Strony

niedziela, 19 października 2014

Perfecta - Perfumowany peeling do ciała, Sugar Baby

Dziś kolejna recenzja produktu otrzymanego od firmy Fajna Drogeria
Jest to kolejny produkt, na którego widok bardzo się ucieszyłam.
Dlaczego? Bo jest to peeling (a peelingi uwielbiam), bo jest różowy (a to mój ulubiony kolor) no i na dodatek bardzo ładnie pachnie. 
A więc dziś recenzja produktu do ciała.
Perfumowany peeling Sugar Baby marki Perfecta.
 Kosmetyki Pin Up firmy Perfecta są na naszym rynku już bardzo długo. 
Kiedy wyszły bardzo chciałam je mieć, szczególnie różowy zestaw Sugar Baby. 
Jednak najśmieszniejsze jest to, że nigdy jednak ich nie miałam, w sumie sama nie wiem dlaczego.
Jednak Fajna Drogeria dała mi szanse w końcu przetestować ten właśnie produkt.
Jeśli chodzi o sam wygląd opakowania, to jestem nim oczarowana. Jest całe różowe, a ja od kiedy byłam małą dziewczynką uwielbiam ten kolor i mimo, że niedługo skończę 20 lat to dalej mi to zostało, kiedyś się ubierałam cała na różowo, jednak na tyle wydoroślałam że już tego nie robię, na szczęście :D. Na opakowaniu jest również zdjęcie dziewczyny w stylizacji pin up, jest to coś nowego, bo zazwyczaj na takich kosmetykach nie widzimy zdjęć kobiet, mi się osobiście bardzo to podoba, tym bardziej, że sam styl pin up na prawdę lubię. 
Kilka słów od producenta : 

Nie poczułam zapachu landrynek i waty cukrowej co trochę mnie zasmuciło, ponieważ uwielbiam słodkie zapachy. Jednak, kiedy po raz pierwszy użyłam peelingu dopiero wtedy poczułam słodycz tego produktu, jednak nie był on jednak taki jak obiecywał producent. Słodycz zapachu była, ale jak dla mnie nie zbyt duża, może dlatego że jestem fanką bardzo słodkich zapachów. 
Peeling ma jasny, różowy odcień. Całość przypomina mus truskawkowy, aż chciałoby się go zjeść. Jednak nie tylko wygląd peelingu przypomina mus, a cała jego konsystencja. Jest on bardzo drobnoziarnisty, praktycznie cząsteczki ścierające są niemal niewyczuwalne.
Bardzo lubię peelingi gruboziarniste, które porządnie ścierają naskórek. W tym wypadku jednak jest to peeling, który delikatnie wygładza skórę. Cząsteczki ścierające są na prawdę niewielkie i nie jest ich zbyt dużo. Oczywiście dla mnie jest to minus, ale dla innej osoby może być to plus kosmetyku. Drobinki zawarte w peelingu trzeba dokładnie zmyć, ponieważ lubią one zostawać na skórze.
Jeśli miałabym ocenić produkt, miałabym dylemat. Z jednej strony wizualnie bardzo mi się podoba, jego zapach jest całkiem fajny, z drugiej jednak nie do końca jestem zadowolona z tego, że jest drobnoziarnisty a jego drobinki zostają na skórze jeśli dobrze się go nie zmyje.
Co prawda sama raczej do niego nie wrócę, ale myślę jednak że mogę mimo to go polecić osobom, które lubią delikatne ścieranie naskórka.
Peeling można kupić za jakieś  15-20zł lub zamówić w Fajnej Drogerii za 16,99zł (KLIK).

Bardzo dziękuję Fajnej Drogerii za wysłanie mi tego produktu, w końcu miałam szansę go przetestować :)

13 komentarzy:

  1. Ja miałam kiedyś wersję zieloną czyli Miss Marine peeling +kem do ciała, pamiętam że z peelingu byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja znowu nie lubię słodkich zapachów, więc już ze względu na zapach bym go nie kupiła :) Nie dla mnie on :)

    OdpowiedzUsuń
  3. jeśli chodzi o opakowanie to jak najbardziej przykuwa uwagę!
    co do jakości, czytałam różne opinie :)

    _____________
    fashionblogger, styling & makeup
    WWW.JUSTYNAPOLSKA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja nie jestem fanką ostrych peelingów, więc myślę, że przypadłby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetna recenzja.
    Nie miałam okazji wypróbować takiego, więc myślę, że kiedyś się skuszę.

    nataa-natkaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również uwielbiam porządne zdzieraki, szata graficzna opakowania mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak się pojawił na rynku to też bardzo chciałam go kupić ale jakoś jak dotąd nie zrobiłam tego... różne recenzje tej serii czytałam, ale raczej niezbyt pochlebne.

    OdpowiedzUsuń
  8. Trzeba przyznać, że opakowania zaprojektowali śliczne. Szkoda, że słabiutko zdziera, bo fajnie wyglądałby w mojej łazience :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś nie lubiłam mocnych zdzieraków, ale teraz zmieniłam preferencję, więc i dla mnie byłby za słaby ;p

    OdpowiedzUsuń
  10. Tutaj możesz dopisać się do listy Polskich Blogów i zyskać promowanie! Zapraszam

    http://polskieblogi.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie miałam okazji używać, ale trzeba przyznać, że opakowanie śliczne. Nie wiem czy u mnie by się sprawdził, ponieważ mam bardzo wrażliwą skórę:)

    OdpowiedzUsuń