Dwie małe czarne od Shein

 Już niejednokrotnie wspominałam Wam, że sukienki to moja lubiona część garderoby, mam ich naprawdę sporo, jednak wciąż mi mało :). Jakiś czas temu mogłam zamówić sobie dwie rzeczy ze sklepu Shein. Oczywiście nie patrzyłam jedynie na sukienki, jednak wybór padł właśnie na nie. Postawiłam na dwie małe czarne ze sznurowanymi elementami. 

Czerń jest zawsze modna, czemu by więc nie mieć więcej czarnych sukienek? :)

Trochę czekałam na to zamówienie, zostało dość późno wysłane, jednak było warto :).

Zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć :).

Niestety w dniu sesji na dworze było strasznie szaro i okropnie wiało, dlatego zdjęcia musiały być zrobione w domu, co również okazało się trochę złym pomysłem, a to ze względu na fakt, że światło pozostawiła wiele do życzenia, a do tego fotograf, który jest moim bratem zrobił jakieś 80% zdjęć rozmazanych więc niewiele mi zostało do pokazania Wam na blogu :). 

Pierwsza sukienka jest lekko rozkloszowana, bardzo ładnie układa się na ciele, wiązania dodają jej uroku. Ma dość głęboki dekolt, co podkreśla jeszcze bardziej mój nie taki mały biust :). 

Zamówiłam rozmiar S. Chyba spodobało mi się ryzyko wyboru najmniejszego rozmiaru i to w dodatku chińskiego, i te emocje "wejdę albo nie wejdę" :D

A już tak poważnie, jestem zadowolona, ponieważ sukienka ma odpowiednią długość, jest jedynie dość ciasna w biuście, ale to akurat zdarza mi się bardzo często. 

Zamek z tyłu zacina się lekko w jednym miejscu, jednak nie przeszkadza mi to bardzo.

Druga sukienka jest nieco prostsza, jednak równie bardzo mi się spodobała.

W przeciwieństwie do pierwszej sukienki ta jest z dość elastycznego materiału. Nie miałam w swojej garderobie już od dawna niczego z odkrytymi ramionami, dlatego właśnie postanowiłam zamówić ją.

Ta sukienka to również rozmiar S, i tak samo jak poprzednia - jest dość ciasna w biuście :). Zaczynam się do tego powoli przyzwyczajać :). 

Bardzo podobają mi się wiązania z tyłu, które sprawiają, że sukienka nie jest już taka prosta jak mogłoby się wydawać widząc ją tylko z przodu :) 

Obie sukienki są wykonane bardzo dobrze, nie mają jakichkolwiek wad, wymiary podane w sklepie się zgadzają. Bardzo się cieszę, że nie są one zbyt krótkie przez co nadawałyby się jedynie jako tuniki. 

Chyba bardziej spodobała mi się pierwsza sukienka, chociaż i druga jest na prawdę fajna. 

 KLIK                                                                                               KLIK 

A Wam która sukienka podoba się bardziej? :)

Na koniec chciałabym pokazać Wam jeszcze klika innych sukienek jakie są obecnie na promocji w Shein :)

1. KLIK                  2. KLIK                 3. KLIK                  4. KLIK                  5. KLIK                6. KLIK

Moim zdecydowanym faworytem w tym kolażu jest sukienka numer 4 :) Coś czuję, że niedługo rozgości się w mojej garderobie :)