Zadbane stopy w okresie wiosenno-letnim to bardzo ważna sprawa.
Jakiś czas temu w boxie "Rozkwitnij wiosną" od Only You znalazłam skarpety złuszczające firmy LC+ z którą do tej pory nigdy się nie spotkałam.
Twórcy boxa wpadli na idealny pomysł, gdybym sama miała stworzyć takie pudełko z pewnością również znalazłoby się w nim coś do pielęgnacji stóp, zapewne właśnie takie skarpetki.
Miałam ochotę na wypróbowanie produktu tego typu już od bardzo dawna. Widziałam jednak efekty jakie przynoszą takie maski na blogach innych dziewczyn i to właśnie trochę mnie przerażało.
Dlatego więc kiedy przyszły do mnie te skarpety również stchórzyłam i oddałam je do testów mamie, która już od dawna skarżyła się na suchą skórę u stóp. Pomyślałam, że jej przydadzą się bardziej, ponieważ ja w sumie nie mam co narzekać.
OPIS PRODUKTU/ SKŁAD :
MOJA OPINIA :
Na opakowaniu znalazłam wszystkie najważniejsze informacje, co jest dla mnie bardzo ważne. Ostatnio bowiem trafiłam na kilka produktów, których producent nie umieścił nawet podstawowych informacji na opakowaniu swojego produktu.
Kiedy już dokładnie zapoznałam się z sugestiami i obietnicami producenta, wyciągnęłam skarpetki...
Duże, białe... No takie typowe skarpety złuszczające. Całe szczęście można je bez problemu "przymocować" do kostki. Miałam kiedyś maskę nawilżającą w tej postaci i była strasznie niewygodna bo cały czas zlatywała. Tu wszystko jest przemyślane, więc zostało tylko nałożyć skarpety mamy, odczekać godzinę do ściągnięcia a później tydzień do pierwszych efektów...
Od nałożenia maski minęło trzy tygodnie dlatego właśnie czas najwyższy na opis efektów. W sumie mogłam napisać post wcześniej, jednak czekałyśmy z mamą aż efekty się pojawią. Niestety jednak są nikłe. Trochę mnie to zaskoczyło, ponieważ już kilka osób pisało o świetnych efektach złuszczających. Natomiast w przypadku mamy nie było tego efektu WOW.
Po tygodniu zeszło trochę naskórka, w miejscach, gdzie skóra jeszcze przed zabiegiem wyglądała dobrze. Natomiast te najbardziej suche miejsca jak chociażby pięty zostały bez zmian.
Skóra gdzieniegdzie zrobiła się bardziej nawilżona i śliska.
Niestety maska nie spełniła naszych oczekiwań. Jest to raczej produkt lekko nawilżający stopy niż złuszczający. Być może tylko w naszym przypadku nie sprawdził się tak jak trzeba, ponieważ tak jak już wcześniej wspominałam, większość osób jest bardzo zadowolona z efektów.
Taka maska to koszt około 10zł, więc myślę, że warto wypróbować skoro cena nie jest wygórowana. Może u Was sprawdzi się lepiej.
A może stosowałyście już te skarpety? Koniecznie napiszcie o Waszych efektach :)
Nigdy nie używałam, ale trzeba się za takimi rozejrzeć :)
OdpowiedzUsuńW moim przypadku skóra ładnie poschodziła, najwięcej z pięt. Stopy są obecnie miękkie, bez najmniejszej chropowatej części.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że i u nas tak nie było :-( Ciekawe od czego to zależy.
UsuńKiedyś stosowałam podobne skarpety i średni efekt uzyskąłam. Myślę, że fajnie jest je stosować tak by utrzymać efekt po porządnym pumeksie :D
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo zabawnie na stopach :D Nie mam nic do stracenia więc chętnie wypróbuję jak znajdę w sklepie :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :-) Spróbuj, może u Ciebie się sprawdzą :-)
UsuńNie miałam nigdy. Może się skuszę.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziła ;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie złuszczyła nic.. ja uwielbiam skarpetki złuszczające z lbiotici :)
OdpowiedzUsuńBędę musiała spróbować ;-)
Usuńefekty nikłe, kurde szkoda, bo ja ją właśnie mam :p stosowałam skarpetki innych firm i dawały radę :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Ale u niektórych sprawdzają się bardzo dobrze więc mam nadzieję, że i u Ciebie tak będzie :-)
UsuńJedna z tańszych i świetnych maseczek skarpetkowych :)
OdpowiedzUsuńja niestety też jej nie przetestowałam, mam bardzo złe doświadczenia z tego typu produktami :-/
OdpowiedzUsuńMiałam z tego typu z Mariona i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie miałam takich złuszczających skarpet. Kiedyś się skuszę ale pewnie w sezonie zimowym, latem przez rower i bieganie nie ma to u mnie sensu :)
OdpowiedzUsuńW sezonie zimowym chyba najlepiej :-)
UsuńJeszcze nie testowałam :/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdziły. Zamarzam kupić skarpetki z wkładem żelowym. Miałam kiedyś i bardzo byłam z nich zadowolona :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam ale jakoś nie kuszą
OdpowiedzUsuńużywałam kiedyś podobnych skarpetek i również nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
body-and-hair-girl.blogspot.com
Uwielbiam maski złuszczające do stóp tego typu :) Szkoda, że ta konkretna maska się nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuńSakurakotoo ❀ ❀ ❀
ja mam uraz do takich skarpetek bo siostrze paznokieć odpadł ;p...
OdpowiedzUsuńO matko o_o
UsuńNie używałam taki skarpetek, z tego samego powodu, jak Ty trochę się boję tego mega efektu złuszczenia :D
OdpowiedzUsuńTej maski nie znam, ale za to fajnie mi kiedyś złuszczyła L'biotica :)
OdpowiedzUsuńKolejna osoba ją chwali więc i ja się chyba skuszę :-)
UsuńMam podobny produkt w zapasie, ale też boję się użyć :P
OdpowiedzUsuńhm ja mam takowe z Lirene ale czekają na użycie;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że tak słabo wypadła, nie miałam okazji jeszcze używać ale kuszą mnie te skarpetki <3
OdpowiedzUsuńNie znam tej maski, szkoda, że nie jesteś z niej zadowolona :)
OdpowiedzUsuńszkoda, że się nie sprawdziły :) ja uwielbiam takie z lirene :) jak się kiedyś przekonasz to polecam :) albo dla mamy bo nawet moje suche pięty były po nich mięciutkie :)
OdpowiedzUsuńBędę miała na uwadze :-)
UsuńMiałam, ale z innej firmy i się polubiłam. ;]
OdpowiedzUsuńMyślałam, że tylko u mnie są efekty średnie : )
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nic nie zdziałała.
OdpowiedzUsuń