Uffff... Już po maturach :) Co prawda nie do końca, ponieważ zostały ustne, jednak do nich mam jeszcze trochę czas więc mogę odpocząć, wrócić do treningów, bloga i przez krótki czas się nie uczyć :). Powiem Wam szczerzę, że z jednej strony matura była dość łatwa (no może oprócz matematyki, bo ta powaliła mnie na kolana), jednak z drugiej - odpowiedzi na niektóre pytania przychodziły mi do głowy już po wyjściu z sali, było trochę żałowania, że zamiast odpowiedzi A zakreśliłam B itp. Jednak co już było, to było. Nie przejmuję się czy zdam czy nie, nauczyłam się nie podchodzić do matury jak do czegoś, od czego miałoby zależeć moje życie, dlatego ze spokojem czekam na wyniki mając w głowie : "Jak zdam to super, jak nie to nic się strasznego nie stanie", z takim podejściem jest mi znacznie łatwiej :).
Ale dziś matura nie jest tematem posta, chciałabym pokazać Wam moją nową sukienkę ze sklepu Shein :).
Mam ją już kilka dni, niestety zdjęcia udało mi się zrobić dopiero wczoraj. Niestety nie dużo, ponieważ mój brat który je robił postanowił zastrajkować na samym początku :) No cóż, kto ma młodsze rodzeństwo pewnie miewa lub miewał takie sytuacje dość często :)
Przyznam Wam szczerzę, że nigdy nie miałam problemu z wyborem rzeczy jaka wpadłaby mi w oko z tego sklepu, nie licząc problemu z wybraniem jednej rzeczy spośród wszystkich tych, jakie mi się podobały :). Jednak ostatnio ciężko było mi się zdecydować choć na jedną z dostępnych dla mnie produktów. Sukienka jaką Wam prezentuje co prawda podobała mi się od dawna, jednak miałam obawy co do jej rozmiaru, szczególnie długości. Mimo wszystko ostatecznie postawiłam właśnie na nią :).
I wiecie co? Postanowiłam zaryzykować - wybrałam rozmiar S. Co prawda wahałam się do samego końca, przecież wszyscy dobrze wiemy, że chińskie rozmiarówki to całkiem inna bajka w porównaniu do polskich. Dlatego moim największym zaskoczeniem było to, że weszłam w zamówioną przeze mnie sukienkę. Mało tego, okazała się być luźna w niektórych miejscach (szczególnie w ramionach i tali), a jej długość jest jak najbardziej ok.
Nie mogłam się powstrzymać żeby nie krzyknąć kilka razy :"Wchodzę w chińskie S!" :D
Od razu człowiekowi poprawia się humor na resztę dnia :)
Sukienka nie ma wystających nitek, wszystko jest wykonane naprawdę bardzo dobrze, zamek również chodzi bez zarzutu.
Sukienka wygląda tak samo jak na zdjęciu, może nawet lepiej :) Kolorystyka jak najbardziej mi odpowiada :).
Cóż jeszcze mogę powiedzieć? Myślę, że poruszyłam wszystkie najważniejsze kwestie i o niczym nie zapomniałam. Mszę przyznać, że nie spodziewałam się nawet, że sukienka spodoba mi się tak bardzo, w sumie miałam wątpliwości czy się w nią zmieszczę :)
Sexi i wyzywająca:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda i ma świetny dekolt :) klik - 7,38$ :)
OdpowiedzUsuńKochana poklikasz w linki w najnowszym poście ? Dzięki ;*
Dziękuje :)
UsuńOczywiście, już poklikałam :)
Bardzo fajnaa ;)
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo ładnie się prezentuje. =)
OdpowiedzUsuńSukienka bardzo ładna :) oczywiście kliknięte :)
OdpowiedzUsuńSuper sukienka :)
OdpowiedzUsuńZakup z pewnością trafiony
OdpowiedzUsuńPieknie wyglądasz
Kliknięte oczywiście :)
Ślicznie w tej sukience wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za maturę, będzie dobrze :)
Ładna i stylowa sukienka :)
OdpowiedzUsuńŚwietna. ;) Uwielbiam takie zamki.
OdpowiedzUsuńBardzo ładna kiecka, ślicznie w niej wyglądasz!
OdpowiedzUsuńno jest ekstra!
OdpowiedzUsuńBardzo kobieca sukienka :) Oj matura, matura - moja była 9 lat temu :P Trzymam kciuki aby wszystko poszło dobrze :)
OdpowiedzUsuńŁadnemu we wszystkim ładnie :)
OdpowiedzUsuń