Strony

środa, 18 października 2017

Dermedic, dla najbardziej wymagającej skóry.

Hej Kochani :-*
Dziś trochę o pielęgnacji bardzo wymagającej skóry. Opowiem Wam o produktach jakich używamy w ostatnim czasie. Kosmetyki marki Dermedic to jedne z tych, których nie może zabraknąć w naszym domu. Szczególnie lubimy te do pielęgnacji twarzy. Ostatnio jednak testujemy coś do ciała. Teraz już nie tylko z mężem ale także i synem. Jeśli chodzi o dbanie o skórę Natana - ufam niewielu markom, jednak Dermedic to właśnie jedna z nich. Ale  co takiego testujemy? O tym już w dalszej części posta :-)
Olejek do kąpieli emoliacyjnych
Najpierw o produkcie którego testuję razem z mężem. Oboje mamy ostatnio dość suchą skórę. Mąż przez Słońce jakie spaliło go przez czas wakacyjny. Ja natomiast po ciąży staram się wrócić do kondycji z czasów przed nią. Obecna pora roku trochę mi w tym przeszkadza. Sucha skóra nie jest taka łatwa do nawilżenia jakbym chciała, więc muszę sięgać po naprawdę dobre produkty.
Na emolient zdecydowałam się po dłuższym zastanowieniu. Nie byłam do końca przekonana czy jest nam potrzebny. Ale skusiłam się na jego przetestowanie i muszę przyznać, że nie żałuję. Olejek dodawany do kąpieli w odpowiedniej ilości bardzo dobrze radzi sobie z nawilżeniem skóry. Szczególnie po regularnym stosowaniu można zauważyć widoczne efekty. Skóra staje się natłuszczona, dzięki czemu wygląda zdecydowanie lepiej. 
Masło intensywnie natłuszczające do twarzy i ciała
OPIS PRODUKTU :
  • Pielęgnuje, odżywia i wzmacnia delikatną skórę dziecka.
  • Wzmacnia powiązania międzykomórkowe naskórka, odtwarza jego płaszcz hydrolipidowy i wspiera jego barierowe funkcje ochronne.
  • Łagodzi i minimalizuje 6 objawów chronicznie suchej i atopowej skóry, w tym świąd. Łagodzi stany zapalne, podrażnienia i dermatozy różnego pochodzenia.
  • Minimalizuje objawy suchości skóry i AZS oraz ryzyko ich nawrotów.
  • Przebadane klinicznie
Natan niestety ma suchą skórę. W najgorszym okresie jej kondycji wylądowaliśmy w ośrodku, ponieważ jego buzia pokryła się skorupką na czole i nosku. Lekarze oczywiście zaczęli szukać problemu tam gdzie go nie było ale na szczęście doszliśmy do tego, że Małemu potrzebne jest odpowiednie nawilżenie skórki. Kiedy moje przypuszczenie zostało potwierdzone zabrałam się za szukanie odpowiedniego produktu.
Przypomniało mi się preparat  intensywnie natłuszczający Dermedic ze zdjęcia poniżej. W okresie wakacyjnym był dla mnie i męża zbawieniem. Okazało się, że jest także wersja dla niemowląt. Spróbowałam i jestem zadowolona. Skóra mojego Skarba jest świetnie nawilżona. Całe szczęście nie musimy szukać innych kosmetyków. Konsystencja masła jest dość nietypowa, przypomina galaretkę która nie łatwo się aplikuje i nabiera na palec. Jednak po wmasowaniu go w skórę szybko się wchłania i pozostawia skórę miękką na długo. 
Kosmetyki natłuszczające marki Dermedic to zdecydowanie strzał w dziesiątkę. Świetnie spisują się w pielęgnacji nawet najdelikatniejszej skóry. Z pewnością mogę polecić je wszystkim osobom, które szukają czegoś skutecznego :-)

15 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe te kosmetyki, markę znam tylko wirtualnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tych produktów ale wyglądają naprawdę ciekawie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super że jesteś zadowolona i maluszkowi również pomaga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie, ze są takie dobre i można je polecić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ja lubię "kąpiele olejowe". Mam z natury bardzo suchą skórę, a taka kąpiel świetnie zabezpiecza moje ciało na długi, długi czas. Rozejrzę się za nim :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię markę Dermedic, jest godna zaufania ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiele dobrego słyszałam o marce Dermedic ale nigdy tych produktów nie używałam ☺
    Najważniejsze że wam pomaga ☺
    Pozdrawiam
    Lili-93.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Dermedic używałam jak mój syn był malusi ale średnio się sprawdzały przy AZS.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dużo zależy od dziecka. Na jedno będzie działać jakiś produkt a na drugie niestety nie :-)

      Usuń
  9. Mieliśmy ich produkty dla dzieci, ale o dziwo tych nie :P

    OdpowiedzUsuń