Strony

poniedziałek, 3 października 2016

Orzechowy post :)

Mimo, że artykułów o orzechach w sieci jest wiele, nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę jakie właściwości mają te najbardziej wartościowe bakalie. Większość z nich to bardzo duża dawka kalorii, ale powinniśmy przegryzać je jak najczęściej, oczywiście w małych ilościach. Ja sama uwielbiam wszystko co orzechowe, nawet lody :). Dziś chciałabym poświęcić post właśnie orzechom, ponieważ uważam, że każdy (z wyjątkiem osób uczulonych na te bakalie) powinien jak najczęściej przegryzać sobie kilka orzechów dziennie. Jest to samo zdrowie. 
Kiedy byłam małą dziewczynką uwielbiałam orzechy włoskie, do dziś pamiętam  wielkie drzewo które obserwowałam jeszcze przed sezonem :). Orzech włoski to bogate źródło białka, wapnia, żelaza, witaminy B, kwasów omega 3 i 6, kwasu foliowego i wiele, wiele więcej. Oczywiście są to bardzo kaloryczne orzechy, 100g to jakieś 645kcal. To dość dużo, jednak trzy orzechy dziennie całkowicie wystarczą by zaopatrzyć nasz organizm w najważniejsze składniki. 
Podobną ilość kalorii ma orzech laskowy, 100g to 640kcal. Osoby z podwyższonych cholesterolem powinny sięgać właśnie po ten rodzaj orzecha, dzięki dużej ilości kwasów tłuszczowych nienasyconych skutecznie obniża jego poziom. Są również bogatym źródłem witaminy E, dzięki której poprawia się stan naszych włosów, cery oraz paznokci. Dzięki dużej zawartości kwasu foliowego orzechy laskowe poleca się kobietom w ciąży.
Najbardziej kaloryczne są orzechy makadamia (718kcal/100g), jednak często sięgamy po nie w kosmetyce, szczególnie popularny stał się olej z orzechów makadamia, sięgamy po niego najczęściej gdy nasze włosy potrzebują pielęgnacji na wysokim poziomie. Mimo, że są to najbardziej kaloryczne orzechy, warto o nich pamiętać, ponieważ obniżają ryzyko zakrzepicy i choroby wieńcowej
Orzechy pekan również są bardzo kalorycznymi bakaliami (692kcal/100g), wszystko przez bardzo dużą zawartość tłuszczu. Są jednak bogate w cynk, podobnie jak orzechy pinie, które stosuje się na złagodzenie stanów zapalnych ich wartość kaloryczna to 629kcal/100g.
Orzechy nerkowca są jednymi z moich ulubionych, nie tylko ze względu na smak, ale także na właściwości.  Zawierają dużo białka, magnezu i fosforu. Są także najmniej kalorycznymi orzechami, 100g to 553kcal. 
Bardzo lubię również orzeszki ziemne, mają najwięcej białka i witaminy B3 ze wszystkich orzechów, oprócz tego mają sporo witaminy E i kwasu foliowego. Ich wartość kaloryczna to 560kcal/100g.
Oczywiście nie wymieniłam wszystkich orzechów, mamy jeszcze orzechy brazylijskie, które bogate są w selen, pistacje oraz migdały zawierające dużą ilość białka. 
Jednak oprócz samych orzechów mamy także inne produkty, które są z nich wytwarzane. Najlepszym przykładem jest masło orzechowe, które osobiście uwielbiam. Sama sięgam po jego najzdrowsze wersje, bez zbędnych dodatków, tak jak np sól czy cukier. Ktoś może powiedzieć, że jest to produkt bez smaku, owszem, nie smakuje tak samo jak masło dostępne w większości sklepów spożywczych. Jednak ja i tak bardzo je lubię. Jego jedna łyżeczka skutecznie zaspokaja mój mały głód :)
 Masło orzechowe Primavika to 636kcal w 100g. Niby dużo, ale wiele go nie trzeba. Jest to zastrzyk energii szczególnie pożądany przed treningami lub nauką. Tak słoiczek w moim domu zawsze być musi :)
A jeśli już o orzechach mowa i energii mowa nie mogło zabraknąć w tym poście jeszcze jednego produktu, batonu Aloha od "Zmiany Zmiany", który ma w składzie również inne bakalie jak figi czy daktyle. Lubie go również dlatego, że jest w nim mój ukochany kokos. Dawka smaku i energii jest na bardzo wysokim poziomie :).
A Wy lubicie orzechy i produkty w których występują? :) 
Jeśli tak zapraszam Was do sklepu biogo.pl znajdziecie tam wszystkie produkty widoczne na zdjęciach, a także wiele wiele więcej :)
https://biogo.pl/


20 komentarzy:

  1. Kocham orzechy, ale nie cierpię nic co orzechowe ;-) no chyba, ze z orzecha laskowego - jedyny ktory uwielbiam "w czymś". Reszta orzechów tradycyjnie. Najlepiej świeże, bo w tych kupczyć zazwyczaj jest gorzka ta osłonka. Chociaż ostatnio w lidlu upolowalam mix włoskie, laskowe i nerkowca gdzie każdy smakował swiezyzna ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Laskowe to moje ulubione, tuż za nimi włoskie. Co roku dostaję od rodziców z działki skrzynkę i w długie wieczory je obieram:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam orzechy <3
    Jeśli możesz kliknij w linki TUTAJ, dzięki :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się muszę teraz hamować przed jedzeniem orzechów ze względu na aparat na zębach.
    Szkoda :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Za masłem orzechowym nie przepadam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Orzechy uwielbiam :) w sumie chyba wszystkie jak i różne ziarna :)
    Nie lubię jedynie masła orzechowego :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam orzechy w każdej postaci :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny post! :) Pomimo tego, że zdaję sobie sprawę z tego jak zdrowe są orzechy to jakoś szczególnie za nimi nie przepadam i zbyt często ich nie jem :((

    Zapraszam na swojego Bloga Sakurakotoo

    OdpowiedzUsuń
  9. najbardziej lubię orzechy laskowe :)
    kiedyś nie mogłam się ogólnie do orzechów przekonać, ale teraz mi smakują

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja właśnie chrupie brazylijskie, nerkowce też uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Średnio jakoś przepadam za orzechami i produktami z nimi. Jednak to też zależy w sumie od tego, na co mam w danej chwili ochotę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mniam! Uwielbiam orzechy, zawsze kupuję orzechy ziemne prażone, nie solone i dodaje je do moich posiłków :) świetne źródło NNKT takich jak kwasy omega 3 i 6 :)

    OdpowiedzUsuń
  13. bardzo lubię i na szczęście nie mam na nie uczulenia :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio zajadam się orzechami nerkowca :). A masła orzechowe kocham!

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie ostatnio królują nerkowce i pistacje :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja uwielbiam orzechy i często kupuje sobie jakieś na przekąskę. :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja zajadam się orzechami nerkowca i brazylijskimi. :) Uwielbiam orzechy i ich smak ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Świetny post, uwielbiam masło orzechowe chociaż mam na nie uczulenie, niestety teraz mi zostało tylko omijanie orzechów, ale żałuje mocno, bo nie raz lubiłam prosto z opakowania masło orzechowe wyjadać :D

    OdpowiedzUsuń