Rimmel - Podkład Wake Me Up / Mała awaria

Hej :)

Jakiś czas temu pisałam wam, że zostałam Inspiratorką marki Rimmel, dzięki temu otrzymałam dwa produkty z serii Wake Me Up. Jednym z nich był tusz, którego recenzja powstała w połowie czerwca i możecie znaleźć ją TUTAJ. Drugim produktem był podkład, o którym napiszę wam dziś.

Wybrałam najjaśniejszy odcień, czyli 100 Ivory.

Produkt ma za zadanie rozświetlić cerę, nadając jej zdrowego blasku.

OPIS PRODUCENTA :

Rimmel przedstawia nowy podkład Wake Me Up. Pierwszy rozświetlający podkład, który natychmiast obudzi Twoją skórę i sprawi, że będzie promieniała zdrowym blaskiem.
Obudź swoja cerę! Lekka, delikatna konsystencja ułatwia aplikację podkładu i zapewnia efekt gładkiej cery. Filtr SPF 15 chroni skórę przed promieniami UV, a rozświetlające perełki sprawiają, że cera promienieje. Dzięki formule zawierającej peptydy skóra staje się bardziej elastyczna, a kompleks nawilżający oraz witaminy C i E odżywiają ją i nadają jej zdrowy wygląd. Ty możesz czuć się bez życia, ale Twoja cera nie zdradzi tego!
Podkład natychmiast eliminuje oznaki zmęczenia, dzięki czemu skóra jest widocznie odmłodzona. Wake Me Up funkcjonuje tak intensywnie jak Ty – utrzymuje się na skórze do 10 godzin i zapewnia krycie na poziomie średnim do pełnego. Nawet jeśli nie przespałaś nocy, nikt się o tym nie dowie.
Odkryj źródło świeżości w butelce – nowy podkład Wake Me Up.

MOJA OPINIA :

Produkt wizualnie prezentuje się całkiem nieźle, pomarańczowe dodatki dodają mu ciekawego wyglądu. Buteleczka wykonana jest z grubego szkła, wyposażona jest w pompkę.

Zapach jest bardzo ładny, delikatny.

Wybrałam najjaśniejszy kolor, bo jestem posiadaczką wyjątkowo bladej, niemalże białej skóry. Przyznam szczerzę, że kiedy po raz pierwszy zobaczyłam podkład byłam pewna że będzie on o wiele za ciemny. 

Mam wrażenie, że po roztarciu podkładu (o ile nie nałożymy go za dużo) dostosowuje się on do naszej naturalnej karnacji. Jednak osoby posiadające jasną karnacje tak jak ja muszą uważać żeby nie przesadzić z jego ilością. Posiada on drobinki rozświetlające, ja lubię takie kosmetyki (no chyba że są aż za bardzo rozświetlające) natomiast wiem, że niektórym osobom to przeszkadza, więc to już jest kwestia gustu. Super, że jest to kosmetyk z filtrem UV (SPF15), idealny na lato. Zawiera też witaminę C.

Krycie jest ok, mi osobiście pasuje. Jednak nie wiem czy odpowiadałoby ono osobami z większymi problemami skórnymi.

Ciężko mi potwierdzić jego długą trwałość, po 10 godzinach zostaje go niewiele, myślę, że kosmetyk utrzyma się na skórze tak do około 5 godzin. Dla mnie to i tak bardzo dobrze, ponieważ wiele podkładów, które miałam schodziły znacznie szybciej.

Podkład mimo, że trochę za ciemny przypadł mi do gustu. Podoba mi się jego lekkość, dzięki której nie czuję, że mam "coś" na twarzy, delikatne rozświetlenie oraz wydajność. 

Jednak fajnie by było, gdyby producent dodał jeszcze jeden, najjaśniejszy odcień podkładu, dla osób z bardzo jasną karnacją bo jest ich wiele, jeśli tak się stanie z pewnością go kupię.

Podkład kupicie za jakieś 40 zł

A wy miałyście ten podkład? :)

*   *   *   *   *   *

Kochane, bardzo was przepraszam, ale przez jakiś czas bardzo rzadko będę was odwiedzała (mam nadzieję że potrwa to krótko) ale wczoraj popsuł mi się komputer, musiałam wgrać nowy system (wszystkie zdjęcia na bloga i osobiste też poszły, całe szczęście miałam jakieś posty w kopiach roboczych). Z tym, że system  do tych najnowszych nie należy, a mój komputer teraz ładuje jedną stronę nawet pół godziny (nie przesadzam niestety). Mam nadzieję,  że uda mi się bardzo szybko wgrać jakiś porządny system i będę mogła w pełni wrócić do blogowania...