Strony

sobota, 25 lipca 2015

Avon, Planet Spa - Głęboko oczyszczający peeling do twarzy


Hej :)
Na wstępnie muszę przeprosić was za jakość zdjęć, a raczej wygląd tubki na zdjęciu. 
Ten post miał w sumie nie powstać, jednak przed chwilą postanowiłam zrobić kilka zdjęć temu peelingowi, bo właśnie mi się skończył. Mam bardzo dużo kosmetyków które czekają na testy lub są już w ich trakcie, jednak chciałabym opisać je już w sierpniu. 
A teraz czas przejść do dzisiejszego tematu. 
Większość kosmetyków z firmy Avon to buble, jednak znajdują się też perełki. Linia Planet Spa jest na prawdę dobra, miałam z niej wiele kosmetyków (na prawdę wiele) i nigdy się nie zawiodłam.




Ten peeling jest moim ulubieńcem. 
Opakowanie to szara tubka o pojemności 75 ml. Mimo, że nie jest to może dużo, kosmetyku wystarczy na wiele użyć.
Jego zapach nie jest za ładny, ale też nie odpycha, w sumie przypomina mi trochę męski kosmetyk, jednak nie utrzymuje się na skórze, a więc nie przeszkadza mi on w ogóle.
Peelingu używam na dwa sposoby : jako peeling : nakładam, masuję twarz i zmywam. Albo jako maseczkę, po wmasowaniu go w twarz trzymam jeszcze jakieś 20 minut.
Efekt jest świetny.


Jak widzimy na zdjęciach cząsteczki są widoczne. Dla niektórych jest ich za mało, według mnie jednak wystarczą. Właściwości ścierające są odczuwalne. Skóra po jego użyciu wygląda o wiele lepiej.
Jego cena jest zależna od katalogu, jednak na ogół kosztuje około 10 zł.
Niewiele jest kosmetyków w Avonie, które mogę polecić, ten jednak do nich należy.
Jest to mój ulubiony peeling, zamawiam go od ponad roku i raczej nie przestanę, no chyba że znajdę coś lepszego :)

Skład : 
Aqua, Hydrogenated Vegetable Oil, Hydrogenated Polydecene, Stearyl Alcohol, Polyethylene Glycerin, Glyceryl Stearate, Cera Alba, Alcohol Denat, PEG-40 Stearate. Cetyl Alcohol, C12-15 Pareth-12, Triethanolamine, Magnesium Aluminium Silicate, Methylparaben, Parfum, Cellulose Gum, Sea Salt.

Skład do najlepszych niestety nie należy, ale w tym wypadku mu to wybaczam skoro spełnia moje oczekiwania względem działania :)



A wy miałyście ten peeling? :)

24 komentarze:

  1. Nie lubię tej serii. Wole tą fioletową z jagodami :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam maseczkę z jagodami, zapach przepiękny :-) Jednak działanie nie do końca mi odpowiadało niestety

      Usuń
  2. Nigdy go nie miałam, ale czytałąm o nim sporo dobrego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. raczej nie kupuję pielęgnacji w avonie, więc nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam go i raczej się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie używałam,i w sumie nie słyszałam o nim.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nigdy nie miałam
    Super blog będę zaglądać częściej :)

    potrzebuje kliknięć pomożesz będę wdzięczna :)
    http://natalia004j.blogspot.com/2015/07/dresslink.html

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja używałam wielu kosmetyków z avon ale tego akurat nie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niektóre kosmetyki z serii Planet są w porządku, ale inne mają beznadziejne

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam i podzielam Twoje zdanie :) mimo niezbyt zachwycającego składu, działa zaskakująco dobrze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. jakoś nie mam zaufania do avonu w kwestii pielęgnacji twarzy...ale nie ukrywam, że serię planet spa lubię najbardziej, uważam, że najlepiej się udała avonowi :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja ostatnio tylko enzymatyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  12. miłam go i mi pasował:) goólnie lubie ta serie avonu

    OdpowiedzUsuń
  13. Kilka lat temu miałaś coś podobnego lub takiego samego :* I był w miarę dobry :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Skoro działa to faktycznie można przeboleć skład. =)

    OdpowiedzUsuń
  15. nie miałam, ale jeżeli jest fajny chętnie kiedyś wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Dawno nie miałam kosmetyków z Avonu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie miałam, ale fajnie, że dobrze Ci służy!

    OdpowiedzUsuń