Sukienka maxi z Shein

Lato już tuż tuż a kobieta ciężarna nie ma w co się ubrać :D 

Do tej pory nosiłam obcisłe sukienki, szorty czy bluzki i kochałam Słońce. Teraz jednak trochę się zmieniło, w stare ubrania nie wejdę, a w siódmym miesiącu ciężko znaleźć coś pasującego. 

Oczywiście są sklepy dla ciężarnych, jednak ceny ubrań są niewiarygodnie wysokie (co jest dziwne, bo długo się w nich nie pochodzi), a poza tym niewiele z nich mi się podoba. 

Od jakiegoś czasu zaczęły podobać mi się sukienki maxi, jednak dopiero niedawno zamówiłam sobie pierwszą, to chyba najlepszy moment :). 

Znalazłam ją w sklepie Shien i bardzo mi się spodobała. Jest prosta, ale ma  w sobie coś ciekawego, no i uwielbiam jej kolor :) 

Obawiałam się, że będzie za krótka, jednak okazuje się, że jest całkiem odwrotnie. Nie chodzę na obcasach więc będę musiała po prostu ją skrócić. Zamówiłam rozmiar M, choć zastanawiałam się nad L. Cieszę się jednak, że tego nie zrobiłam, w sumie, to nawet i rozmiar S by pasował, a wszystko dlatego, że sukienka jest bardzo szeroka i bez problemu zmieściłaby nawet dwa takie brzuszki jak mój :). Jednak będzie idealna także po porodzie, bo bardzo ładnie się układa. Dodatkowo wykonana jest z fajnego i przyjemnego w dotyku materiału. 

Żałuję, że jeszcze jej nie skróciłam, ponieważ jest po prostu świetna i strasznie mi w niej wygodnie. W Shein dostępne są jeszcze inne kolory tej sukienki więc nie wiem, czy nie postawię jeszcze na zieleń, a może czerń? :) 

A Wam jak się podoba? 

Shein   /   Sukienka