Strony

poniedziałek, 7 listopada 2016

Na zimę z Zaful


Ostatnio nabrałam dystansu do sklepu z Zaful, po nieporozumieniu o którym pisałam Wam w tym poście nie wiedziałam, czy dalsza współpraca ze sklepem ma sens. Jednak moja opiekunka przyznała, że źle mnie zrozumiała i zaproponowała mi dorzucenie kilku dolarów do kwoty jaką ostatnio wydałam na moje zamówienie, które nie przyszło. Na początku myślałam, że daje mi do wydania niecałe dwadzieścia dolarów w ramach współpracy, jednak całe szczęście nie okazało się to prawdą. W ramach współpracy dostałam możliwość zakupów w innym sklepie. Jednak jaki to sklep i co takiego sobie zamówiłam dowiecie się już w innym poście. 
W Zaful postawiłam na buty, jakie marzyły mi się od dawna, oraz spodnie, ponieważ nigdy nie jest mi po drodze z ich zakupem, a zima jest coraz bliżej. Dlatego właśnie zamówiłam aż trzy pary. Do koszyka dodałam także bluzę, jednak przez kilka dni była niedostępna, teraz jest dopiero w drodze, więc pokażę ją Wam w innym poście. 


Zacznę najpierw od butów. Bardzo długo szukałam kozaków za kolano, jednak zależało mi na tym, by były na płaskim obcasie, dlatego ciężko mi było takie znaleźć. A nawet kiedy już znalazłam coś mi się nie podobało, albo krój, albo kolor albo po prostu cena. W końcu właśnie takie buty znalazłam w Zaful. Takie jak chciałam. Przyznam, że miałam obawy co do tego jak będą wyglądać w rzeczywistości, czy rozmiar będzie dobry, oraz czy nie rozpadną się po kilku dniach. Zamówiłam rozmiar 40, okazało się, że był to dobry wybór, ponieważ buty pasują idealnie. Dodatkowo wyglądają świetnie. Po kilku dniach testowania ich w deszczu nie zauważyłam jakichkolwiek zniszczeń. Jak do tej pory buty spisują się świetnie. Mam nadzieję, że tak zostanie. Kto wie, może będą dobre jeszcze w kolejnym zimowym sezonie.
Zależało mi także na dresach, które będę nosić bardziej po domu. Do tej pory chodziłam w dresowych szortach, ale wyjście nawet na moment z psem nie był dobrym pomysłem w takim stroju, potrzebowałam więc więcej par długich spodni dresowych. W oko wpadły mi takie z kwiatowym wzorem, ciekawe, wyróżniające się. Na zdjęciu w sklepie wyglądały na dość ciepłe. Niestety, okazało się, że dresy zrobione są z cienkiego i śliskiego materiału. To jednak nie wszystko, co prawda na zdjęciach starałam się to ukryć, ale są na mnie znacznie za krótkie. Kiedy zakładałam nogę na nogę, spodnie kończyły mi się kilka centymetrów przed kostką. Szkoda, ponieważ ogólnie są na mnie dobre, ale będę je jednak musiała komuś oddać. Zamówiłam rozmiar S ponieważ według tabeli właśnie ten rozmiar był dla mnie najlepszy. W obwodach owszem, jednak długość jest zdecydowanie za niska, myślę, że nawet gdybym zamówiła rozmiar L nie zmieniło by to dużo.
Czas na spodnie, w których się zakochałam. Kiedy je zobaczyłam wiedziałam, że muszą być moje, choćbym miała w nich chodzić jedynie po domu musiałam je mieć. Uwielbiam różowy kolor i wzór gwiazdek. A więc było to dla mnie idealne połączenie. Zrobiłam błąd zamawiając rozmiar S, ponieważ ledwo wcisnęłam dresy na tyłek, z resztą już podczas wkładania stóp miałam spore problemy. Oczywiście chodzić w nich nie będę, bardzo ciężko było mi zrobić w nich krok. Szkoda, ponieważ są bardzo fajne i ciepłe. Jednak jestem teraz w trakcie odchudzania, więc mam nadzieję, że kolejna przymiarka będzie mniej ciężka. Jeśli nie, również je oddam.
A na tych spodniach zależało mi najbardziej. Strasznie spodobały mi się na zdjęciu w sklepie. Choć modelka która miała je na sobie dość skutecznie mnie od nich odpychała. A dlaczego? Ponieważ jej uda miały wielkość moich palców u rąk. Może to głupie, jednak strasznie mnie to obrzydza, tak chude nogi wyglądają po prostu strasznie. Kiedy pomyślałam, że ona na pewno ma rozmiar S, uznałam, że się w nie nie zmieszczę, poszłam o oczko wyżej, w nadziei, że rozmiar M będzie dla mnie odpowiedni. Kiedy zobaczyłam je po wyciągnięciu w paczki pomyślałam, że nawet nie będę ich próbować nałożyć, nogawki w najszerszym miejscu miały wielkość moich nadgarstków. To nie wróżyło nic dobrego. Jednak, o dziwo weszłam w nie. Co więcej, pasują na mnie doskonale. Na szczęście materiał jest dość elastyczny, dzięki temu mogę je nosić bez narzekania, że nie czuję nóg.

I tak oto prezentuje się moje prawie całe zamówienie z Zaful. Oczywiście nie jestem zadowolona do końca, jednak cieszę się, że buty i spodnie na których najbardziej mi zależało pasują. Co do dresów, szkoda, że nie są to moje rozmiary, jednak nie ubolewam na tym tak bardzo, ponieważ i tak miały być tylko spodniami przy domu.
A Wy co myślicie o tych rzeczach? Wpadło Wam coś w oko? Koniecznie dajcie znać :)

Zaful 
Kozaki 
Dresy w kwiaty 
Dresy w gwiazdki 
Czarne legginsy

26 komentarzy:

  1. Fajne rzeczy sobie zamówiłaś, szczególnie te spodnie w gwiazdki :)
    Pomagam - 46,99$, 16,88$, 15,29$ :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko mi się podoba :) Najbardziej dresy w gwiazdki <3 oraz czarne spodnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. jeju ale fajne rzeczy! spodnie rozwaliły system:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Piszesz w bardzo fajny sposób, przyznam że spodni nigdy nie zamawiałam przez internet bo w normalnym sklepie mam problem z ich wyborem i zakupem:-) Ogólnie sklep Zaful bardzo lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne są te kozaki,
    Sama mam buty Z tego sklepu i jestem z nich bardzo zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  6. Też szukałam kozaków na płaskim obcasie, ubiegłej zimy, ale trafnie je i dosyć szybko kupiłam, ale stacjonarnie w Polsce.

    OdpowiedzUsuń
  7. kozaczki super i dresy również ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajne rzeczy sobie wybrałaś :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie, że udało się to jakoś wyjaśnić :) Ogólnie bardzo miłe są dziewczyny, które zajmują się kontaktem z klientem.

    OdpowiedzUsuń
  10. świetne rzeczy, kozaki meeega ;D
    również obserwuję na insta ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi też Zaful zaproponowało współpracę i się zgodziłam, zobaczymy, czy to był dobry pomysł, bo nigdy nie zamawiałam ciuchów bezpośrednio z Chin. Pewnie nie lepsze od tych z sieciówek, które kupuję namiętnie za 20 zł, ale muszę się przekonać na własnej skórze, żeby ocenić, prawda? ;)
    Kupiłam tylko jeden ciuch z Chin, na Aliexpress jakieś legginsy za 12 zł. Kiedy przyszły stwierdziłam, że to jest rozmiar XS, ale tak się rozciągnęły i są tak wygodne, że nie mogę przestać w nich chodzić. ;)
    Fajne te rzeczy, chociaż do kozaków nigdy się nie przekonam :P

    OdpowiedzUsuń
  12. Kazki najlepsze z całego zamówienia, aż dziwne, że nie znalazłaś nigdzie w Polsce takich bo aż się od nich roi w około :) ja osobiście mam szare za kolanko i na małym obcasie, uwielbiam je :) różowe dresiki ekstra, tez przydałyby mi się takie po domu :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja tez oglądałam ostatnio buty na stronie zaful, ale nie bylo mojego rozmiaru :( Za dużą mam stope! :D
    świetne buciki :)
    sensiblees.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi wpadły w oko spodnie :) Buty też całkiem fajne, a najważniejsze, że pasują :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Myślałam o tych spodniach w kwiatki
    a i kozaki super są
    kliknięte

    OdpowiedzUsuń
  16. Takie bytu były bardzo modne w latach 90-tych :) Sama miałam takie zamszowe kozaki i bardzo je lubiłam.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ostatnie spodnie są super ;) z początku myślałam że masz tatuaż na palcu a to napis :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Rzeczy bardzo mi się podobają, są idealne!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kozaki najlepsze :) Ja spodni przez internet nawet nie zamawiam, bo zawsze mam problem z dobraniem odpowiedniego rozmiaru. Jak długość jest ok, to w pasie za szerokie, albo na odwrót :)

    OdpowiedzUsuń