Strony

środa, 20 kwietnia 2016

Zamówienie z Dresslink, część druga :)


Kiedy po raz pierwszy składałam zamówienie na Dresslink bardzo chciałam przygarnąć zestaw pędzli. Niestety środki jakie miałam do wykorzystania nie wystarczył mi na cały zestaw składający się z 8 lub 10 pędzli. Postanowiłam wtedy zamówić jedynie te małe, do oczu, natomiast duże pędzle musiały poczekać do kolejnego zamówienia. Trochę to trwało, jednak w końcu znalazły się u mnie. Tak jak pisałam Wam w poście z pierwszą częścią zamówienia (tutaj), na paczkę czekałam bardzo długo, cieszę się jednak, że w końcu do mnie dotarła. Oprócz zestawu pędzli do twarzy zamówiłam sobie eyeliner, nie wiedziałam czy będzie on dobry, tym bardziej, że nie mam ręki do tego kosmetyku :).



Mimo, że w paczce od Dresslink znajdowała się moja wymarzona sukienka oraz legginsy, to i tak najbardziej cieszyłam się  z pędzli :) Rzadko się zdarza, że przed napisaniem recenzji na temat jakiegoś produktu tak długo czytam opinie innych na jego temat. Natomiast z tymi chińskimi puchaczami właśnie tak było. Zastanawiałam się przede wszystkim, jak spisują się one u innych. Oczywiście opinie są pozytywne, rzadko trafiałam na negatywne zdanie na ich temat. Co prawda wcale mnie to nie dziwi, ponieważ sama bardzo polubiłam te pędzle. Jednak mam problem z jednym z nich.


A mowa tu o pędzlu do podkładu. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że na nim zależało mi najbardziej. Podczas aplikacji fluidu pojawiają się bardzo widoczne smugi i czego bym nie robiła, niestety jest cały czas to samo. Może robię coś źle, nie mam pojęcia, jeśli wiecie jak temu zaradzić napiszcie mi o tym w komentarzach. Dodatkowo wchłania bardzo dużo podkładu, przez co nakładam go dwa razy więcej żeby pokryć całą twarz. No cóż, po prostu się zawiodłam. 


Jeśli chodzi o inne pędzle, to jestem bardzo zadowolona. Stożkowy oraz ścięty na skos są idealne do bronzera, różu czy rozświetlacza, łatwo i szybko można wykonturować twarz z ich pomocą. Bardzo polubiłam również pędzle do pudru, mimo że posiadam znacznie grubszy i jakby nie było - droższy (bo za około 80zł), to ten polubiłam bardziej. Jest mięciutki, a puder nim nałożony wygląda bardzo dobrze na twarzy. 


No i w końcu mam ten swój pełny zestaw pędzli. Z pięciu małych i czterech większych tylko jeden mi nie odpowiada. Właśnie ten do podkładu. Co prawda nie miałam do czynienia z innym tego typu pędzlem, ale wydaje mi się, że włosie powinno być bardziej zbite, a te nie odbiega niczym od włosia pędzla do pudru. Może to właśnie dlatego tak się dzieje. 


Mimo wszystko jestem bardzo zadowolona z pędzli, razem z tymi mniejszymi (klik) tworzą bardzo ładny zestaw. Wybaczcie mi brak całości, niestety przed zrobieniem zdjęć pędzlom do twarzy, użyłam trzech mniejszych i nie chciałam fotografować brudnych, natomiast pojawią się one na moim Facebooku :)

Ale został nam jeszcze jeden produkt :) Czas na eyeliner :)

Szczerzę mówiąc zamówiłam go tylko dlatego, że brakowało mi około $1 do osiągnięcia kwoty jaką mogłam wydać. A ten eyeliner właśnie tyle kosztował. Nie śpieszyłam się jakoś bardzo z jego przetestowaniem. Byłam raczej nastawiona na wielką porażkę. 


Jednak kiedy użyłam go po raz pierwszy byłam w wielkim szoku. Nie miałam nigdy tak dobrego eyelinera! A uwierzcie mi, miałam ich ogrom. Niektóre wyrzucałam już po pierwszym użyciu, po inne sięgałam raz na kilka tygodni. Oczywiście były też takie, które lubiłam, jednak nie zdarzało się to często. Ten eyeliner jest po prostu rewelacyjny.


Nigdy nie mogłam zrobić równych kresek w krótkim czasie. Natomiast z nim jest to zadziwiająco łatwe :). Dobrze nie zacznę, a już makijaż jest gotowy. Nie chce przesadnie się nim zachwycać, żeby moje słowa nie wyglądały jak przesadzona reklama, natomiast z drugiej strony, jak nie zachwycać się czymś, co sprawiła, że znienawidzony przeze mnie punkt w makijażu jakim jest robienie kresek, stał się czymś przyjemnym? :)


Pędzelek w eyelinerze jest dość twardy, wygina się dopiero przy mocniejszym dociśnięciu. Jest również bardzo precyzyjny. Jego czerń jest głęboka i nie blednie na oku. 


A tak wygląda mój pierwszy makijaż z użyciem pędzli i eyelinera. Jeśli przyjrzycie się dobrze zobaczycie na moim nosie efekt po pędzlu do podkładu, próbowałam go jednak jak najlepiej zakryć. Niestety odruchowo usunęłam zdjęcia gdzie widać to najbardziej. 
Makijaż jaki zrobiłam był bardziej dzienną wersją makijażu, jaki spodobał się bardzo mojej koleżance, w którym to kreska była znacznie grubsza. Dla próby jednak postanowiłam zrobić coś lżejszego :)


A na dziś to już tyle :) Dajcie znać co myślicie o produktach jakie zamówiłam :)


Na koniec tradycyjnie gorąca prośba do Was, jeśli możecie, bardzo proszę o poklikanie w linki :)

21 komentarzy:

  1. Ja mam pecha z tymi chińskimi puchaczami, przesyłka z nimi z dresslink przypadła a przesyłka z aliexpress idzie ponad miesiąc, normalnie doczekać się już nie mogę. Eyeliner też sobie zamówiłam, u Ciebie efekt śliczny :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jakoś nie potrafię i chyba nie polubię się z używaniem pędzli do podkładu. Zawsze zostają mi smugi, niedojechania, ślady po włosiu. Zdecydowanie łatwiej nakłada mi się go palcami i gąbeczką.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja podkład nakładam gąbeczką lub palcami. Nawet chyba nigdy nie miałam pędzla do podkładu. Zamówione przez Ciebie pędzle są świetne! Sama poluję na jakiś fajny zestaw ;) Piękny makijaż! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Te pędzle z chińskich stron, o dziwo są dobre jakościowo :). Sama mam kilka i ciężko jest się do nich przyczepić :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jeszcze nic nie zamawiałam z tej stronki. =/

    OdpowiedzUsuń
  6. U mnie niestety te pędzelki się nie sprawdziły.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zastanawiam się ciągle nad tymi pędzelkami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam od nich pędzle i bardzo jestem zadowolona. Poklikalam oczywiście :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja też mam chińskie pedzelki i kilka kosmetyków. Teraz są w fazie testów :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Eyeliner mnie zaciekawił. ;) Sama w tej chwili używam w żelu.

    OdpowiedzUsuń
  11. Zamówiłam chyba te same pędzle co ty
    poklikane

    OdpowiedzUsuń
  12. OOO eyeliner wygląda solidnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. pędzle chińskie mam i ja, z niektórych jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jakiś czas temu zamówiłam sobie podobny zestaw pędzli i mam nadzieję że niedługo dotrze bo się nie mogę doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten eyeliner świetnie się spisuje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne pędzle :) z Dresslink jeszcze nic nie zamawiałam :) ale może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ciekawe te pędzle, jestem ciekawa jak będą się spisywać na dłuższą metę :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja nie umiem malować kresek, moze z takim eyelinerem byłoby to prostsze :D

    OdpowiedzUsuń