Strony

poniedziałek, 29 lutego 2016

Nowości Luty


Kolejny miesiąc się kończy, a więc przyszedł czas na podsumowania :)
Jako że dwa poprzednie miesiące były bardzo obfite w nowości wynikające ze współprac i zakupów, postanowiłam, że luty będzie bardzo skromny. Nie tylko dlatego, że produktów do testowania mam aż za dużo, ale również dlatego, że po głowie chodzi mi wiele zmian na blogu. Jeśli często mnie odwiedzacie z pewnością zauważyłyście zmiany jego wyglądu. Ale nie tylko o zmiany wyglądu chodzi. Robię całkowity "remont" z tego właśnie powodu jest mnie tak mało ostatnio na blogosferze. Jednak już niedługo wracam do regularnego pisania i komentowania :)
A teraz przejdźmy już do nowości lutego :)

środa, 24 lutego 2016

Wyniki rozdania z FitLoveBox


Mam już wyniki rozdania z FitLoveBox :)
Chciałabym wcześniej przeprosić za moją pomyłkę w recenzji boxa, ponieważ jest to box lutowy, a ja opisywałam go jako marcowy, nie wiem czemu mi się to pomyliło, przepraszam :).

A teraz pora już na wyniki. 

Do rozdania zgłosiło się 13 osób. 
Łączna suma losów to 44.

Wszystkie osoby, które zgłosiły się do rozdania mają podane numery swoich losów pod komentarzami w poście o rozdaniu.

wtorek, 23 lutego 2016

Wiosenne porządki w garderobie czas zacząć :)


Ostatnio bardzo dużo czasu spędzam w na stronie Dresslink. Zaczęłam nawet tworzyć swoją wiosenną WishListe, w której skład wchodzą ubrania na cieplejsze i chłodniejsze dni. Bo z tegoroczną wiosną może być różnie, tak jak z zimą :). Dziś chciałabym pokazać Wam co do tej pory wpadło mi w oko, mam nadzieję, że zanim wiosna się skończy będę mogła pochwalić się Wam nimi :)

         KLIK                                                        KLIK                                                              KLIK                   
    KLIK                                                        KLIK                                                              KLIK   
    KLIK                                                        KLIK                                                              KLIK   

Co myślicie o tych ubraniach? Wpadło Wam coś w oko :)? Koniecznie dajcie znać w komentarzach :)
Tradycyjnie chciałabym poprosić Was o poklikanie w powyższe linki, będę bardzo wdzięczna za Waszą pomoc :* 


sobota, 20 lutego 2016

Lutowy FitLoveBox - Co znalazłam w środku? / Szybkie rozdanie! :)


Nie w każdym przypadku świat zmienia się na lepsze, jednak z pewnością coraz większa liczba osób postanawia dbać o siebie. A to rzeczywiście duża zmiana na lepsze. 
Chcemy być zdrowi, dobrze wyglądać, chcemy bić fit. 
Nie każdy jednak wie, jak zabrać się do tego. Sama wiem po sobie, że to nie takie łatwe. 
Kiedy moja waga była już na granicy normy a lekkiej nadwagi postanowiłam coś z tym zrobić. Jednak początki były trudne. W internecie każdy artykuł mówił coś innego. Długo mi zajęło dojście do tego, co jest dla mnie dobre, a co nie. Teraz już wiem jakie produkty sprzyjają zdrowi, utracie masy tłuszczowej, a także wspomagają pracę mięśni. 
Jeśli jednak zaczynamy nasz zdrowy tryb życia mamy prawo nie wiedzieć jak się za to odpowiednio zabrać.
Na szczęście z pomocą przychodzi nam FitLoveBox - Pierwszy box w Polsce, który pomaga zadbać o nasze zdrowie. W każdym pudełku znajdziemy pięć produktów, które możemy wypróbować. A jeśli sprawdzą się u nas - wiemy co kupić :). 
Moim zdaniem jest to pudełko idealne. A kiedy zobaczyłam zawartość lutowego boxa miałam wrażenie, że jest ono stworzone dla mnie :).

środa, 17 lutego 2016

Zamówienie z Dresslink (część 2/2) : Ubrania


Ostatnio pisałam Wam o zestawie pędzli do oczu oraz gąbeczce do podkładu od Dresslink (link do posta). Dziś pora na drugą część zamówienia, a są to ubrania. Konkretnie bluzka oraz spodnie. 
Długo zastanawiałam się nad czymś z ubrań, miałam ochotę spróbować zamówić sobie właśnie spodnie, byłam bardzo ciekawa jak będę wykonane, więc zaryzykowałam i postawiłam na dość nietypowe jeansowe rurki. Nie widać tego na zdjęciu wyżej, ale posiadają coś ciekawego, jednak o tym za chwilę :).
Później postanowiłam dorzucić na prawdę świetnie wyglądającą moim zdaniem bluzkę :) 

poniedziałek, 15 lutego 2016

Zamówienie z Dresslink (część 1/2) : Akcesoria do makijażu


Moje długo wyczekiwane zamówienie od Desslink w końcu przyszło. Czkałam na niego prawie miesiąc, więc jest to dość sporo, ale czy w ogóle było warto czekać?
Zamówienie podzieliłam na dwie części : akcesoria do makijażu (zestaw pędzli do oczu i gąbeczka do podkładu) oraz ubrania (spodnie i bluzka). Dziś przyszła pora na pierwszą część. 
Z pewnością jestem z niej bardziej zadowolona niż z ubrań, które już niedługo pokażę Wam na moim blogu.
Jeśli jednak chodzi o akcesoria, wymarzył mi się zestaw pędzli. Niestety zestaw który marzył się się najbardziej był zbyt drogi, był też zestaw z pędzlami do makijażu oczu oraz twarzy, ten jednak również przekroczył moje dostępne fundusze. Poszłam więc na kompromis. Wybrałam pędzle do oczu, a że najbardziej z zestawu pędzli do twarzy zależało mi na tym do podkładu, zdecydowałam się na jego zamiennik, czyli gąbeczkę. Teraz trochę żałuję, że nie zrezygnowałam z ubrań (w sumie jednego z nich) i nie wybrałam chyba najlepszego zestawu pędzli. Ale człowiek uczy się na błędach :)

niedziela, 14 lutego 2016

Herbatint - Ziołowa farba do włosów w żelu, odcień 3N (ciemny kasztan)


Kiedy uległam niepotrzebnie pokusie włosów ombre, nie wiedziałam, co się wtedy stanie. Oczywiście na samej farbie do tego przeznaczonej się nie skończyło. Musiałam jeszcze pomóc sobie rozjaśniaczami. Skończyło się oczywiście sianem i żółtym kolorem włosów. Co oczywiście nie wyglądało, hmmm. powiedziałabym - zbyt wyjściowo. Wszystko znajdziecie tutaj
Musiałam kupić sobie zwykłą ciemną farbę, która zakryłby rzucające się w oczy żółte włosy. 
Tak więc zrobiłam. Jednak farba po pewnym czasie zmyła się niemal całkowicie, a moje włosy dalej przypominały siano. Wtedy nawiązałam współprace z firmą Herbatint
Wybrałam sobie ciemną farbę w chłodnym odcieniu - 3N, ciemny kasztan (seria naturalna). 
Niedługo minie miesiąc od pomalowania moich włosów. Myślę, że już teraz mogę podzielić się z Wami moją opinią na temat tej właśnie farby. 

piątek, 12 lutego 2016

Be Organic - Peeling do ciała, Olej Arganowy i Słonecznik


Jestem wielką maniaczką peelingów, interesują mnie wszystkie, a szczególnie te, które mają jak najwięcej składników naturalnych. Nic dziwnego, ze peeling od BeOrganic zainteresował mnie szczególnie, 98,5% naturalnych składników to wręcz peeling marzeń :)
W dniu, w którym mi przyszedł nie mogłam doczekać się momentu kiedy go użyje, więc zrobiłam szybko zdjęcia i zabrałam go do łazienki :)
Dziś chciałabym opowiedzieć Wam trochę o tym właśnie produkcie.

środa, 10 lutego 2016

Nectar of Nature - odżywcza maska do włosów z mango i masłem orzechowym


Jeśli chodzi o pielęgnację włosów, na ogół stawiam na polecane produkty. Jednak na początku stycznia będąc w Carrefourze rozglądałam się za jakąś maską, ponieważ dzień wcześniej skończyła mi się moja ostatnia w zapasach. Rozglądałam się trochę, ale nie widziałam nic dobrego, albo w miarę niskiej cenie. Niestety nie miałam przy sobie większej kwoty więc szukałam czegoś co nie przekroczy 15 zł. 
Po kilku minutach przeglądania wszystkim produktów moim oczom ukazał się kosmetyk, jaki po raz pierwszy widziałam na oczy. Była to maska od Nectar of Nature. Kosztowała około 10 zł, więc dość mało. Pomyślałam, że zaryzykuję i kupię właśnie ją. 

wtorek, 9 lutego 2016

Zamówienia z Oasap : bluzka i spódniczka


Jakiś czas temu miałam możliwość zrobienia sobie zakupów na Oasap za kwotę do $20.
Powiem Wam szczerzę, że było to dosyć trudne. Większość rzeczy jakie mi się podobały przekraczały sumę jaką mogłam wydać. Były też takie, których cena była ok, ale za to rozmiarówka w ogóle mi nie pasowała. Niestety jestem dość wysoką osobą więc muszę zawsze dokładnie sprawdzać centymetry.
Po długim przeglądaniu sklepu w końcu znalazłam coś, co chciałabym zamówić. 
Oczywiście nie są to moje ulubione ubrania z asortymentu, ale zawsze to coś :)
Bluzkę i spódniczkę otrzymałam na początku stycznia, więc czas najwyższy pokazać je Wam :)

piątek, 5 lutego 2016

Pielęgnacja twarzy z Fitomed : Maseczka-peeling K+K oraz Mój krem 12


Każda osoba ma swój sposób na pielęgnacje własnej cery. Często na blogach spotykam się z postami na ten temat, czasami osoba o tym pisząca pokazuje masę produktów do pielęgnacji twarzy, bywa oczywiście również tak, że używamy kilku produktów. Ja należę do drugiej grupy, wystarczy mi jeden żel, jeden tonik, jeden peeling itd. Nie lubię używać codziennie czegoś innego, wyjątkiem są tylko maseczki i to nie zawsze. 
Kiedy dostała możliwość przetestowania dwóch produktów od Fitomed od razu pomyślałam o kremie, ponieważ ten, którego wtedy używałam właśnie mi się kończył, a przecież seria "mój krem" jest bardzo znana i lubiana w blogosferze. Kolejnym produktem był peeling, a dokładnie maseczka-peeling K+K, o tym produkcie czytałam jedynie raz, ale byłam bardzo ciekawa jego działania. 
Tak więc dwa wyżej wymienione kosmetyki do pielęgnacji twarzy zasiliły mój niewielki skład produktów z tej kategorii. 
Po dwóch tygodniach codziennego stosowania mogę śmiało powiedzieć o nich coś więcej.
Mimo, że zarówno krem jak i peeling są produktami do cery trądzikowej, której posiadaczką nie jestem, to właśnie ich byłam najbardziej ciekawa.

czwartek, 4 lutego 2016

Kolejne zamówienie z Shein - Czarny płaszcz


Po raz trzeci miałam możliwość wyboru czegoś ze sklepu Shein. I znów po raz trzeci wybrałam sobie coś z odzieży wierzchniej. Tym razem postawiłam na czarny płaszcz, który przyciągną mój wzrok. 
Myślę, że najbardziej spodobał mi się w nim rozkloszowany dół oraz gruby pas podkreślający talie. 
Płaszcz zamówiłam 18 stycznia, a 28 był już u mnie. Jest to na prawdę ekspresowa wysyłka biorąc pod uwagę, ze idzie ona z Chin. 
Kilka dni czekałam na ładną pogodę, miałam nadzieję, że to całe błoto w końcu zniknie. Niestety, kiedy tylko robiło się już lepiej, spadał deszcz. Pomyślałam, że nie ma już co dłużej czekać, bo jest to bez sensu.
Dlatego właśnie dzisiejsze zdjęcia nie będę należały do tych ładnych, tło jakie jest takie jest, ale nie chciałam już dłużej czekać, tym bardziej, że znów ma padać. 
Tak więc nie przedłużając, zapraszam Was do obejrzenia zdjęć, oraz przeczytania mojej opinii na temat płaszcza. 

wtorek, 2 lutego 2016

LashVolution - efekty po miesiącu kuracji

Miną miesiąc od kiedy rozpoczęłam kuracje serum pobudzającym wzrost rzęs LashVolution. 
Dlatego przyszła pora na pierwsze podsumowanie.
Muszę przyznać że wszystkie odżywki, które mają za zadanie przyśpieszyć wzrost rzęs ciekawią mnie od zawsze. Wynika to zapewne z tego, że nie mogę cieszyć się pięknymi, długimi rzęsami bez żadnych "wspomagaczy". 
Efekty po miesiącu nie są jeszcze spektakularne, jednak cała kuracja trwa trzy miesiące, więc dopiero po tym czasie będę mogła stwierdzić, czy warto kupić sobie tą odżywkę. 

poniedziałek, 1 lutego 2016

Nowości stycznia


Pierwszy miesiąc 2016 roku za nami, pora więc na podsumowanie go pod względem wszystkich nowości jakie znalazły się u mnie w ciągu stycznia. 
Jest to mój drugi taki post, pierwszy o nowościach grudnia znajdziecie tutaj, okazało się, że nie tylko ja lubię takie tematy na blogach, dlatego postanowiłam kontynuować pisanie takich postów. 
Muszę przyznać, że przez ostatnie 31 dni zgromadziłam u siebie niezłe zapasy kosmetyków, a także zaopatrzyłam się w kilka ubrań. Był to również miesiąc, w którym poznałam już swoich ulubieńców roku :).
Nie przeciągając dłużej - zapraszam Was do oglądania i czytania a tym, co w styczniu otrzymałam/kupiłam :)