Hej Kochani :*
Dzisiaj witam Was od kuchni :)
Każdy człowiek powinien zdrowo się odżywiać, a kobieta w ciąży to już szczególnie :)
Tym bardziej jeśli ma często niezdrowe zachcianki, jakoś trzeba to wyważyć :)
Jeśli czytacie mnie już dłużej pewnie wiecie, że przez dwa lata mieszkałam we Włoszech i tam właśnie odkryłam swoją pasję do gotowania, a szczególnie do włoskiej kuchni.
Niestety, co dało się zrobić tam w Polsce było niemal niemożliwe. Nie będę tu owijać w bawełnę, produkty dostępne w naszym kraju są strasznie w porównaniu do tych dostępnych w każdym sklepie we Włoszech.
Jednak mnie to nie odstraszyło. Szukałam długo tych smaków. Po jakiś czerech latach znalazłam ich niewiele, ale jednak.
Jakiś czas temu trafiłam na sklep Stragan Zdrowia. I tam trafiłam na kolejne interesujące produkty.
Zauważyłam, że zdrowe produkty oddają smak włoskich potraw, natomiast te dostępne w każdym sklepie daleko od niego odbiegają. Zapewne przez 80% chemii w składzie. Tu mamy coś znacznie lepszego.
Kiedy robię w domu makaron z sosem i używam ogólnodostępnych produktów zawsze mam masę roboty do wykonania, bo sam sos ze słoika jest niejadalny i trzeba go dokładnie doprawić. Oczywiście robię też sos od początku, jednak na to trzeba jeszcze więcej czasu a ja nie zawsze go mam.
Tu jednak jestem pod ogromnym wrażeniem. Kolejny zdrowy produkt dorównujący włoskim smakom :).
Nie dodałam nawet szczypty jakiejkolwiek przyprawy, ponieważ był on już idealny. Wystarczyło go tylko otworzyć, podgrzać i połączyć z makaronem .
Jego też znalazłam w tym samym sklepie.
Zwolenniczką węglowodanów prostych z pewnością nie jestem, więc makarony jakie wybieram nie są z mąki pszennej, makaronu z brązowego ryżu jednak nigdy nie miałam, więc byłam niesamowicie ciekawa jak mi posmakuje :)
Bardzo zaskoczył mnie jego delikatny smak, to z pewnością moje gusta.
Razem z sosem tworzą świetny duet. Co najlepsze, nie trzeba już niczym ich doprawiać, jest to danie gotowe do podania :).
A prezentuje się tak
Można dodać oczywiście trochę żółtego sera. Uwielbiam każdy rodzaj więc na moim talerzu go nie zabrakło :).
Sos boloński / Makaron z ryżu brązowego
A Wy lubicie zdrową i włoską kuchnie? :)
Razem z sosem tworzą świetny duet. Co najlepsze, nie trzeba już niczym ich doprawiać, jest to danie gotowe do podania :).
Można dodać oczywiście trochę żółtego sera. Uwielbiam każdy rodzaj więc na moim talerzu go nie zabrakło :).
Sos boloński / Makaron z ryżu brązowego
A Wy lubicie zdrową i włoską kuchnie? :)
Makaron mogłabym jeść w każdej postaci.
OdpowiedzUsuńTo tak samo jak ja :-)
Usuńślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię włoską kuchnię i wszelkiego rodzaju dania z makaronem i sosem :) Pycha :)
OdpowiedzUsuńJa również :-)
UsuńUwielbiam zdrową kuchnię, choć od pół roku przez mój wyjazd do Anglii zaniedbałam ją całkowicie. Teraz po powrocie od nowa szykuje coś dobrego do jedzenia. Powoli będą swoje roślinki, owoce - to jest najlepszy czas na zdrowe odżywianie ;)
OdpowiedzUsuńJa jak wyjechałam do Włoch to przez te makarony, pizze i w ogóle najpierw sporo przytyłam bo nie mogłam się powstrzymać od jedzenia :-D
UsuńUwielbiam dania makaronowe :D Danie wygląda pysznie :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam włoską kuchnię<3
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńNarobiłaś smaku. Wygląda mniam! :)
OdpowiedzUsuńhttp://veersonblog.blogspot.com/
Makarony uwielbiam ;) A Spaghetti dawno nie jadłam i zrobiłaś mi smaka :D
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kuchnie włoską więc takie danie jest idealne dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam...uwielbiam spaghetti :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie i zapewne dobrze smakuje :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wpis :)
Oj i to bardzo :-)
UsuńUwielbiam włoską kuchnię, a w szczególności zdrową ;D
OdpowiedzUsuńTak samo jak ja :-)
UsuńPodziwiam, że szukasz takich produktów :) Ja nie mam na to cierpliwości i niestety sięgam po wszystko to, co jest łatwo dostępne :(
OdpowiedzUsuńJak już znajdziesz sklep czy dwa to później masz z górki :-)
UsuńOjj chętnie bym zjadła ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam dania z makaronów, na pewno wypróbuję i ta postać ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, włoska kuchnia, to to, co tygryski lubią najbardziej. Tam nawet pomarańcze mają inny smak niż te u nas. Byłam w Rzymie przez tydzień i pokochałam tamtejszą kuchnię całym sercem i żołądkiem :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
olarey.blogspot.com