledysku, obejrzeć zdjęcia z moimi stylizacjami, oraz poczytać o moich przemyśleniach, tak jak w tym poście.
Mój blog może nie jest idealny, moje pisanie może ma wiele wad, ale robię to co na prawdę kocham.
Myślę, że jest to najważniejsze w byciu blogerką.
No cóż, trochę się rozpisałam :) A więc jak na dzisiaj to już wszystko, zapraszam na kolejny post już niedługo :)
Bardzo ciekawy post i wiele w nim prawdy :) a co do tych komentarzy obs za obs to po prostu dramat, ja od razu aż się gotuję jak to widzę .. ale ignoruje po prostu :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGenialny post, a najważniejsze by blogować z pasją, nie dla zysku. No i te wzajemne obserwacje - trochę bez sensu, bo nabijamy sobie ten sposób tylko liczbę obserwatorów, którzy będą najprawdopodobniej "pustymi" obserwatorami...
OdpowiedzUsuńHaha ostatnio też pisałam o tym obs za obs i kom za kom :D I nie, nie proszę o to hehe, ale jak chcesz to znajdziesz mój post w tym temacie na jednym z moich dwóch blogów ;)
OdpowiedzUsuńA poza tym, to absolutnie zgadzam się z Twoimi uwagami. Wiesz, mnie jeszcze wkurza takie lizanie zada- "ojjj jak Ci w tym ślicznie, ojjj jaki śliczniutki lakier " hehe :D
Pozdrawiam i życzę tylko wiernych i prawdziwych obserwatorów :*
Fakt, to też jest wkurzające, chociaż zapomniałam jeszcze napisać o komentarzach typu : 'super post zapraszam do mnie". Nawet komuś nie chce się kilku zdań przeczytać, żeby chociaż wyglądało na to, że post przeczytała do końca :/
UsuńPowiem Ci, że jeszcze z milion wpadek można wyszukać ;) Ale co tam, są ludzie i ludzie, wszystkich nie nawrócisz. Najważniejsze żeby samemu postępować tak jak trzeba :)
UsuńNiewiele postów czytam ale Twój mnie zwyczajnie zainteresował. I z wieloma kwestiami się zgadzam. Poza tym nasze blogi powstały w tym samym czasie :) pozdrawiam i zapraszam do nas www.monndone.pl
OdpowiedzUsuńND
Niewiele postów czytam ale Twój mnie zwyczajnie zainteresował. I z wieloma kwestiami się zgadzam. Poza tym nasze blogi powstały w tym samym czasie :) pozdrawiam i zapraszam do nas www.monndone.pl
OdpowiedzUsuńND
Przeczytałam z zaciekawieniem. Razem z przyjaciółka również prowadzimy naszego bloga i tak trochę w temacie - ostatnio zarzucono nam, że piszemy po to aby być "celebrytkami" :-) nie zrozumiałe jest to ze to może być po prostu pasja. .. post o celebrytach juz na dniach :-) www.monndone.pl
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ND
nareszcie jakiś sensowny blog, z konkretnym dobrze napisanym postem. ;) zgadzam się w całej rozciągłości, właściwie mogłabym napisać takiego samego posta, bo to samo mnie irytuje co Ciebie. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam.
Bardzo dziękuję :)
UsuńJeżeli szukasz bloga pisanego z pasji związanego z prawdziwą pracą oraz motywacją zapraszam:
OdpowiedzUsuńhttp://annkie-company.blogspot.com/
Ja dostaję białej gorączki jak widzę coś w rodzaju "obserwacja za obserwację? Ty zacznij"...
OdpowiedzUsuńPost ciekawy :)
OdpowiedzUsuńCzytałam z przyjemnością - jednak byłaś chyba zbyt łaskawa :D
dodałabym jeszcze:
dobra blogerka robi dobre foty :P
Twoje są super, ale czasami jak na innych blogach widzę zdjęcia zrobione czymś daremnym (może mikrofalówką albo suszarką do włosów - bo nawet komórka robi lepsze) to odechciewa mi się czytać i oglądać.
He, no o tych zdjęciach po prostu zapomniałam :D Ale zgadzam się z Tobą w 100% z tym. Już wolałabym, żeby blogerka ściągała zdjęcia z internetu, jeśli ma np. opisać jakiś kosmetyk niż sama je robiła :D
UsuńBardzo mądry post. Zgadzam się ze wszystkim, zwłaszcza z pierwszym punktem!
OdpowiedzUsuńCiekawy post :)
OdpowiedzUsuńhttp://midnightmargaret.blogspot.com/2014/05/04052014.html
Właśnie o tym mówiłam :/ (tj. komentarzach tego typu)
UsuńHaha przepraszam, ale to mnie zabiło :D
UsuńDobrze napisany post - tj, mam na myśli, że jest taki sensowny i prawdziwy. Kiedy po raz setny dostaję komentarz "fajny blog, zapraszam do mnie (tu adres bloga)." to tracę wiarę w ludzkość! Prowadzenie bloga dla samego prowadzenia też nie ma zbyt wielkiego sensu - tak pisać, bo pisać, ale żadnej w tym treści...
OdpowiedzUsuńWłaściwie, z większością Twoje posta się zgadzam. Niestety z dnia na dzień siedzenia w tym całym blogowym świecie, widzę, że popularność niektórych blogerek odbija się na ich zdrowym rozsądku. Są takie, dla których czytelnik nie ma znaczenia, a one same mówią o tym otwarcie. Piszą, bo chcą nachapać się jak najwięcej, zarobić pieniądze i żyć z pisania. To oczywiście świetna perspektywa - kto nie chciałby dostawać wynagrodzenia za to, co lubi robić. Ale, gdy widzę lekceważące odpowiedzi na komentarze lub w ogóle nie mogę się ich doszukać, to jest mi zwyczajnie przykro. Przykro, że blogerki, które odniosły jakiś tam (mniejszy lub większy) sukces, coraz częściej ignorują innych, a w sobie widzą coś na wzór guru. Jeżeli twój blog niebezpiecznie zbliża się do grupy tych "popularnych" (to w zasadzie bardzo niejednoznaczne określenie), to niektórym koleżankom po fachu naprawdę może się to nie podobać. Do tego stopnia, że zaczynają wypisywać do ciebie anonimowe wiadomości, opowiadają innym (mniej znanym), o sytuacjach z tobą w roli głównej, o których nie masz nawet pojęcia. Dobre zdjęcia, dopracowana szata graficzna i sensowność postów, to naprawdę nie wszystko. Dobrze jest najpierw zobaczyć, kto jest autorem tego bloga i, jakie ma podejście do jednego czytelnika, mając ich w zapasie kilka/kilkanaście tysięcy. :)
OdpowiedzUsuńciekawie i prawdziwie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) Pozdrawiam :)
Zgadzam się z Tobą w stu procentach.
OdpowiedzUsuńWiele się od Ciebie nauczyłam, naprawdę. :)
http://oliviabelica.blogspot.com
swietny post, wreszcie napisałas to co mnie równiez irytuje :) Szacunek :)
OdpowiedzUsuńtrafiłaś w sedno sprawy. też jestem początkująca i ciągle się uczę :) pracuję nad swoim stylem :)
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za Twojego bloga
monika :)
Ja tam zawsze mam pomysły na posty:)
OdpowiedzUsuńMój blog działa już 1,5 miesiąca, żeby poszła fama o nim, pozapisywałam się właśnie do tych grup dla blogerek. MATKO i CÓRKO! 90% "blogerów" tu wyłudzacze obserwatorów i komentarzy! Mam ochotę z tego wystąpić, bo niesamowicie mnie to denerwuje, ale wiem, że jest to dobry sposób na to, żeby pokazać światu moje artykuły. Cóż, jak na razie czekam na swojego pierwszego obserwatora, który na pewno będzie szczerym obserwatorem, bo nie bawię się w obs za obs.
OdpowiedzUsuńBłędem blogerek jest zakładanie bloga po to tylko, żeby na nim zarobić albo otrzymywać próbki. Bloger powinien mieć frajdę z pisania, powinien mieć świadomość, że największa zapłata za prowadzenie bloga to samorozwój i satysfakcja:)
Trzeba dużo pracy aby blog był dobry - świetnego bloga w pół roku się nie zrobic a bez radości z pisania myślę, że to już w ogóle nie ma sensu.
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowe podejście. Myślę, że do sukcesu, a przede wszystkim zadowolenia autorki, potrzebna jest autentyczność i pasja. Żadne sztuczne układy chyba nie pomagają na dłuższą metę w osiągnięciu sukcesu.
OdpowiedzUsuńWiele ciekawych i przydatnych porad :)
OdpowiedzUsuń