Strony

sobota, 21 października 2017

Ronney - lampa 9W LED oraz lakier monohybrydowy 1LAK od Peggy Sage

Bycie mamą to szczyt moich marzeń, uwielbiam to. To właśnie w roli matki czuję się spełniona. Po porodzie jak i jeszcze w ciąży wiele się zmieniło, z kilku czynności musiałam zrezygnować częściowo a nawet całkowicie. Po porodzie nie mogłam pozwolić sobie na pomalowanie paznokci. Jak wiadomo - trzeba no to poświęcić trochę czasu, a z niemowlakiem ciężko było nawet spiłować paznokcie, a co mówić pomalować je i jeszcze poczekać aż będą całkowicie suche. Nie chciałam też prosić nikogo o zajęcie się moim synem przez chociaż dwie godziny bo "ja muszę pomalować paznokcie". I tu przychodzi mi z pomocą przyrząd, który skraca czas na manicure o wiele minut. Mowa tu o lampie LED marki Ronney. Razem z nią testowałam także lakier monohybrydowy 1LAK  Peggy Sage.

Zawsze używałam zwykłych lakierów, żele czy hybrydy miałam na paznokciach kilka razy jednak zawsze robione były przez kogoś, np przy okazji jakiejś sesji fotograficznej. Czasami zastanawiałam się nad zakupem lampy UV lub LED i zestawu startowego do robienia hybryd czy żeli. Jednak zawsze było coś ważniejszego lub dochodziłam do wniosku,  że nie potrzebuję jednak takiego manikiuru. Teraz jednak takie skrócenie czasu na malowanie paznokci wydaje się być idealnym rozwiązaniem dla młodej, zabieganej mamy.
Lampa jest bardzo prosta w obsłudze, nie zajmuje dużo miejsca co jest dodatkową zaletą tego urządzenia. Być może te większe lampy robią znaczniejsze wrażenie i wyglądają na bardziej profesjonalne, niż taka mała i niepozorna lampa jaką oferuje nam Ronney, jednak właśnie takie maleństwo na chwile obecną jest dla mnie wystarczające. Instrukcja obsługi jest przejrzysta, szybko możemy zacząć działać z wybranym lakierem.
A jeśli już o lakierze mowa, jako pierwszy w moje ręce wpadł lakier monohybrydowy Peggy Sage. Wcześniej o takim nie słyszałam, jednak bardzo ważną informacją jest tutaj fakt, że jest to lakier 3w1, czyli łącz on bazę, kolor oraz top. Super sprawa, dzięki niemu czas jaki muszę poświęcić na malowanie paznokci jest maksymalnie skrócony. Zajmuje dosłownie kilka minut.
Kiedy po raz pierwszy zabrałam się za manikiur lakierem monohybrydowym byłam zupełnie zielona w tym temacie, przez brak doświadczenia byłam bardzo zawiedziona efektem, który utrzymał się na moich paznokciach przez jeden dzień. Pomyślałam, że lakier jest totalnym i nic nie wartym bublem. Jednak w internecie zaczęły pojawiać się pozytywne recenzje tego właśnie lakieru. Pomyślałam, że przecież wszyscy nie mogą kłamać, że wina jednak leży po mojej stronie. Postanowiłam dać jeszcze jedną szanse temu lakierowi. Tym razem wydłużyłam czas trzymania lakieru pod lampą do jednej minuty, drugą warstwę trzymałam już dwie minuty. Dodatkowo dokładniej oczyściłam płytkę paznokcia przed nałożeniem lakieru.
Dzięki temu, że lakier dostał ode mnie druga szanse odkryłam, że jest to jednak świetny produkt. Oszczędza tyle czasu, że nie da się go nie kochać, dodatkowo wygląda świetnie. Myślę nad zakupem jeszcze dwóch kolorków, choć obecnie planujemy chrzest Natana, zbliżają się także święta a lakier niestety trochę kosztuje (41,21zł tutaj) więc muszę jeszcze poczekać na jego zakup :).

13 komentarzy:

  1. Wow, paznokcie wyglądają rewelacyjnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Przy dziecku każda minuta się liczy, więc przydatne są wszelkie ułatwienia :) Podoba mi się kolor tego lakieru

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny kolor :) Tylko musisz uważać na skórki, bo w tym miejscu będzie odchodził lakier całym płatem. pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę i ja ją wypróbować, tylko nie mam kiedy ładnie pomalować pazurki hybrydą :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładny kolorek, śliczne pazurki. z chęcią bym wypróbowała :D

    OdpowiedzUsuń
  6. kolejna recenzja dziś już chyba czytam o nim 4 raz :D

    OdpowiedzUsuń
  7. W sumie lampy hybrydowe są szybkie - prawda. Z kolei drożej to wychodzi kupując wszystkie potrzebne rzeczy, ale gdyby też popatrzeć na trwałość to może i ceny są podobne.
    Piękny kolorek lakieru. :3

    OdpowiedzUsuń
  8. takie mostki są mega wygodne, wszędzie się mieszczą !ja mam swoją lampę z semilaca i jest po prostu niezniszczalna :)

    OdpowiedzUsuń
  9. podobają mi się takie małe lampy, żałuję tylko, że zazwyczaj mają tylko 9w mocy :)

    OdpowiedzUsuń