Strony

środa, 30 listopada 2016

Nowości Listopada

Hej Kochani :* 
Już dawno nie było postów z nowościami miesiąca. Tak jakoś wychodziło, że zawsze czegoś nie dopilnowałam i nie miałam wystarczających materiałów na całego posta. W Listopadzie jednak wszystko zapisywałam sobie w komputerze i zeszycie, zdjęcia robiłam niemal od razu po otrzymaniu jakiejś nowości, dlatego dziś jeden z moim ulubionych tematów na blogu. 
Ze względu na to, że trochę mi się tego nazbierało, nie będę przedłużyć, a od razu przejdę do rzeczy. Zapraszam Was do dalszej części, gdzie zobaczycie jakie nowości miałam ostatnio szansę testować. 


Na początek miesiąca otrzymałam do testów soczewki od Optiva. Zastanawiałam się w tym czasie nad wróceniem do ich noszenia, obecnie częściej sięgam po okulary, ponieważ nie mam wprawy w nakładaniu soczewek, a czasu też mi nie przybywa. Post o nich znajdziecie tutaj, porównywałam w nim wady i zalety soczewek oraz okularów. 
Przyszło do mnie także pierwsze zamówienie z Gamiss, a raczej jego połowa, gdzie znalazłam płaszcz oraz spodnie męskie dla brata. Pierwsze zamówienie nie okazało się być idealne, ale wszystko możecie przeczytać w tym poście
Następną nowością u mnie było zdrowe pudełko od Health Box. W środku znalazłam kilka smacznych i zdrowych produktów, o których pisałam w tym poście. Znajdziecie tam także kod rabatowy jeśli będziecie chcieli mieć takie pudełko u siebie.
 Przyszło mi także nowe zamówienie z Zaful, w którym znajdowały się trzy pary spodni oraz moje wymarzone już od dawna buty. Mimo, że nie wszystkie spodnie okazały się być idealne, to ze względu na kozaki uważam to zamówienie jako jedne z najlepszych. Tutaj znajdziecie zdjęcia i opis wszystkich ubrań jakie sobie zamówiłam. 
Po kilku dniach doszła do mnie druga część zamówienia z Gamiss. Były to ciepłe buty idealne na zimę. Mi nie do końca się spodobały, jednak noszę je bardzo często ponieważ mój chłopak za nimi przepada. Już nie raz widzę, że mamy odmienne gusta :). Zdjęcia butów znajdziecie w tym poście
Nie tylko zamówienie z Gamiss przyszło mi w dwóch częściach. Z Zaful było podobnie. Bluza jaką zamówiłam przyszła mi nieco później niż reszta. Na nią również bardzo czekałam, jednak nie okazała się być idealna. O jej wadach i zaletach przeczytacie tutaj
Jedną z moich ulubionych kosmetycznych nowości okazał się być box Only You, w którym znalazłam świetne produkty do pielęgnacji włosów. Już od pewnego czasu dodaję ich recenzję na blogu. Post o samym boxie i produktach jakie się w nim znajdują znajdziecie tutaj
Otrzymałam także dwie nowe maski od firmy Initiale. Ich recenzja jeszcze nie ukazała się na blogu, jednak już niedługo będzie dodana. Teraz napiszę tylko, że już jakiś czas temu miałam okazji testować inne maski od firmy, które bardzo polubiłam. Teraz jest podobnie. 
Kolejną nowością jest żakiet od Shein. Co prawda bardzo lubię ten sklep, nie raz o tym wspominam że jest jednym z moich ulubionych zagranicznych sklepów, natomiast ostatnio mam jakiegoś pecha do rzeczy od nich. Żakiet jest chyba najgorszym zamówieniem do tej pory, a współpracuję z Shein już od roku. Z resztą, tutaj dowiecie się co nie podoba mi się w owym żakiecie a także zobaczycie kilka moich zdjęć w nim. 
Kolejnymi nowościami są kosmetyki od Verony. Miałam przyjemność przetestować kilka produktów maki Ingrid. Ich recenzje jeszcze nie powstały, najprawdopodobniej opublikuję pierwszą z nich w ciągu najbliższego tygodnia o ile wyrobię się z czasem. 
Ostatnio zaczęłam zachwycać się matowymi nudziakami na ustach. Z tego właśnie powodu postanowiłam zamówić sobie dwie matowe pomadki firmy Golden Rose. Znalazłam przy okazji świetny sklep internetowy, który oferuje darmową wysyłkę, a jest to sklep e-mag. Zachęcam do jego odwiedzenia, mają tam wiele ciekawych produktów. W tym poście znajdziecie recenzję pomadek a także ich zdjęcia na ustach. 
Przy okazji zakupu szminek do swojego koszyka dorzuciłam także bananową maskę Kallos, o której marzyłam już od bardzo dawna. Wiem, że nie wszystkie osoby są z niej zadowolone, ja jestem dopiero po pierwszym użyciu, ale czuję, że będzie to mój hit w pielęgnacji włosów. Jednak pełną recenzję dodam dopiero za jakiś czas, kiedy będę miała wyrobione pełne zdanie na temat tej maski. 

W ramach kontynuacji współpracy z Diagnosis do testów wybrałam sobie trzy produkty do pielęgnacji twarzy trądzikowej. Mimo, że nie posiadam tego typu cery bardzo często sięgam właśnie po produkty do takiej przeznaczone. Najczęściej świetnie się u mnie spisują. Ich recenzja już niedługo zostanie opublikowana na blogu. 
Po pierwszych zakupach w sklepie e-mag bardzo szybko zapragnęłam zamówić sobie coś jeszcze. Znów do mojego koszyka powędrowały trzy produkty, które niestety przychodziły do mnie oddzielnie, ponieważ wysyłane były z trzech różnych magazynów. Jakie pierwszy dotarł do mnie peeling błotny z Bingo Spa. Niedawno zaczęłam jego testy, więc recenzja ukaże się za jakieś dwa tygodnie. 

Kolejnym produktem jaki znalazł się w moim koszyku w sklepie e-mag był podkład od Revlon. Chyba jeden z najbardziej popularnych podkładów na blogach. Już od dawna chciałam go wypróbować ale zawsze było mi nie po drodze z jego zakupem. W końcu się jednak udało. Użyłam go dopiero trzy razy więc nie jestem w stanie powiedzieć o nim już wszystkiego. Recenzja ukaże się mniej więcej w połowie grudnia. 
Ostatnio otrzymałam maila z propozycją przetestowania masek do dłoni i stóp. Pomyślałam, że może warto się zgodzić, szczególnie o tej porze roku ciężko jest mi odpowiednio zadbać o te części ciała. Dopiero przetestowałam maskę do dłoni, która mimo swojej nieporęczności w noszeniu świetnie się spisała. 
A oto moja najważniejsza nowość w tym miesiącu, a nawet chyba w roku :) Smartfon Samsung Galaxy J3. Już od dawna marzyła mi się S6tka. Niestety jest to bardzo droga zabawka, a plus słynny z naciągania ludzi nie proponuję takich telefonów w pakiecie z normalnymi, w miarę niskimi doładowaniami. Telefon dostałam od chłopaka, który chciał przedłużyć sobie umowę tylko po to, żeby zrobić mi prezent. Nie znam cudowniejszego mężczyzny :)
Na zakończenie tygodnia przyszedł do mnie bronzer, który wchodził w skład zamówienia ze sklepu e-mag. Jeszcze go nie testowałam, chcę skończyć najpierw swój stary, ponieważ nie lubię niemal pustych opakowań w kosmetyczce, później mi się to zbiera i nie wiem co mam z tym zrobić. Dlatego ostatnio wypracowałam sobie taki sposób na oszczędność miejsca :)

I tak oto prezentują się wszystkie moje nowości Listopada :) 
Wpadło Wam coś w oko? :)

21 komentarzy:

  1. Dużo świetnych nowości :) Ja mam Samsunga Galaxy J5 i też fajnie śmiga :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Żakiet fajny. Sporo tego wszystkiego. Super!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bananową maskę lubiłam, ale ta v. labolatories bardziej mi podchodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Box z Only You skrywał ciekawe kosmetyki:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sporo tego ;) Maski do włosów Kallosa uwielbiam ;) I widzę tu sporo dobroci z Ingrid, chyba muszę zajrzeć do ich szafy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak się akurat składa, że mojemu narzeczonemu też kończy się umowa, dziś będzie przedłużał i ma wziąć dla mnie nowy telefon, również na prezent :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Podkład z Revlonu najcudowniejszy jaki może być idealny na każdą porę roku ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rzeczy. Mam tylko pomadkę z GR :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Cudownego masz faceta :) mam ten bronzer z MUR i bardzo go sobie chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. widzę dużo ciekawych rzeczy ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetne nowości, maski Initiale też otrzymałam, jestem bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzą.

    OdpowiedzUsuń
  12. Na Revlona i Kallosa mam ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Sporo nowości u CIebie, szkoda, że te ciuchowe nie wszystkie udane, ale tak to już bywa z tymi zagranicznymi sklepami :) Ja czekam teraz na kilka zamówień, m.in. z Zaful, ciekawe jak będzie z jakością, zamówiłam kocyk syrenkę i sweter w świąteczne wzorki :)

    OdpowiedzUsuń
  14. W moim przypadku odżywka z Kallas raczej się nie sprawdziła. W sensie - nie robi nic :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Fajne nowości :) Miłego testowania :] A Kallos banan - u mnie zupełne ZERO :]

    OdpowiedzUsuń
  16. Maski z Kollos uwielbiam. Początkowo kupiłam ją do pędzli. Jednak gdy skończyła mi sie ta przeznaczona do włosów sięgnęłam po tą i od tamtej pory nie potrafię się z nią rozstać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Miałam i bardzo lubiłam peeling błotny z Bingo Spa, choć dla mojej cery był trochę za agresywny. Widzę mój ukochany podkład Revlon, ciekawa jestem jak się sprawdzi u Ciebie. Zaciekawiły mnie też kosmetyki Ingrid, rzadko miałam okazję z nimi obcować. A maskę bananową Kallos uwielbiałam. Miałam odlewkę. Skład wprawdzie dość średni, ale działanie... Miodzio ;)
    Ja się jeszcze nie zdecydowałam na współpracę z żadnym z zagranicznych sklepów i raczej się nie skuszę. Ostatnimi czasy stawiam na jakość, nie na ilość, ale niestety większość rzeczy w tych sklepach to, za przeproszeniem, tania chińszczyna.

    OdpowiedzUsuń
  18. sporo nowości wow i telefon nawet :P

    OdpowiedzUsuń