Strony

wtorek, 9 września 2014

Miss Sporty - Eyeliner Studio Lash

Od kiedy pamiętam, na moich górnych powiekach była zawsze kreska robiona zwykłą, czarną kredką. Jakoś nie przepadałam za kosmetykami typu eyeliner, ponieważ nie umiałam się nimi malować, za każdym razem kiedy próbowałam wychodziła jedna wielka tragedia. 
Raz na jakiś czas brałam eyeliner od mamy i próbowałam coś z nim zrobić, wychodziły mi jedynie najprostsze kreski, bez 'jaskółki', bo kiedy próbowałam ją zrobić zawsze jedna kreska ogromnie różniła się od drugiej.
Jednak jakiś czas temu za namową koleżanki z którą zbierałam się na imprezę postanowiłam zrobić jakąś kreskę jej eyelinerem i nawet mi się udało, nie od razy oczywiście, bo trochę się namęczyłam, ale zawsze to coś. Od jakiegoś czasu przeglądałam internet szukając porad jak zrobić kreski żeby wyszły ładnie i identycznie. Po zdobyciu wiedzy jaka była mi potrzebna postanowiłam zamówić eyeliner podczas zakupów w drogerii internetowej o której pisałam niedawno.  Tak więc zamówiłam tani i na prawdę fajny kosmetyk z firmy Miss Sporty. A tak właśnie się prezentuje : 
(tak jak zapowiadałam w moim setnym poście, że będę starała się dodawać zdjęcia razem ze mną, tak właśnie dotrzymuję obietnicy)
Kreski na zdjęciu są zrobione właśnie nim. Może nie są idealnie równie, ale ja i tak jestem bardzo zadowolona, bo w miarę szybko, bez większych poprawek udało mi się zrobić kreskę jakiej nigdy dotąd nie robiłam.
Eyeliner znajduję się w małej, stożkowatej, czarno-zielonej buteleczce o pojemności 3,5ml. Ogólnie prezentuje się bardzo ładnie.
Szukając eyelinera rozglądałam się przede wszystkim za takim, który ma miękki pędzelek. Nie chciałam nic w stylu pisaka lub ze twardym pędzelkiem, ponieważ raczej nie umiałabym się nim malować. No i znalazłam właśnie ten. Kiedy przyszła do mnie paczka, a ja otworzyłam eyeliner na początku trochę się zmieszałam, a nawet zdenerwowałam. Pędzelek wyglądał na sztywny, taki, jakiego z pewnością nie chciałam.
Od razu sprawdziłam, czy to, co wydawało mi się na pierwszy rzut oka jest prawdą. Na szczęście okazało się, że pędzelek to raczej miękka 'gąbeczka', co bardzo mnie ucieszyło. Ponieważ sam jego kształt przypadł mi strasznie do gustu. Nie jest jednej grubości, na samym końcu jest cienki i lekko grubszy przy początku, co pomaga malować kreskę na powiecie o różnej grubości, szczególnie początkującym jak ja.
Konsystencja jest na prawdę ok, eyeliner łatwo się rozprowadza, nie jest za rzadki, ani za gęsty. Kolor czarny, z tym extra raczej bym nie przesadzała, ponieważ moim zdaniem są eyelinery o jeszcze głębszej czerni niż właśnie ten.
Ogólnie bardzo łatwo się nim maluje, ja dzięki wiedzy jedynie teoretycznej nabyłam wiedzę również praktyczną malując się tym eyelinerem. Może już niedługo nabiorę jeszcze większej wprawy.
Efekt z bliska prezentuje się właśnie tak : 
Mi osobiście bardzo się podoba, jest na prawdę czarny, bardzo ładnie podkreśla oczy.
Jeśli chodzi o jego wytrzymałość, to jestem nawet zadowolona. Miałam go na oczach cały dzień i dopiero wieczorem jeden z 'ogonków' nieco mi się rozmazał, ale to dlatego że akurat leżałam na łóżku i oglądałam telewizję, w pewnym momencie poleciała mi łza a ja zapomniałam że mam na oczach makijaż i lekko sama przetarłam kącik oka. Na dodatek bardzo łatwo i szybko się zmywa. W prawdzie nie poddawałam go wielu testom wychodząc np na duże Słońce (ale raczej takiego już w tym roku nawet nie będzie), czy deszcz. 
Eyeliner kosztował mnie 8,50zł. Cena na prawdę bardzo fajna, nie jest drogi i pewnie dałabym za niego nawet więcej, ale fajnie że dość dobry eyeliner można kupić za niecałe 10zł.
Podsumowując. Eyeliner Studio Lash od firmy Miss Sporty jest z pewnością dobrym eyelinerem.
 Ja, jako osoba wcześniej nie używająca tego kosmetyku, zastępująca go zwykłą kredką, jestem zadowolona z efektów jakie otrzymałam. Z łatwością robię nim kreski, które wcześniej w ogóle mi nie wychodziły. W normalnych warunkach domowych wytrzymuje cały dzień, nie blaknie ani się nie rozmazuje. jego zmycie zajmuje 2-3 minutki, jest na prawdę dobrym produktem w świetnej cenie.

27 komentarzy:

  1. Wspaniałe kreseczki
    Muszę też kupić sobie eyeliner, bo lubię intensywne kreski , a kredką taka sama nie wyjdzie

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja uwielbiam eyelinery żelowe takimi płynnymi nie za bardzo mi kreski wychodzę chociaż to kwestia wprawy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałam kupić właśnie żelowy, ale niestety w asortymencie sklepu go nie było, jednak nie żałuje, bo ten też jest na prawdę dobry ;)

      Usuń
  3. Mam i uwielbiam :) Dużo wygodniejszy od normalnej kredki w ołówku :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nooo kreski Ci bardzo ładnie wyszły :) Ja to niestety jestem lewa w robieniu kresek :P Nigdy mi nie wychodzą ładne i do tego nie równe :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak miałam, ale kilka filmików i artykułów co i jak + dobry eyeliner i wyszło całkiem całkiem :)

      Usuń
  5. Fajnie wyszły Ci te kreski ;) Ja maluję się eyelinerem już od jakiś 4 lat dzień w dzień praktycznie a do tej pory często zdarza mi się na jednym oku namalować inną kreskę niż na drugim. Strasznie to denerwujące! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety z tym trzeba uważać, bo przy dużej wprawie zdarzają się błędy :)

      Usuń
  6. kreski profesjonalne;) również go lubię;)

    OdpowiedzUsuń
  7. pięknie zrobione kreseczki
    Pozdrawiam i Zapraszam w moje rękodzielnicze progi :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Rude włosy + eyeliner *.* Super wyglądasz:) Niestety ja nie przepadam za taką formą eyelinera, zdecydowanie wolę nakładać go pędzelkiem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ładne kreski Ci się udały i oczy masz śliczne *.* :) Ja uczyłam się malować kreski pisakiem z essence - i szczerze go polecam :D "Pisak" jest miękki i nie nakłada się za dużo "farbki". No i jest nieśmiertelny - nawet po całym dniu pracy ( 12 godzin :( ) nie ma żadnych przetarć :) O konkretnie tego używałam http://puderek.com.pl/userdata/gfx/7471a235e59a0fcd04adfb2161909c9e.jpg :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wczoraj czytałam o tym eyelinerze i do złudzenia przypomina mi mój ukochany Rimmel Glam Eyes :) Chętnie go wypróbuję i zobaczę czy się sprawdzi tak samo :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Miałam go, ale jakoś średnio mi się spisywał, kwestia gustu. Bardzo fajny post, pozdrawiam!
    http://olusiova27.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam też neutralną recenzje o nim, zależy dużo od osoby i trybu jej życia z pewnością :)

      Usuń
  12. Muszę go wypróbować!! Mam ten sam problem z różniącymi się od siebie kreskami..
    hejtutajsandra.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja nie używam linerów, ale piękne, równe kreseczki ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Szukam właśnie czegoś dobrego do robienia kresek, przyjrzę się bliżej Miss Sporty będąc w drogerii ;-) kreska wyszła super.

    OdpowiedzUsuń
  15. kiedyś miałam ten eyeliner ale nie przypadł mi do gustu;/

    klikniesz u mnie w poście? z góry dzięki :* [ MAŁA x MI ]

    OdpowiedzUsuń